Amerykańskie byki poddały się

Amerykańskie byki poddały się

W USA czwartkowa sesja bazować mogła zarówno na danych makro jak i na raportach kwartalnych spółek. Była to pierwsza sesja w tym tygodniu, kiedy to kalendarium zawierało publikacje makro. Z poniższych raportów największe znaczenie miały dane z rynku pracy i indeks PMI. Przed sesją w USA opublikowany w nocy wstępny indeks PMI dla przemysłu chińskiego rozczarował, ale dane europejskie to rozczarowanie znacznie zmniejszyły.

W USA dowiedzieliśmy się, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu wyniosła tak jak oczekiwano 326 tys. Średnia 4. tygodniowa spadła, więc dane należy uznać za niezłe, chociaż nie wspaniałe. Poza tym wstępny indeks PMI dla przemysłu w styczniu wyniósł 53,7 pkt. (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 55 pkt.).

Dodatkowo w listopadzie ceny domów wzrosły o 0,1 proc. (oczekiwano 0,4 proc. m/m). Sprzedaż domów na rynku wtórnym wzrosła w grudniu o 1,0 proc. (oczekiwano wzrostu 0,8 proc., ale dane z poprzedniego miesiąca zrewidowano w dół, więc grudniowe były nominalnie słabsze od prognoz). Grudniowy indeks wskaźników wyprzedających (LEI) wzrósł o 0,1 proc.

Na rynku akcji publikowane po środowej sesji kwartalne wyniki eBay ucieszyły graczy. Przed sesją też kilka spółek opublikowało wyniki, ale były one niejednoznaczne. Indeksy giełdowe od początku sesji dynamicznie spadały. Dziwna to była reakcja jeśli pamięta się o tym, że dane makro wcale takie znowu złe nie były.

Być może po prostu nastąpił odruch zniecierpliwienia w sytuacji, kiedy indeks S&P 500 ciągle nie jest w stanie przełamać szczytu z początku roku. Nie chce mi się wierzyć, że już zaczyna działać obawa o niewypłacalność Argentyny (a jest do niej coraz bliżej). Indeksy spadały przez większość sesji. Dopiero na dwie godziny przed jej końcem zaczęły pełznąć na północ, dzięki czemu udało się zmniejszyć skalę spadku o 1/3. To zdecydowanie nie jest jeszcze przełomowa sesja.

Na GPW w czwartek rano dane opublikowane w Chinach lekko schłodziły chęć do kupna akcji. Potem indeks WIG20 zaczął pełznąć na północ i przed pobudką w USA zameldował się nad kreską. Tam ugrzązł. Przed rozpoczęciem sesji w USA WIG20 zaczął się osuwać (tak jak i inne indeksy europejskie). Nie udało się już tego spadku zatrzymać – indeks zakończył dzień spadkiem o jeden procent.

To oczywiście nic wielkiego i sygnał kupna nadal obowiązuje, ale to co dzieje się z walutami Turcji i Argentyny i widoczna na horyzoncie niewypłacalność Argentyny każą teraz zachować olbrzymią ostrożność, bo przekładają się na nastawienie do wszystkich rynków rozwijających się.

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion

Previous Podwyższona zmienność na PLN, udana aukcja długu
Next BPH: raport futures

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz makro-walutowy

Jakiej skali cięć mamy oczekiwać na marcowym posiedzeniu RPP? Polski złoty w minionym tygodniu zachowywał się w miarę stabilnie, w silniejszym umocnieniu nie pomogło polskiej walucie pozostawienie stóp procentowych na

Komentarze rynkowe 0 Comments

Carney i Nationwide umacniają funta

Mark Carney, prezes Banku Anglii, nie widzi potrzeby dalszego luzowania polityki monetarnej przez bank centralny, gdyż widoczne są oznaki ożywienia w brytyjskiej gospodarce. Prezes Banku Anglii dodał też, że bank

Komentarze rynkowe 0 Comments

G4 FX: z saperskim wyczuciem

Bycie teraz aktywnym na rynku USD nie jest łatwą przeprawą. Niepewność generuje zmienność i choć zarówno spekulanci, jak i dysponenci rzeczywistego kapitału chcą finalnie być na długiej w USD, tak

Komentarze rynkowe 0 Comments

Wall Street daje sygnałdo kontynuacji rajdu?

Wyraźnie wzrostowe zakończenie czwartkowego handlu za oceanem powinno dać europejskim bykom impuls do podobnego zachowania. Amerykanie szybko przeszli do porządku nad protokołem z posiedzenia Fed. Zwyżka może uzyskać wsparcie także

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz PLN: Poweekendowe odreagowanie na PLN

Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi spodziewane odreagowania na wycenie polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1900 PLN za euro, 3,1247 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4487

Komentarze rynkowe 0 Comments

Sankcje osłabią rubla

W czwartek uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu przyciągnęły informacje o zaostrzeniu przez Unię Europejską sankcji wobec Rosji. Nowe ograniczenia – dotyczące przede wszystkim firm z sektora obronnego oraz państwowych

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź