Bank internetowy chce wypełnić lukę na rynku

Wywodzący się z estońskiego sektora fintech Inbank jako pierwszy wprowadził w Polsce wideoweryfikację klientów na czacie i elektroniczny podpis w chmurze. Zainteresowani ofertą banku nie muszą składać wizyty w oddziale, dzwonić na infolinię, odwiedzać kadr ani wysyłać skanu dowodu. Prostą obsługą i innowacjami Inbank chce pozyskać klientów i wywalczyć sobie pozycję lidera w segmencie szybkich zobowiązań. Do końca roku planuje podpisać umowy na ponad 100 mln zł.

– Jesteśmy bankiem konsumenckim, patrzymy na portfel kredytowy. Planujemy pozyskać ponad sto milionów złotych w pierwszym roku działalności, docelowo celujemy w udział rynkowy na poziomie 1 proc. Model biznesowy zakłada dwa źródła: dystrybucja bezpośrednia internetowa, natomiast prawdziwe DNA Inbanku to sales finance, model ratalny, czyli dystrybucja poprzez partnerów biznesowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Tomasz Rzeski, zastępca dyrektora oddziału Inbank w Polsce.

Internetowy Inbank zadebiutował w Polsce w drugiej połowie marca. Wywodzi się z estońskiej spółki fintech, która jest jedną z najbardziej innowacyjnych branż europejskiej gospodarki. Działa również na rynkach w Niemczech, na Łowie i w Austrii.

W Polsce Inbank będzie prowadził wyłącznie działalność w internecie, a wszystkie produkty finansowe są dostępne online. Klientów ma przyciągnąć innowacyjność i proste procedury: zawarcie umowy produktowej nie wymaga wizyty w placówce, umawiania się z kurierem, żeby odebrać dokumenty ani dzwonienia na infolinię. Jako pierwszy na polskim rynku Inbank wprowadził metodę wideoweryfikacji klientów za pośrednictwem internetowego czatu i elektroniczny podpis w chmurze wykorzystywany do podpisywania dokumentów i umów online.

W ofercie internetowego banku nie znalazły się konta osobiste ani produkty inwestycyjne. Za to na początek Inbank zaoferował polskim konsumentom atrakcyjne oprocentowane na 3 proc. lokaty,  ratalne kredyty gotówkowe i szybkie pożyczki do 4 tys. zł (chwilówki).

Do końca roku bank planuje zawrzeć umowy o wartości przekraczającej ponad 100 mln zł i z czasem wypracować sobie pozycję lidera w segmencie szybkich zobowiązań. Nie wyklucza też zakupu portfeli kredytowych. Nietypowy model biznesowy ma sprawić, że Inbank wypełni lukę pomiędzy tradycyjnymi bankami a firmami pożyczkowymi działającymi w internecie, które zdobywają coraz silniejszą pozycję w segmencie kredytów na niewielkie kwoty.

– Mamy próżnię pomiędzy bankami uniwersalnymi a firmami pożyczkowymi działającymi w internecie. Od trzech, czterech lat mamy do czynienia z lat obserwujemy odpływ klientów kredytowych na niskie kwoty – na kredyty do 4 tys. zł – od sektora bankowego w kierunku firm pożyczkowych. Banki koncentrują się na kredytach konsolidacyjnych, wysokokwotowych. My chcemy stanowić pewną alternatywę dla firm z sektora pożyczkowego, to jest ta możliwość, którą widzimy w obszarze dystrybucji bezpośredniej. Natomiast w obszarze sales finance naszą przewagą jest elastyczność – mówi Tomasz Rzeski.

Inbank rozpoczął działalność od kanału bezpośredniego i kieruje swoją ofertę do konsumentów, którzy są świadomi, samoobsługowi i szukają wygodnej oraz prostej oferty produktowej. Obecnie estoński bank pracuje nad wdrożeniem modelu sales finance, uruchomieniem kredytu ratalnego i nawiązaniem współpracy z czterema partnerami biznesowymi.

– W tej chwili podłączamy partnera, który – mówiąc kolokwialnie – kolędował po bankach uniwersalnych z prośbą o zbudowanie procesu finansowania zakupu jego dóbr w sposób zindywidualizowany. Nigdzie takiej oferty nie dostał. Dla banku uniwersalnego, który musi zainwestować zasoby i w IT po to, aby wdrożyć partnera, który generuje kilkadziesiąt milionów złotych wolumenu kredytowego rocznie, po prostu się nie opłaca. Nam to się opłaca, dlatego elastyczność i czas reakcji u nas są tą przewagą konkurencyjną – mówi Tomasz Rzeski.

