Poranny komentarz walutowy – rynek poradzi sobie z Grecją
Tematem numer jeden na rynkach w poniedziałkowy poranek jest zdecydowane zwycięstwo opozycji w wyborach parlamentarnych w Grecji. Łączone są z nim różne czarne scenariusze, jak bankructwo tego kraju, czy jego wyjście ze strefy euro. Czy rzeczywiście zwycięstwo greckiego Leppera powinno budzić niepokój i czy złotego czeka kolejna fala wyprzedaży?
Nowego rozdania politycznego w Grecji nie można ignorować. Co prawda Syriza była już blisko zwycięstwa w 2012 roku, ale jednak sposób, w jaki wygrała tym razem pokazuje piętrzące się niezadowolenie w greckim społeczeństwie. To chyba najważniejszy wątek, obrazujący politykom UE skutki uboczne lekarstwa, które próbowali oni zaaplikować przeżywającym kłopoty krajom w ostatnich latach. To nie jest tak, że co trzeci Grek stoi murem za nieco szalonym, a z pewnością świadomie kontrowersyjnym liderem Syrizy. Alexis Tsipras zbudował swoje zwycięstwo na niezadowoleniu, na odrzuceniu szoku, jakie przeżyło greckie społeczeństwo. W praktyce, koncepcja rządzącej dotychczas Nowej Demokracji mogła być bardziej racjonalna i na dłuższą metę lepsza dla Grecji, ale dokuczliwość jej na moment obecny była tak duża, że spora część greckiego społeczeństwa zachowała się jak dziecko, które wierzy w naiwne, choć nierealne opowiadanie. Gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że podobne ugrupowanie zdobywa coraz większe poparcie w Hiszpanii, mimo że sytuacja w tym kraju jest dużo lepsza, staje się jasne, że polityka „pokuty” w zamian za pomoc finansową może doprowadzić na dłuższą metę do poważnej destabilizacji politycznej w Europie.
Najbliższe tygodnie z politycznego punktu widzenia będą niezmiernie ciekawe. Syriza, pomimo historycznego zwycięstwa, nie ma większości – brakuje jej 2 głosów. Co więcej, parlament będzie musiał wybrać prezydenta aby przetrwać, a do tego Syrizie brakuje już 31 głosów, to więcej niż ma jakakolwiek partia opozycyjna poza Nową Demokracją. Tsipraz musi więc wykazać się umiejętnością budowania kompromisu. Przyda się ona też na poziomie europejskim. Do końca lutego powinno zostać przedłużone dotychczasowe porozumienie z Trojką. Bez niego grecki rząd może mieć problem choćby z bieżącym finansowaniem, bez kompleksowego porozumienia nie dostanie środków na spłatę obligacji posiadanych przez EBC i pożyczek od MFW, łącznie na ok. 15 mld EUR i najpóźniej w lipcu będzie musiał ogłosić bankructwo. Wydawałoby się, że nowy grecki rząd będzie pod ścianą, tymczasem Tsipraz twierdzi, że z Trojką w ogóle nie zamierza rozmawiać, a chce to robić z „wierzycielami” (co jest ciekawe, gdyż są nimi, głównie poprzez fundusz EFSF, europejscy podatnicy). Nie jest jednak tak, że to Bruksela rozdaje karty. Jeśli Grecja zbankrutuje, pożyczone jej miliardy euro trzeba będzie spisać na straty. Jak Angela Merkel wytłumaczy to swoim wyborcom?
Czeka nas zatem arcyciekawy spektakl, któremu jednak rynki będą przyglądać się ze względnym spokojem. Dlaczego? Większość greckiego długu jest obecnie w rękach funduszy pomocowych i EBC, czyli europejskich podatników. Prywatni inwestorzy poza Grecją posiadają go już w śladowych ilościach, stąd też nawet bankructwo tego kraju nie pociągnie za sobą istotnych strat. Jego najpoważniejszą konsekwencją byłaby zapewne ogromna niechęć do finansowania pomocy, gdyby potrzebował jej inny kraj, ale obecnie, wobec polityki kupowania obligacji rządowych przez EBC, rynek nie boi się takiego scenariusza. Dlatego Grecja nie powinna doprowadzić do wyprzedaży złotego, który naszym zdaniem powinien bronić umocnienia wobec euro i franka, które miało miejsce w końcówce ubiegłego tygodnia. Dziś o 11:10 euro kosztuje 4,22 złote, frank 4,23, zaś dolar 3,76 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Może to Ci się spodoba
Obawy wciąż górą. Oczekiwane spadki w Europie
Dziś nikt nie wie jak mógłby wyglądać świat rynków kapitałowych, gdyby faktycznie doszło do defaultu w USA. Niezłą próbką jest zachowanie rentowności miesięcznych bonów skarbowych USA. Ich rentowność wzrosła do
Niewielkie osłabienie złotego
Po wczorajszym umocnieniu złoty w środę traci na wartości do głównych walut. W najbliższych godzinach niewiele powinno się dziać. Dopiero po wejściu do gry inwestorów z USA można oczekiwać nieco
Program „Rodzina 500 plus” wpłynie na zmianę preferencji zakupowych Polaków
Jak wynika z obserwacji sieci handlowych, większe możliwości finansowe już zmieniły preferencje zakupowe konsumentów – kupują oni bardziej świadomie i stawiają częściej na zdrową żywność. Aż 2/3 badanych wskazuje stosunek jakości do ceny jako
Komentarz makro-walutowy
Co dalej z Grecją? W minionym tygodniu polski złoty umocnił się względem euro i osłabił się w stosunku do dolara amerykańskiego. Osłabieniu złotówki sprzyjała słabsza niż oczekiwano styczniowa produkcja przemysłowa
Strajk pracowników rafinerii sprzyja wzrostom na rynku surowców
Nieoczekiwanie, początek tygodnia upłynął pod znakiem znaczącej aprecjacji czarnego złota. W reakcji na doniesienia o rozpoczęciu strajku przez pracowników amerykańskich rafinerii, podczas poniedziałkowej sesji cena ropy naftowej wzrosła do najwyższego
Kolejne szczyty na DAX
Największy niemiecki indeks DAX30 kontynuuje swój rajd. Wczoraj zaliczył już jedenastą sesję wzrostową z rzędu. Słaba sytuacja gospodarcza Niemiec i złe nastroje w pozostałych krajach strefy euro nie są przeszkodą
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!