Poranny komentarz walutowy – napięcie w Fed rośnie
Lipcowe posiedzenie Fed miało być formalnością i mogłoby wydawać się, że tak było. Na poziomie decyzji nie ma żadnego zaskoczenia, jednak zmiana komunikatu, jak i sprzeciw Plossera pokazują, że różnica zdań w ramach Komitetu pogłębia się. Dziś nie zwalniamy tempa: w Europie dane o inflacji, zaś w USA rynek pracy i Chicago PMI.
Sama decyzja Fed była oczywista i tylko trzęsienie ziemi mogło ją zmienić: stopy procentowe pozostały niezmienione i będzie tak przynajmniej do końca roku, zaś program skupu aktywów został ograniczony do 25 mld USD, zgodnie z planem, który Fed przedstawił wcześniej. Po posiedzeniu nie było ani nowych projekcji, ani konferencji Yellen (te będą we wrześniu), więc na tym miał być koniec. W polityce pieniężnej dla rynku czasem liczą się jednak niuanse. Komunikat Fed nie zmienił się diametralnie, ale pierwszy paragraf pokazuje napięcia, które rosną w ramach Komitetu Otwartego Rynku. Zdanie o ciągle wysokiej stopie bezrobocia zostało zastąpione zdaniem o tym, że różne miary rynku pracy pokazują, iż cały czas jest tam sporo miejsca do poprawy. W zasadzie nic to nie mówi, ale zmiany w dobrze zaplanowanym komunikacie nie dzieją się bez przyczyny. Naszym zdaniem jastrzębie naciskały, aby odnieść się do silnej poprawy sytuacji na rynku pracy, którą obserwujemy, jednak gołębia strona, z Yellen na czele, obawiając się mocnej reakcji rynku (szczególnie, że dolar i tak umacnia się, a rentowności rosną) pozwoliła jednak jedynie na nic nie znaczącą zmianę i to przez część rynku zostało odebrane jako pewne rozczarowanie (stąd lekkie osłabienie dolara po publikacji komunikatu). Z drugiej strony jastrzębie wywalczyły wzmiankę o tym, że inflacja okazuje się wracać do celu (2%) Fed szybciej niż wcześniej oczekiwano. Naszym zdaniem, Fed spóźnia się z dostosowaniem monetarnym i kolejne dane z USA będą to podkreślać, nakładając na bank centralny presję, co powinno służyć dolarowi. Dziś w USA dane o nowych bezrobotnych (14:30, ostatnia wskazówka przed jutrzejszym rządowym raportem z rynku pracy) oraz indeks aktywności Chicago PMI (15:45).
Ważne dane również w Europie, choć akurat tu mają one inną wymowę. Po danych z Hiszpanii i Niemiec wydaje się, że inflacja w strefie (dane o 11:00) może okazać się ponownie niższa od oczekiwań. Konsensus to 0,5% R/R (tyle też inflacja wyniosła w czerwcu), jednak wczorajsze odczyty wskazują bardziej na +0,4%. Niższa inflacja ożywiłaby ponownie temat QE w Europie, co euro z pewnością służyć nie będzie. O 9:40 dolar kosztował 3,1090 złotego, euro 4,1640 złotego, frank 3,4210 złotego, zaś funt 5,2550 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Może to Ci się spodoba
Komentarz marko-walutowy
Kolejny dołek – para EURPLN najsłabsza od lipca 2011r. Początek minionego tygodnia na parze EURPLN przyniósł po raz kolejny umocnienie się złotego. W poniedziałek GUS opublikował serię danych wskazujących na
Komentarz walutowo-makroekonomiczny
Kluczowe wydarzenia minionego tygodnia Wydarzenia, które w ostatnich dniach miały miejsce poza granicami naszego kraju silnie znokautowały polską walutę. W piątek para USDPLN dostała się w okolice 3,2145 PLN/USD notowane
Zaskakująca decyzja RPP
Wbrew oczekiwaniom większości ekonomistów, podczas wczorajszego posiedzenia RPP podjęto decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, co przyczyniło się do chwilowego umocnienia wartości złotego wobec głównych walut. Doniesienia o
Idealne dane dla rynków akcji w USA
Piątkowy dane z rynku pracy w USA mają zdecydowanie neutralną wymową dla rynku walutowego, dużo korzystniej wyglądają z perspektywy inwestorów na rynkach akcyjnych. Dane nie są ani na tyle dobre
Dane w Europie
Recesyjny odczyt indeksu PMI dla przemysłu z Francji, gorszy od oczekiwań, choć wzrostowy z Niemiec i mało emocjonujący dla całej strefy euro nie mogą stać się poważną przeciwwagą dla nastrojów
Funt pod presją przed przemówieniem Carneya
Euro (EUR) spadło do swojego nowego czternastomiesięcznego minimum z poziomu 1.2950 do poziomu 1.2880 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD) pomimo pozytywnych danych dotyczących niemieckiego bilansu handlowego. Para walutowa pozostaje
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!