Poranny komentarz walutowy – w oczekiwaniu na dane o inflacji
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny wygląda całkiem emocjonująco, głównie z powodu odczytów inflacyjnych zarówno z Wielkiej Brytanii jak i Stanów Zjednoczonych, o tej samej godzinie, czyli o 14:30 poznamy jeszcze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie wczorajszy dobry odczyt indeksu przygotowanego przez NAHB może stanowić jedynie początek do poprawy sytuacji na tym rynku, co powinno znacznie wpłynąć na umocnienie się dolara.
Podczas sesji azjatyckiej poznaliśmy dane z Nowej Zelandii, gdzie inflacja PPI spadła poniżej 0 do -0,5% k/k, co w znacznym stopniu wpłynęło na osłabienie się NZD. Protokół z posiedzenia RBA praktycznie powtórzył swoją ostatnią retorykę, stopy procentowe weszły w okres, w którym powinny pozostać stabilne, a członkowie banku wyrazili pewny niepokój dotyczący wzrostu gospodarczego w Australii, co w głównej mierze jest zasługą zbyt silnego AUD, który wstrzymuje wzrost. Na godzinę zarówno dolar nowozelandzki tracił do dolara amerykańskiego, gdzie NZDUSD było na poziomie: 0,8442, a AUDUSD lekko odreagowało: 0,9332.
Najważniejszymi figurami dzisiejszej sesji na rynku walutowej są dane o inflacji z Wielkiej Brytanii i USA. Konsensus dla Wielkiej Brytanii zakłada inflację CPI na poziomie 1,8%. Jeżeli okazałyby się gorsze od oczekiwań, może to spowodować powrót do wyprzedaży funta, który wczoraj umacniał się w oczekiwaniu na minutes BoE, które opublikowane zostaną w środę. Z kolei w USA prognozy wskazują na inflację CPI na poziomie 2,0%. Inflacja powinna być względnie stabilna w najbliższych miesiącach, spekuluje się, że wzrosnąć może dopiero jesienią. Nie można jednak wykluczyć pewnego cofnięcia, które mogłoby wpłynąć na lekkie osłabienie dolara. Dla amerykańskiej waluty ważne są również odczyty z rynku nieruchomości, gdzie wczoraj indeks rynku nieruchomości NAHB nieoczekiwanie wzrósł do 55 (konsensus: 53), co dodatkowo podsyca nastroje i pokazuje, że rynek nieruchomości może mieć się nawet lepiej niż wskazują na to prognozy. Jeżeli okaże się to prawdą, może to skierować EURUSD z powrotem w okolice 1,3300, ale do tego dolar będzie potrzebował również dobrych danych inflacyjnych. Na godzinę 9:20 EURUSD znajdowało się na poziomie: 1,3355.
Polski złoty po wczorajszej bardzo dobrej sesji, która spowodowana była polepszeniem się sytuacji na wschodzie Ukrainy dzisiaj lekko traci, ale póki co, polska waluta pozostaje stabilna. Na godzinę 9:20 za euro musieliśmy płacić: 4,1861, za dolara: 3,1345, za funta: 5,2378, za franka: 3,4558.
Michał Stajniak
Młodszy Analityk Rynków Finansowych
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Może to Ci się spodoba
Nieudana walka o 2400 punktów
Czwartkowa sesja w Warszawie przyniosła korektę ostatnich wzrostów. Oparły się jej jedynie wskaźniki średnich i małych spółek. WIG20 przez większą część dnia walczył o utrzymanie się powyżej 2400 punktów. Przychodziło
Amerykańskie indeksy z nowymi rekordami
Zaskakująca obniżka stóp procentowych w Państwie Środka oraz zapowiedź dalszego luzowania polityki monetarnej ECB wpłynęły zarówno na sytuację na rynku walut, jak i akcji – już w godzinach porannych obserwowaliśmy
Komentarz PLN: Wydarzenia na wschodzie znów na niekorzyść złotego
Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę odreagowania wczorajszego osłabienia polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1840 PLN za euro, 3,1301 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4413
Poranny komentarz walutowy – magia procentów
EBC uświadomił inwestorom, iż zarabianie na pożyczaniu pieniędzy nie jest prostą sprawą. Nagle okazuje się, iż deponując wolne środki, szczególnie na krótki termin i przy bardzo niewielkim ryzyku, można nie
Dobre dane z rynku nieruchomości umacniają dolara
Piąty z rzędu spadek indeksu instytutu Ifo – uznawanego za jedno z najbardziej wiarygodnych źródeł informacji na temat aktualnej sytuacji ekonomicznej w Niemczech – przyczynił się do znacznego osłabienie wartości
Dane w USA
NY Empire nie wzbudza większych emocji, ale odczyt jest czytelnie gorszy od oczekiwań i wskazuje pogorszenie kondycji przemysłu. Co ważniejsze, pokazuje również spadek dynamiki zamówień drugi miesiąc z rzędu. Dane
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!