Apetyt na zyski przeważa nad obawami

Apetyt na zyski przeważa nad obawami

Indeksy na warszawskim parkiecie kontynuują zwyżkę, mimo pojawiających się od dwóch dni w trakcie sesji momentów słabości i zwątpienia. Wczorajszy niewielki przystanek na Wall Street oraz dzisiejsze spadki w Azji, mogą ochłodzić nastroje, ale raczej nie są w stanie powstrzymać byków.

Parcie w górę na naszej giełdzie ma niezbyt jasne pochodzenie, ale jest wyraźnie widoczne. W środę ujawniło się głównie w trakcie końcowego fixingu. Jego poranna czwartkowa kontynuacja została przyhamowana pogorszeniem się nastrojów we Frankfurcie i Paryżu, po publikacji słabych danych o spadku produkcji przemysłowej w strefie euro. Gdy tylko pojawiła się szansa na poprawę, wskaźniki znów poszły w górę, kończąc sesję na dziennych maksimach. Jeśli ewentualne przeszkody, jakie mogą się pojawić w otoczeniu nie będą zbyt silne, dziś może być podobnie.

Trzeba przy tym zwrócić uwagę na dwa kolejne spostrzeżenia. Po pierwsze, wyżce towarzyszą utrzymujące się zwiększone obroty. W trakcie sesji rosną one skokowo w końcowej, wzrostowej fazie handlu. Tak dzieje się już trzeci dzień z rzędu. Takie zachowanie może budzić podejrzenia, że mamy do czynienia ze zręcznym pozbywaniem się walorów kupionych w ramach niedawnej wyprzedaży, a przynajmniej z chęcią podciągania kursów, by sprzedać je, gdy znów zrobi się nerwowo. Po drugie, w górę idą nie tylko notowania największych spółek, ale nie ustępują im średniaki. To zaś każe podejrzewać, że za wzrostami stoi nie tylko kapitał zagraniczny. A jeśli krajowy, to zostają tylko OFE i fundusze inwestycyjne. Do końca kwartału jeszcze dwa tygodnie, ale skoro jest okazja. Przecież nie wiadomo, czy w ostatnich dniach września będzie to możliwe.

W każdym razie WIG20 dotarł do niedawno „porzuconego” poziomu 2400 punktów i dziś byki mają szansę tę zdobycz przypieczętować. To stawiałoby je w uprzywilejowanej sytuacji. Szczególnie gdyby zyskały jeszcze kilkudziesięciopunktowy przed ewentualnymi nerwowymi wahaniami w oczekiwaniu na decyzję i komunikat Fed. Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku mWIG40, który wyszedł powyżej 3200 punktów oraz sWIG80 (powyżej 13 tys. punktów).

Na głównych giełdach europejskich i na Wall Street nie widać wielkiego strachu przed zbliżającym się posiedzeniem rezerwy federalnej. To mogłoby wskazywać, że rynki są już „pogodzone” z decyzją o rozpoczęciu ograniczania skupu obligacji. Gdyby więc okazało się jeszcze, że jego skala jest mniejsza, niż się spodziewano, a Fed dodatkowo podkręciłby parametry stopy bezrobocia i poziomu inflacji, od których uzależnia zaostrzanie polityki pieniężnej, od środy zamiast spadkowej korekty, możemy być świadkami kontynuacji ruchu w górę, być może nawet o zwiększonej dynamice.

Co prawda czwartkową sesję amerykańskie indeksy zakończyły niewielkimi, sięgającymi 0,2-0,3 proc. spadkami, ale nie zmieniły one obrazu rynku, a takie niewielkie ochłodzenie (po dziesięciu wzrostowych sesjach) może nawet sprzyjać bykom w kolejnych dniach.

Początek sesji na naszym kontynencie może być jednak lekko spadkowy. Także za wskutek prawdopodobnego przeniesienia słabych nastrojów z Azji, gdzie dominowały zniżki. Na ogół nie przekraczały one kilku dziesiątych procent. Wyjątek stanowiły Chiny, gdzie Shanghai B-Share tracił ponad 2 proc. Mimo lepszych niż się spodziewano danych o produkcji przemysłowej w Japonii, minimalnie zniżkował Nikkei.

W drugiej części sesji na notowania wpływ mogą mieć także informacje zza oceanu. Poznamy dane o sprzedaży detalicznej i zapasach niesprzedanych towarów, gdzie oczekuje się niewielkiej poprawy oraz wskaźnik nastrojów konsumentów. Gorsze odczyty mogą popsuć nastroje.

 

 

Roman Przasnyski, Open Finance

Previous Uparte polskie byki
Next Czym jest regulamin wynagrodzenia?

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Oczekiwane spadki, ale z nadzieją na szybki koniec korekty

Początek tygodnia może przynieść słabe otwarcie, ale ze względu na podejmowane próby odbicia w zeszłym tygodniu, inwestorzy mogą sądzić, że dno korekty znajduje się gdzieś w pobliżu. Czy tak jest

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dane w USA

Dane w USA są niższe od oczekiwań, ale wskaźnik liczony rok do roku nie niesie jakiegoś poważniejszego zagrożenia. PPI na poziomie 2 procent (r/r) wskazuje,iż presja inflacyjna w amerykańskiej gospodarce

Komentarze rynkowe 0 Comments

Pierwsza od 86’ deflacja na Węgrzech

Dzisiejszy odczyt inflacji CPI za kwiecień przyniósł zaskakujące wskazanie na poziomie -0,1% r/r. Jest to wiec pierwsze ostrzeżenie przed ewentualną deflacją (zakładamy, że fakt ten powinien być potwierdzony kolejnymi wskazaniami),

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz giełdowy – europejskie parkiety przed EBC

W ostatnich dniach inwestorzy podgrzewają atmosferę przed jutrzejszym zebraniem Europejskiego Banku Centralnego. Europejskie giełdy zyskują już kolejny raz z rzędu, głównie ze względu na oczekiwania wobec EBC, ale również na

Komentarze rynkowe 0 Comments

Polska rodzina wyda na Wielkanoc średnio 400 zł

Święta Wielkanocne będą prawie dwa razy tańsze niż ubiegłoroczna gwiazdka – wynika z Barometru Providenta. Powodem jest brak prezentów – 60 proc. badanych nie ma zamiaru nic kupować swoim najbliższym. Polacy deklarują,

Komentarze rynkowe 0 Comments

Rosja zatrzymała USA w pół kroku

W USA kalendarium w poniedziałek było puste. Jedynie podczas weekendu gracze dowiedzieli się, że w Chinach eksport wzrósł w sierpniu o 7,2 proc. r/r (oczekiwano 5,9 proc.). Import jednak wzrósł

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź