Radość Europy, spokój Wall Street, smuta w Warszawie

Radość Europy, spokój Wall Street, smuta w Warszawie

Czwartek był w USA dniem dość istotnym, bo często to nie pierwsze reakcje, a właśnie następny dzień po decyzjach FOMC pokazuje, jaki jest prawdziwy stan nastrojów na rynkach. Przed sesją wzrosty indeksów w Europie wyraźnie wskazywały Amerykanom kierunek, ale przecież wszyscy wiemy, że to Wall Street jest słońcem – Europa jest księżycem i świeci światłem odbitym.

Na rynek dotarło kilka raportów makro, które mogły wpłynąć na nastroje. Były słabe. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu wyniosła 379 tys. (oczekiwano 334 tys.) Średnia 4. tygodniowa wzrosła. To był bardzo słaby raport, ale bykom na rynku akcji mógł się nawet spodobać – zmniejszał prawdopodobieństwo dalszych cięć zakupów przez Fed.

Raport o listopadowej sprzedaży domów na rynku wtórnym pokazał spadek sprzedaży o 4,3 proc. (oczekiwano spadku o 1,8 proc.). Grudniowy indeks Fed z Filadelfii wyniósł 7 pkt. (oczekiwano wzrostu z 6,5 na 10 pkt.). Indeks wskaźników wyprzedających (LEI) wzrósł o 0,8 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,7 proc.).

Rynek akcji rozpoczął dzień od realizacji zysków z poprzedniego dnia. Słabe dane makro działały na dwie strony – szkodziły inwestorom wierzącym w wagę fundamentów, ale pomagały graczom liczącym na jak najdłuższe utrzymywanie skupu aktywów przez Fed. Nic więc dziwnego, że bardzo szybko indeksy zaczęły stratę odrabiać i na dwie godziny przed końcem sesji testowały już poziom neutralny. I tak (mikro-spadkiem) sesja się zakończyła.

GPW rozpoczęła czwartkową sesję od wzrostu indeksów. Na blue chipach (WIG20) był on jednak zdecydowanie mniejszy niż innych indeksów europejskich i mniejszy niż MWIG40. Rynek stabilizował się na poziomie wyższym o około pół procent nad poziomem neutralnym, a przed pobudką w USA WIG20 zaczął się osuwać, co doprowadziło to testu poziomu neutralnego, a przed publikacją amerykańskich danych makro indeks zabarwił się nawet na czerwono.

Szybko okazało się, że słowo „nawet” jest niewłaściwe. Po rozpoczęciu sesji w USA, kiedy indeksy na Wall Street traciły po około pół procent u nas rozpoczęła się mini-panika. WIG20 tracił już nawet blisko półtora procent. Dzięki końcówce udało się zredukować skalę spadku do 0,84 proc. Na tle innych giełdy europejskich, gdzie indeksy zyskiwały po około półtora procent nasz rynek wyglądał (znowu) dramatycznie słabo.

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion

Previous Złoty mocniejszy na coraz płytszym rynku
Next Dolar kanadyjski przed ważnymi danymi

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Oczekiwane spadki w Europie

Pretekstem do nich ma być protokół z posiedzenia FOMC i zapowiedź ograniczenia QE3 w ciągu kilku miesięcy, jeśli dane wskażą na poprawę stanu gospodarki USA. Publikacja protokołu wywołała wyraźne poruszenie

Komentarze rynkowe 0 Comments

Euro znajduje się pod presją przez EBC

Euro (EUR) przesunęło się do poziomu 1.2583 wczoraj, po czym odbiło się z powrotem do poziomu 1.2653 dzisiaj rano w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta znajduje się pod

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dane w USA

Bardzo dobry odczyt. Lepsza od oczekiwań liczba miejsc pracy poza rolnictwem, spadek bezrobocia i rewizja w górę i tak mocnej liczby miejsc pracy z listopada. Dane pokazują również wzrost płac.

Komentarze rynkowe 0 Comments

Byki znów przed szansą

Kilka dobrych poprawiło nastroje i zwiększyło apetyt byków. WIG20 pokonał niedawny szczyt, indeks szerokiego rynku jest w jeszcze lepszej sytuacji, wskaźniki na Wall Street każą o niedawnej korekcie mówić w

Komentarze rynkowe 0 Comments

Słaby dolara, złoty i wzrosty na metalach szlachetnych

Dane ze Stanów Zjednoczonych w czwartek okazały się lekko rozczarowujące, co pozwoliło eurodolarowi ponownie na wzrost do powyżej 1,30. Złoto zaś drugi raz w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przebiło od

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dane z rynku pracy w cieniu wydarzeń

Dane z krajowego rynku pracy znalazły się w cieniu wydarzeń związanych z frankiem szwajcarskim. Są one bardzo dobre i można się zastanawiać jaki był w tym udział premii rocznych, które

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź