GPW nadal bardzo słaba
W USA wtorkowe kalendarium było praktycznie puste. Jedynie w nocy w Chinach zostały opublikowane dane o czerwcowej inflacji. W maju wyniosła 2,1 proc. r/r – w czerwcu 2,7 proc. Inwestorzy doszli do wniosku (bardzo uproszczonego), że skoro inflacja rośnie to widocznie gospodarka odżywa.
Na rynku akcji ważne było to, że rozpoczął się sezon raportów kwartalnych spółek. Po poniedziałkowej sesji raport kwartalny opublikowała Alcoa otwierając ten właśnie sezon. Wyniki były nieco lepsze od oczekiwań, ale cena akcji spadała o około pół procent. Nie przeszkadzało to szerokiemu rynkowi we wzrostach, bo gracze doskonale pamiętają, że olbrzymia większość takich sezonów jest dobra dla byków.
Nic dziwnego, że indeksy rosły. Nie były to duże zwyżki, ale wystarczające, żeby S&P 500 umocnił się nad średnią 50. sesyjną i potwierdził wybicie z prowzrostowej flagi (sygnał kupna).
GPW rozpoczęła wtorkową sesję od zwyżki WIG20, ale ta zwyżka została natychmiast stłumiona i indeks wrócił do poziomu neutralnego. Podobnie, a nawet jeszcze gorzej, zachował się rynek mniejszych spółek. MWIG40 tracił. Potem powtórzyła się sytuacja z poniedziałku – im wyżej rosły indeksy na giełdach europejskich tym słabiej wyglądał nasz rynek.
Tego było już dla funduszy za wiele, więc po godzinie indeks znowu wyczołgał się nad kreskę. Długo nad kreską jednak nie przebywał. Po południu znowu zabarwił się na czerwono. Pomagały niedźwiedziom osuwające się indeksy na innych giełdach, ale one ciągle pozostawały wyraźnie nad kreską.
To osuwanie indeksów zagranicznych zakończyło się w okolicach pobudki w USA, ale u nas WIG20 jedynie zmniejszył skalę spadku. Tym razem fixing jednak zmniejszył skalę spadku do symbolicznej. Sesja nadal demonstrowała niezwykłą słabość naszego rynku.
Nie można się temu dziwić skoro po rynku „chodzą” pogłoski mówiące o tym, że „zagranica” będzie grała nasz rynek do końca sierpnia „na krótko”. Ja bym jednak ze stosowaniem się do tej opinii bardzo uważał. Jest zbyt oczywista: do końca sierpnia będzie trwała dyskusja o OFE, więc gramy na spadki. Wcale się nie zdziwię, jeśli rynek wejdzie po prostu w trend boczny.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion
Może to Ci się spodoba
Forint i węgierska giełda nieczułe na niechęć Orbána do euro
Zapowiadane na rok 2020 przystąpienie Węgier do strefy euro oddala się coraz bardziej. W poniedziałkowym przemówieniu premier Viktor Orbán stwierdził, że Węgry nie przystąpią do strefy euro, dopóki parytet siły
Niemiecka gospodarka spowalnia
Niewielka ilość publikacji makroekonomicznych sprawiła, że początek tygodnia został zdominowany przez wiadomości napływające zza Odry. Jak wynika z danych opublikowanych przez tamtejsze Ministerstwo Gospodarki, w ostatnim miesiącu dynamika produkcji przemysłowej
Blok dolarowy: fundamenty rynku ropy uderzają w CAD
Chociaż wszystkie crossy AUD/NZD/CAD z USD odczuły wpływ bardziej jastrzębiego protokołu FOMC, to USD/CAD pokazuje największą zmianę w reakcji na najmocniejszy od marca 2001 r. tygodniowy przyrost zapasów ropy w
Realizacja zysków na koniec tygodnia? – Raport dzienny FX
Wczoraj uznawany za przedstawiciela obozu „gołębi” Dennis Lockhart z FED stwierdził, że nie należy się spieszyć z usuwaniem z komunikatu sformułowania o „dłuższym czasie” niskich stóp procentowych, a do pierwszej
Złoty z szansą na dalsze wzrosty
Czwartkowe słabsze dane o sprzedaży detalicznej w USA nie popsuły sentymentu do ryzykownych aktywów, ale osłabiły dolara względem głównych walut. Styczniowy odczyt znalazł się na poziomie -0.4% względem grudnia. Poszczególne
Szansa na kompromis, szansą dla rynków
Nadzieje na czasowe odsunięcie terminu osiągnięcia przez USA ustawowego limitu zadłużenia mogą w czwartek wspierać nastroje na rynkach finansowych. Pomagać będzie też nominacja Janet Yellen na nowego szefa Fed. Goverment
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!