Komentarz do rynku złotego

Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi lekkie umocnienie polskiej waluty po wczorajszej przecenie podczas sesji amerykańskiej. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2032 PLN za euro, 3,2718 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3485 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu pozostają stabilne powyżej poziomu 3,4% (aktualnie 3,451% w przypadku 10YT).

Wczorajszy handel na rynku złotego odbierać należy jako sygnał, iż analogiczny scenariusz rynkowy może być realizowany w kolejnych tygodniach. W trakcie sesji europejskiej polska waluta umacniała się w ślad za zyskującym forintem (5-miesieczne maksima), który skutecznie polepszył nastroje wokół walut CEE. Jednak rozpoczęcie sesji w USA i lepsze odczyty fundamentalne (m.in. indeks nastrojów konsumenckich CB) skutecznie przyczyniły się do wzrostu kwotowań amerykańskiej waluty i odwrotu kapitału z rynków walut krajów wschodzących (CEE). Scenariusz jaki może obserwować w kolejnych tygodniach to wzrost wartości amerykańskiego dolara po każdych, lepszych danych makroekonomicznych z USA z uwagi na fakt, iż teoretycznie zwiększają one prawdopodobieństwo zainicjowania programów wyjścia z QE przez FED.

W trakcie dzisiejszego handlu poznamy odczyt dot. PKB w I kw. 2013r., który opublikowany zostanie przez GUS o godz. 10:00. Rynek spodziewa się wskazania na poziomie 0,4% k/k wobec 0,7% uprzednio. Rynek zakłada, iż odczyt za I kw. będzie jednym z najniższych w br., jednak nie zmienia to faktu, że uczestnicy obrotu rozpatrywać będą go w świetle dalszych, potencjalnych ruchów ze strony RPP. Wskazanie słabsze od prognoz praktycznie przypieczętuje scenariusz czerwcowej obniżki stóp procentowych poniżej 3,00%.

Z rynkowego punktu widzenia przedpołudniem głównym czynnikiem warunkującym zachowanie polskiej waluty będzie ww. odczyt PKB za I kw. Popołudniu zwrócić należy jednak uwagę na rozpoczęcie handlu w Stanach Zjednoczonych i możliwą kontynuację gry na mocniejszego dolara, co zwyczajowo nie sprzyja wycenie walut CEE. Z technicznego punktu widzenia polska waluta w dalszym ciągu oscyluje w obszarze oporu na 4,19-4,22 EUR/PLN, jednak kolejne próby wybicia z tego zakresu skutkować mogą pogłębieniem impulsu do okolic 4,25 EUR/PLN. Podobnie przedstawia się sytuacja na USD/PLN, gdzie wzrost wartości amerykańskiej waluty wskazuje, iż szybko możemy być świadkami testu okolic 3,29-3,30 USD/PLN.

Konrad Ryczko
analityk DM BOŚ

Previous Amerykanie mają coraz lepsze nastroje
Next BPH: raport futures

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Możliwe odbicie w Europie

Wobec braku sesji w USA, obroty będą zapewne niskie, a przebieg notowań niezbyt emocjonujący. Indeksy powinny odrabiać piątkowe straty, a wyjątkiem mogą okazać się WIG i BUX. W piątek indeksy

Komentarze rynkowe 0 Comments

Zatrzymanie

W USA po wzrostach indeksów na sesji środowej (z widocznym ociąganiem się byków) czwartek mógł postawić kropkę nad i pokazując kierunek na dłużej. Dane makro i wyniki spółek były koktajlem,

Komentarze rynkowe 0 Comments

Branża alkoholowa szykuje się na przedświąteczny boom

Wybierając alkohol dla siebie, konsumenci częściej kierują się smakiem. Na prezenty kupują raczej trunki znanych i prestiżowych marek – wynika z badania SW Research. Na świąteczne prezenty najchętniej wybierane są wina, ale w dowód

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz giełdowy – Mieszane nastroje na giełdach

Środa na rynku giełdowym upływa w oczekiwaniu na jutrzejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, po którym przedstawione zostaną szczegóły programu skupu ABS-ów, a także na dane z gospodarki amerykańskiej. Poranne, finalne

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – Euro pod presja indeksu Ifo

W czasie wczorajszej sesji mieliśmy odczyty indeksów PMI dla całej strefy euro, a także dla Niemiec oraz Francji. Szczególnie warto zauważyć dużo lepsze odczyty usługowego PMI we Francji oraz w

Komentarze rynkowe 0 Comments

Europa znów rośnie

Drugi kwartał był bardzo dobry w europejskiej gospodarce. Południe kurczyło się mniej, Francja urosła o 0,5% q/q, a Niemcy aż o 0,7%. W Europie jest lepiej, ale dane za drugi

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź