Grecka gra – Raport dzienny FX
Wystąpienie szefa Syrizy w greckim parlamencie w niedzielę musiało być emocjonalne – nawet, jeżeli przedstawiciele Tsiprasa dają do zrozumienia zachodnim dyplomatom, że szukają pewnej formy porozumienia, to jednak na potrzeby krajowe Syriza musi być bardziej radykalna. I oczywiście zacząć wdrażać swój plan – pierwsze zapowiedzi już mamy – kilka dni temu doszło do zamrożenia dużych prywatyzacji w infrastrukturze i to będzie kontynuowane. Niemniej doszły nowe kwestie: powrót stawki zero w PIT dla zarabiających do 12 tys. EUR rocznie, stopniowe wracanie do minimalnej płacy na poziomie 751 EUR miesięcznie – tu Syriza robi ukłony wobec najbiedniejszych. Klasycznie wszystko opakowane w populizm – nadal gra się antyniemieckimi nastrojami (odszkodowania za wybryki nazistów), a także uderza w tony antyeuropejskie i antynunijne. Tu premier powtórzył, że nie zgodzi się na przedłużenie programu pomocowego na obecnych warunkach (wygasa on z końcem lutego). To jednak zbytnio nie dziwi – o tzw. finansowaniu pomostowym na trzy miesiące, kiedy to Syriza chciałaby wypracować nowe warunki współpracy z pożyczkodawcami – mówi się od kilku dni. Zobaczymy, co Varoufakis (minister finansów) przedstawi w środę na spotkaniu Eurogrupy, a raczej jaki poziom sceptycyzmu wyrażą jej przedstawiciele wobec greckich propozycji. A na rynku zaczyna robić się nerwowo – jeżeli 11 lutego nie zwiększy wiary w to, że uda się znaleźć jakiś kompromis do końca miesiąca – to Grecy znów zaczną mocniej ważyć w notowaniach euro. Strach w postaci prawdopodobieństwa realizacji Grexitu w kolejnych miesiącach znów powraca. W cieniu tych wszystkich wydarzeń warto odnotować fakt, że szef Banku Grecji i jeden z jego członków podali się do dymisji…
Element greckiej gry, a także rozmowy ostatniej szansy ws. pokoju na Ukrainie, które zaplanowano na 11 lutego mogą okazać się znaczącymi aspektami dla notowań franka. Wprawdzie w weekend szef Narodowego Banku Szwajcarii, Thomas Jordan w wywiadzie dla mediów powtórzył, że bank centralny jest gotów do interwencji, a obecny poziom EUR/CHF jest za niski, to jednak większej reakcji rynku nie widać. To sygnał, że inwestorzy czekają na więcej konkretów. Wprawdzie Jordan dodał, że LIBOR na poziomie -0,75 proc. nie jest ostateczny (cel jest niżej), to jednak odmówił dodatkowych komentarzy na temat działań SNB.
Na wykresie EUR/CHF widać, że opór w okolicach 1,06 nadal ma znaczenie mimo jego dwukrotnego naruszenia. Konsolidacja z ostatnich dni przybrała formę prostokąta z podstawą w rejonie 1,0450. Jej ewentualne złamanie może rozpocząć proces korygowania ruchu rozpoczętego 26 stycznia z okolic 0,9782. Mocnym wsparciem mogą okazać się dopiero okolice 1,0220. Założenie, że SNB może pojawić się na rynku wcześniej może być błędne – obecna strategia jest rozłożona w czasie, a bank centralny nie będzie walczył z tym na co nie ma wpływu, a co być może stało za decyzją z 15 stycznia – tematy Grecji i Ukrainy.
Wykres 4-godzinowy EUR/CHF
Opracował: Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
USD/CHF: czas na wzrosty?
Notowania pary USD/CHF przebiły ważne wsparcie i zaczynają realizować formację podwójnego dna. Pierwszą barierą dla wzrostów jest zniesienie 50 proc. fali spadkowej, pokrywające się z lokalnym oporem cenowym. Jego pokonanie
Rubel w dół wraz z pogorszenie nastrojów wokół Ukrainy
Pogorszenie nastrojów wokół Ukrainy spowodowało, iż wsparcie na USD/RUB w okolicach 34,1245 RUB wygenerował impuls korekcyjny na parze. Dodatkowo wzrosty nabrały dynamiki z uwagi na aprecjację dolara na szerokim rynku.
USD/CAD: dotarcie na wsparcie
Kurs USD/CAD dotarł do prognozowanego przez nas od dawna poziomu wsparcia na 1,2000. Jeśłi zostanie ono pokonane, to kolejnym celem dla spadków jest zniesienie 50 proc. impulsu wzrostowego wypadające na
Przegląd poranny 10 lipca
Sesja Amerykańska: W trakcie sesji w USA eurodolar zanotował wzrost z okolic 1,3604 USD do zakresu 1,3642 USD. Spadek wyceny amerykańskiej waluty znalazł odzwierciedlenie we wzrostach par x/USD, w tym
5-letnie maksima na EUR/NOK
Dzisiejsza sesja (przy generalnie ograniczonej płynności z powodu święta w USA) przynosi nam postawienie walut surowcowych w głębokiej defensywie. Już wcześniej wspominałem o wyraźnych spadkach na rosyjskim rublu, jednak do
Dane chwilowo jedynie osłabiły funta
Nad ranem obserwowaliśmy spadek wyceny funta wobec dolara do najniższych poziomów od 10-sesji. W dużej mierze była to pochodna słabszych danych fundamentalnych z Wysp, gdzie lokalny indeks PMI dla branży
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!