Raport dzienny Forex
Poprawa nastrojów na japońskiej giełdzie stała się pretekstem do wyraźnego odreagowania wcześniejszego umocnienia jena. Co ciekawe nie przeszkodziły w tym słowa doradcy premiera Japonii (Koichi Hamada), który stwierdził, że wycena jena jest blisko poziomu „optymalnego”, który zapewnia konkurencyjność gospodarki na poziomie sprzed kryzysu z 2008 r.
Jen stracił w ostatnich godzinach w konfiguracji do wszystkich walut. W przypadku USD/JPY udało się wyjść powyżej wskazywane okolice 102. To, czy pójdziemy w stronę 102,57 i go złamiemy (mocny opór na bazie szczytu z 24 maja b.r.) będzie zależeć od dalszego rozwoju wypadków na tokijskiej giełdzie – mocnym oporem dla Nikkei225 będą niewątpliwie okolice 14830-14880 pkt. widoczne na wykresie.
Dolara wspierać też będą oczekiwania związane z publikacjami dzisiejszych danych makroekonomicznych z USA (o godz. 16:00 poznamy majowy indeks zaufania konsumentów Conference Board – oczekiwania mówią o wzroście do 71 pkt., ale rynek może oczekiwać lepszych odczytów w kontekście dość dobrego odczytu z Uniwersytetu Michigan w połowie maja), a także niepewność związana z sytuacją w strefie euro, oraz Chinach. Wprawdzie ostatnie dane z Eurolandu były lepsze, ale rynek nadal jest podzielony w kwestii tego, co zrobi 6 czerwca Europejski Bank Centralny. Zwłaszcza, że emocje podgrzała dzisiejsza wypowiedź członka ECB – Petera Praeta, którego zdaniem bank centralny wciąż ma możliwość obniżki stóp procentowych w celu wsparcia gospodarki, a także jest przygotowany na wprowadzenie ujemnej stopy od depozytów. Z kolei w temacie Chin kluczowe okażą się rządowe odczyty indeksu PMI, które poznamy w sobotę (te wyliczane przez Markit/HSBC narobiły w zeszły czwartek sporo zamieszania).
Wykres EUR/USD pokazuje, że para ta zaczyna realizować scenariusz spadkowy opisywany wczoraj. Naruszenie wsparcia 1,2880-1,2900 otworzy drogę do testu strefy 1,2845-55, co może mieć miejsce jeszcze dzisiaj. Oporem są okolice 1,2930.
Marek Rogalski
DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
Poniedziałek bez rozstrzygnięcia
Poniedziałek nie przyniósł istotnych zmian na rynkach. W pierwszej części dnia rynki akcji na świecie rosły, ale później wzrosty te wyhamowały. Rentowności amerykańskich 10-latek nieco wzrosły, ale na krótkim końcu
Raport walutowy
Sesję we środę rozpoczęliśmy od danych na temat produkcji przemysłowej w marcu dla szeregu krajów europejskich. Najlepiej wypadły dane z Francji, gdzie produkcja przemysłowa wzrosła o 0,7% m/m, a odczyt
Złoty w dół w ślad za regionem
Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę stabilizacji po wczorajszym lekkim osłabieniu. Polska waluta kwotowania jest następująco: 4,1710 PLN za euro, 3,0315 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4221 PLN
Dane w USA
Marcowy spadek produkcji przemysłowej o 0,6 procent został zrewidowany do -0,3 procent, więc dzisiejszy odczyt pokazujący spadek o 0,3 procent nie wygląda tak źle na tle prognozy, która mówiła o
Duńczycy idą śladem Szwajcarów
Wydarzenia ostatniego miesiąca sprawiły, że uwaga inwestorów ponownie skierowała się w stronę banków centralnych. Po ogłoszeniu przez ECB w ubiegłym tygodniu programu luzowania ilościowego, wczorajsza sesja została zdominowana przez informacje
„Efekt Dudy” nie do utrzymania
Poniedziałek powinien być nudnym dniem na rynku walutowym, pod warunkiem, że nie jest się zainteresowanym rynkiem złotego. Pod nieobecność inwestorów z Frankfurtu, Londynu i Nowego Jorku płynność rynku będzie mocno
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!