Komentarz do rynku złotego
Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi próbę stabilizacji notowań złotego po wczorajszym dynamicznym spadku wyceny polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3040 PLN za euro, 3,2730 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4719 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wzrosły do poziomu 4,837% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu przyniosło skokowy wzrost presji podażowej na polskiej aktywa. „Czarny czwartek” na GPW (WIG20 -4,6%) skorelowany został z dalszą przeceną polskiego długu, którego wycena pogłębia roczne minima. W takim otoczeniu trudno było spodziewać się czego innego niż spadków na złotym. Warto jednak wspomnieć, iż zapowiedziane zmiany w OFE ocenione zostały neutralnie przez agencje ratingowe. Wczoraj S&P podał, że ogłoszone zmiany są zgodne z prognozami agencji i neutralne dla ratingu. W opinii Moody’s zmiany w polskim systemie emerytalnym co prawda poprawią finanse publiczne w krótkim okresie, ale podniosą płatności zawiązane z wypłatą emerytur oraz obniżą płynność na rynku kapitałowym
Niemniej relatywnie patrząc skala spadków na krajowej walucie okazała się ograniczona, pomimo, iż na rynku mówiło się że polskie akcje sprzedaje również „zagranica”. Dość zaskakujące okazały się wyniki aukcji długu, gdzie MF sprzedało obligacje za 5,7 mld PLN, przy popycie 9,7 mld PLN co wskazuje, że na rynku pierwotnym, w odróżnieniu od wtórnego, panują względnie dobre nastroje. Z drugiej strony wstępne wyliczenia zagranicznych instytucji podają, że ponad 3,5 miliarda dolarów kapitału zagranicznego może odpłynąć z polskiego rynku obligacji, jeśli proponowana przez rząd reforma systemu emerytalnego doprowadzi do spadku udziału Polski w globalnych indeksach długu (wyliczenia JP Morgan).Na niekorzyść krajowej waluty działa również fakt, iż duża część rynku zakłada, że FED bazując na lepszych wskazaniach z rynku pracy zdecyduje 18 września o ograniczeniu części programu QE. W połączeniu z wczorajszym gołębim stanowiskiem EBC powoduje to odbudowę pozycji długich na dolarze i w konsekwencji jest niekorzystne dla notowań walut EM.
W trakcie dzisiejszego obrotu wśród krajowych danych poznamy jedynie poziom aktywów rezerwowych NBP w sierpniu, który jest zwyczajowo ignorowany przez rynek. To co będzie miało znaczenie to popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy (NFP), które traktowane będą jako ostatni sygnał zwrotny z rynku przed posiedzeniem FED zaplanowanym na 18 września. Warto ponadto w dalszym ciągu śledzić nastroje na krajowym rynku, ponieważ w chwili obecnej odzwierciedla on też nastawienie zagranicy do całości aktywów polskich.
Z rynkowego punktu widzenia złoty sforsował wstępnie poziomu 4,30 EUR/PLN, który historycznie traktowany jest jako dobre miejsce do zabezpieczenia walutowego. Krótkoterminowo zakładać można odreagowanie w kierunku 4,25 EUR/PLN bazujące na czynnikach technicznych. W szerszym ujęciu nerwowość na rynku bazowym, wygenerowana oczekiwaniami pod FED, oraz wyraźne pogorszenie się nastrojów wokół polskich aktywów, może generować pojedyncze próby wyjścia do okolic 4,35 EUR/PLN, niemniej potencjał deprecjacyjny wydaje się obecnie ograniczony.
Konrad Ryczko
analityk DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
Schauble krytykuje Draghiego
Wczorajsza sesja na rynku walut, szczególnie tych powiązanych z euro, dobitnie pokazała, że inwestorzy czują się zaniepokojeni napiętą atmosferą panującą wśród europejskich policymaker’ów . Spór pomiędzy Prezesem ECB a niemieckim
Dobre dane z Niemiec
Za nami naprawdę miła niespodzianka z Niemiec. Otóż pozytywne zaskoczenie jest na szerokiej linii, zarówno w sektorze przemysłowym jak i usługowym. Złożony wskaźnik PMI wzrósł z 54 pkt. do 55,9
Oczekiwana realizacja zysków po komunikacie Fed
Zachowanie rynków wydaje się tak klasyczne, że aż podejrzane. Realizacja zysków po komunikacie Fed może być zatem krótkotrwała, jeśli nie pojawią się nowe okoliczności. Zgodnie z oczekiwaniami Fed utrzymał program
Złoty w cieniu szerokiego rynku – komentarz PLN
Wczoraj na polskim rynku mieliśmy do czynienia z pustym kalendarzem makro. Tymczasem wiele publikacji pojawiło się za granicą – w czwartek opublikowane zostały m.in. ważne dane makro z amerykańskiego rynku
Panika na rynku złota
W USA w poniedziałek niedźwiedzia reakcja rynków europejskich na publikację gorszych od oczekiwań chińskich raportów makro przed sesją szkodziły rynkowi kontraktów terminowych. Przypomnijmy, że w Chinach PKB wzrósł o 7,7
Inwestorzy nie boją się rządowego paraliżu
W USA tematem dnia we wtorek mogła się stać sprawa częściowego paraliż rządu (ograniczenie wydatków w sferze publicznej). Politycy amerykańscy nadal się bowiem w sprawie budżetu nie dogadali, więc od
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!