Dwa tygodnie temu Inbank wdrożył do oferty kredyt samochodowy, jak na razie jedyny, który jest całkowicie dostępny online i nie wymaga zabezpieczenia na pojeździe. Wicedyrektor polskiego oddziału banku informuje, że w tej chwili instytucja skupia się na zbudowaniu oferty sales finance oraz całej infrastruktury informatyczna i operacyjnej do ofertowania klientów produktami ratalnymi. W ciągu najbliższych miesięcy skoncentruje się na podstawowej działalności biznesowej, czyli na akcji kredytowej i sprzedaży kredytów.

– W obszarze sales finance szukamy partnerów z obszaru technologii, finansów i e-commerce. Bardziej interesują nas biznesy, w których możemy liczyć na wyższe kwoty umów kredytowych. Chętnie będziemy finansowali zabiegi medyczne aniżeli zakup żelazka na raty – mówi Tomasz Rzeski.

Previous Warszawska Wola najszybciej rozwijającą się biznesową dzielnicą w Polsce. Do 2021 roku będzie tu milion mkw. biur
Next Firmy mogą stracić miliony przez złe zarządzanie licencjami oprogramowania

Może to Ci się spodoba

Bankowość 0 Comments

Kobiecy niezbędnik: Samochód

Jesteśmy niezależne. Samodzielnie dokonujemy wyborów. Liczymy się z potrzebami swoimi i naszych bliskich. Decyzja o zakupie samochodu nie stanowi wyjątku. Mamy czuć się w nim dobrze i bezpiecznie, ma być

Bankowość 0 Comments

Dwie statuetki „Złotego Bankiera” dla ING

W tegorocznej edycji Złotego Bankiera ING Bank Śląski otrzymał dwie nagrody – za najlepszy kredyt hipoteczny oraz najlepszy spot reklamowy. Wyróżnienia przyznali klienci w głosowaniu przez internet oraz eksperci w

Bankowość 0 Comments

Bank BNP Paribas obniża oprocentowanie kredytu gotówkowego i samochodowego

Pod koniec stycznia BNP Paribas Bank Polska rozpoczął promocję kredytu gotówkowego i samochodowego na nowych warunkach cenowych: kredyt gotówkowy z oprocentowaniem od 5,9 proc. oraz kredyt samochodowy od 4,99 proc.

Bankowość 0 Comments

Proekologiczne inwestycje w polu zainteresowania klientów

W 2014 mieszkańcy woj. zachodniopomorskiego zainteresowani proekologicznymi inwestycjami najchętniej sięgali w Banku Ochrony Środowiska po preferencyjne kredyty na termomodernizację (wspierane dopłatami ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Bankowość 0 Comments

Kredyt z dopłatą do kapitału dla firm – BOŚ Bank oferuje dofinansowanie w ramach programu PolSEFF2

BOŚ Bank uruchomił kolejną linię kredytową wspierającą finansowanie przedsięwzięć z zakresu efektywności energetycznej. Kredyt z dopłatą do kapitału dedykowany jest mikroprzedsiębiorstwom, małym i średnim przedsiębiorcom, a dotacje pochodzą z Programu

Bankowość 0 Comments

Toyota Bank sfinansuje klientom serwis samochodów

Toyota Bank wspólnie z Toyota Motor Poland i dealerami Toyoty wprowadza na rynek nowy produkt, jakim jest Kredyt na Serwis. Dzięki niemu, każdy posiadacz samochodu, może skorzystać z serwisu Toyoty

3 komentarze

  1. Zefir
    21 czerwca, 13:22 Reply
    Bardzo ciekawe rozwiązania, wielu pewnie się skusi, ale myślę, że i tak nadal najczęściej braną pożyczką będą chwilówki. Szczególnie że firm jest coraz więcej i oferują coraz lepsze produkty, przy coraz prostszych procedurach. Ja wziąłęm w Kredyty Chwilówki tysiąc i oddałem tysiąc. Także czasami się opłaca.
    • kilmander
      02 lipca, 16:14 Reply
      Ja mialem okazje tez brac w kredytach chwilowkach i moge powiedziec, ze oprocz warunkow spodobalo mi sie to, ze maja konsultanta 24/7 - przydatne w potrzebie wiekszej liczby informacji
      • patataj
        28 lipca, 14:17 Reply
        Ja z kolei biorę w Feniko. Mają spoko ofertę i cztery raty, co dla mnie jest jak zbawienie. Banków się boję jakoś bardziej, mimo wszystko.

Zostaw odpowiedź