G4 FX: płynność? Jaka płynność?
Fed nie zamierza spieszyć się z podwyżkami stóp procentowych a gołębi wydźwięk środowego FOMC był szokiem dla wielu dolarowych byków. Paniczna ucieczka z długich pozycji kompletnie zniszczyła płynność na rynku. Ale jeśli USD nie jest już atrakcyjne do kupna, to co jest?
Prawda jest taka, że fundamentalnie USD wciąż góruje nad EUR, JPY i GBP. To Fed jest najbliższy wyjścia z polityki zerowych stóp procentowych, niezależnie czy dokona dwóch, czy czterech podwyżek do końca roku. ECB rozkręca QE, BoJ prawdopodobnie na jesieni rozszerzy swój program skupu aktywów, a Bank Anglii poczeka ze swoją podwyżką do przyszłego roku, a wcześniej funt będzie pod presją związaną z majowymi wyborami w Wielkiej Brytanii.
Zarządzanie pozycją przejmie jednak palmę pierwszeństwa w najbliższych godzinach, co przy niskiej płynności zapewni spore wahania kursów. Wczoraj na EUR/USD pierwsi chętni do sprzedawania korekty znaleźli się na 1,08, ale wystrzał rynku zatrzymał się dopiero ponad 1,10. Na tym samym braku płynności dziś rano po wejściu europejskich traderów EUR/USD tąpnął o 150 pipsów do 1,06, praktycznie wymazując całe wzrosty. Teraz jesteśmy figurę wyżej, co daje ok. 1000 pipsów sumarycznego dystansu w zaledwie 14 godzin! Preferuję być na krótkiej pozycji, jednak bezpieczniej czułbym się z otwieraniem sprzedaży bliżej 1,08. Nie zostawię jednak zlecenia z limitem, gdyż zmienność przeraża i nie gwarantuje zysków mogących uzasadniać głębokość potencjalnego stop lossa.
USD/JPY jest drugim miejscem (po EUR/USD), gdzie pozycjonowanie było ekstremalne i widzieliśmy zjazd do 119.30. Dziś rynek „stabilizuje” się ponad 120. Uważam, że trend powinien pozostać wzrostowy, ale powody, dla których wcześniej nie udało się wyjść ponad 122 nadal obowiązują. 120,30 i 119.90 to wstępne wsparcia, gdzie można oczekiwać ożywienia popytu. Opory na 121 i 121,50.
GBP/USD wygląda na najlepsze miejsce, by odnowić długą pozycję w USD, a to dlatego, że negatywne ryzyka po stronie funta dopiero co zaczynają być dyskontowane. Wielka Brytania wchodzi w fazę, kiedy media będą pełne informacji zwianych z wyborami parlamentarnymi, które podniosą zmienność (i nerwowość) na funcie. Mimo to pytaniem pozostaje, czy 1,49 jest dobrym poziomem na sprzedaż, czy zobaczymy jeszcze jedno podejście na 1,50? Do wyborów zostało jakieś 50 dni, więc dziś mogę sobie pozwolić na bierną obserwację rynku.
Konrad Białas
Strateg Walutowy
TMS Brokers
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz giełdowy – spadki ropy wspierają Azję
Wczorajsza sesja nie do końca poszła po myśli amerykańskich inwestorów, gdyż większość ponad 1% zysków została szybko zniwelowana na koniec notowań. Z kolei dzisiaj nieco odżyły azjatyckie giełdy, co po
Skandi FX: NOKdown ze strony danych o bezrobociu
NOK od początku dnia korzystał z wzrostów cen ropy (brent +4 proc.), ale jak kubeł zimnej wody zadziałał nieoczekiwany wzrost stopy bezrobocia w Norwegii w styczniu. SEK jest nieco słabszy
Dane w USA
Rynek oczekiwał, iż pierwsze szacunki dynamiki PKB za IV kwartał będą znacząco niższe od odczytu z III kwartału, w którym wzrost wyniósł 5 procent, ale 2,6 procent przy prognozie 3,2
Słowenia drugim Cyprem?
Wtorkowa sesja na rynkach walut została prawie całkowicie zdominowana przez niedźwiedzie, które tym razem nie odpuszczały aż do końca dnia. Negatywne nastroje wśród inwestorów kształtowane były przez informacje napływające z
Blok dolarowy: gorąca noc na Antypodach
Aussie i kiwi są słabsze względem USD przed ważnymi wydarzeniami z Antypodów. Gołębie oczekiwania przed posiedzeniem RBNZ mogą być na wyrost, z kolei wysoki konsensus dla zmiany zatrudnienia w Australii
Poranny komentarz walutowy – poranek należy do dolara australijskiego, południe do funta
Niezła sesja na giełdach w Chinach i dane o inflacji z Australii sprzyjają o poranku sile dolara australijskiego. Wobec dolara AUD umacnia się już o blisko 0,6%. Para AUDUSD zdecydowanie
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!