Europa znów rośnie
Drugi kwartał był bardzo dobry w europejskiej gospodarce. Południe kurczyło się mniej, Francja urosła o 0,5% q/q, a Niemcy aż o 0,7%. W Europie jest lepiej, ale dane za drugi kwartał nieco przekłamują ten obraz. Dziś protokół z posiedzenia BoE, brytyjskie dane oraz wystąpienia Bullarda.
W Europie wzrost, to jednak dopiero początek
Francuska gospodarka urosła w drugim kwartale o 0,5%, niemiecka zaś o 0,7% kwartalnie. Oznacza to, że gdyby taka koniunktura utrzymała się przez cały rok, notowalibyśmy w tych krajach wzrost na poziomie odpowiednio 2 i 2,5%, a zatem całkiem przyzwoity. To jednak pewne przekłamanie. Wzrost nie rozkłada się bowiem równo i tak jak ostatni kwartał 2012 był w Europie statystycznie gorszy niż faktyczna koniunktura, tak drugi kwartał był lepszy. Rzeczywistość lepiej oddają zmiany w ujęciu rocznym. Tu zarówno Francja, jak i Niemcy są na skromnym 0,3% plusie. Południe Europy jest nadal na sporym minusie. Dlatego też dane należy ocenić pozytywnie, ale też nie należy wyciągać na ich podstawie zbyt daleko idących wniosków. Porównanie wzrostu od czasu kryzysu pokazuje, iż Europa jest wyraźnie w tyle za USA. Jedynie niemiecka gospodarka była w stanie w tym czasie rosnąć i choć tu zmiana PKB nie pozostaje wyraźnie za tą dla USA, widać iż w ostatnich kwartałach tempo wzrostu w USA było szybsze. A to oznacza potwierdza jedynie, iż to Fed jako pierwszy powinien wycofać się z ultra luźnej polityki.
Dziś minutes BoE, Bullard
Dziś przed nami dwa ciekawe wydarzenia: minutes Banku Anglii oraz wystąpienie Jamesa Bullarda z Fed.
Wokół Banku Anglii było ostatnio głośno. Po sierpniowej neutralnej decyzji Bank tydzień temu wprowadził nową formę komunikacji – zapowiedź, iż polityka nie zostanie zacieśniona, dopóki stopa bezrobocia pozostanie powyżej 7% (obecnie jest to 7,8%). Teoretycznie jest to mniej agresywne niż w przypadku Fed (tu cel to 6,5%), ale BoE spodziewa się osiągnięcia 7% dopiero w 2016 roku! Dlatego też, polityka miałaby przez długi czas pozostać luźna. Teoretycznie wszystko jest jasne. Jednak minutes (10.30) pokażą nam, jak wyglądała dyskusja nad tymi założeniami, a to pokaże z kolei, jakie są szanse na dalsze działania Banku.
O 17.20 rozpoczyna się z kolei wystąpienie Bullarda. To na chwilę obecną najbardziej gołębi członek FOMC – to na jego prośbę Fed dodał ostatnio do komunikatu zdanie ostrzegające przed ryzykiem zbyt niskiej inflacji. Zapewne będzie on podtrzymywał, iż Fed nie powinien spieszyć się z ograniczaniem QE – zdaje się jednak, iż jest on w zdecydowanej mniejszości.
Na wykresach:
USDPLN, W1 – po pięciu tygodniach systematycznych spadków kursu przyszedł czas na odreagowanie. Para USDPLN zniżkowała nieprzerwanie od 3,38 do 3,12, a więc ruch korekcyjny nie powinien być zaskoczeniem. Zwłaszcza, że obecnie rynek wychodzi nad najbliższe miejsca oporu, które wcześniej było wsparciem (okolice 3,15). Kolejne miejsce oporu znajduje się przy dolnym ograniczeniu w pokonanym wcześniej niebieskim kanale trendowym oraz w rejonie szczytu 3,22. Tymczasem dalsze miejsce oporu do dopiero rejon 3,10.Dziś na notowania par ze złotym mogą mieć wpływ odczyty danych z Polski (inflacja oraz PKB).
W.20, D1 – kontrakt na indeks WIG20 przebywa w trendzie wzrostowym od dołka 2066 pkt. Tym samym trend trwa nieprzerwanie od końca czerwca. W rezultacie rynek testuje istotne miejsce oporu wynikające przede wszystkich z czerwcowej luki bessy, która została już domknięta, oraz z ekspansji 161,8% fali 1/A. Tuż nad tymi miejsca przebiega również linie trendu spadkowego stanowiąca kolejną potencjalną barierę dla popytu. Co więcej lokalne wsparcia i opory są także wyznaczone przez dolne i górne ograniczenie w zarysowanym kanale trendowym.
dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
XTB
Może to Ci się spodoba
Dane w Europie
Po środowym zaskoczeniu w postaci recesyjnego odczyty PMI dla niemieckiego przemysłu dane dla usług nie wypadają szczególnie optymistycznie. Recesyjne odczyty z Francji i Włoch łagodzi jednak lepszy od oczekiwań odczyt
W USA nastroje przesadnie bycze
W piątek w USA wpływ na rynek miały tylko wyniki spółek. Po sesji czwartkowej raporty kwartalne i prognozy przedstawiły Google i AMD. Google bardzo ucieszył i akcje drożały o kilkanaście
Abe szykuje się do wyborów
Wiadomość o spowolnieniu gospodarczym Japonii zbiegła się w czasie z ogłoszeniem decyzji o rozwiązaniu izby niższej parlamentu oraz przeprowadzeniu przedterminowych wyborów. Mimo pogarszającej się sytuacji ekonomicznej w Kraju Kwitnącej Wiśni,
QE w strefie euro nie będzie takie proste – Raport dzienny FX
Wprawdzie agencja Reuters podała dzisiaj rano powołując się na „źródła” w Europejskim Banku Centralnym, że na czerwcowym posiedzeniu zostanie podjętych szereg decyzji, w tym także wprowadzenie ujemnej stopy od depozytów,
Dane lekko gorsze
Za nami seria danych z USA, gdzie cotygodniowa ilość nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych okazała się kosmetycznie wyższa od oczekiwań, ale wciąż utrzymuje się na relatywnie niskim i zdrowym
Komentarz PLN: Stabilizacja złotego pod koniec tygodnia
Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi stabilizację kwotowań złotego wobec większości dewiz. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1276 PLN za euro, 3,8617 PLN względem dolara amerykańskiego, 3,9043
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!