Komentarz do rynku złotego

Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi lekkie umocnienie polskiej waluty za sprawą nieznacznej poprawy nastrojów na rynku bazowym. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1695 PLN za euro, 3,2447 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3500 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,210% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie sesje na złoty przyniosły, zgodnie z prognozą, próbę wygenerowania korekty z okolic 4,19 – 4,20 EUR/PLN. W głównej mierze impuls ten spowodowany został poprawą nastrojów na szerokim rynku, gdzie eurodolar wyhamował ostatnie spadki. Równocześnie piątkowy wzrost popytu na rynku polskiego długu tradycyjnie przełożył się również na poprawę nastrojów na rynku złotego. Rynek obawiał się, iż ostatnie odreagowanie i realizacja zysków z okolic 3,0% może stać się przyczyną do mocniejszego ruchu – jak dotąd jednak impuls ten doprowadził jedynie do testu 3,3%, a piątkowy wzrost cen bundów pomógł również polskiemu długowi. Równocześnie w dalszym ciągu trwają spekulacje nt. dalszego cięcia stóp procentowych w Polsce. Weekendowa wypowiedz J. Hausnera potwierdziła, iż to frakcja gołębi jest w tej chwili dominującą w RPP. Decydent poinformował, że nawet jeśli inflacja przyspieszy, to jej dojście do celu inflacyjnego (2,5%) nie nastąpi szybko, co jest argumentem za obniżką stóp procentowych.

W rozpoczynającym się tygodniu inwestorzy na złotym poznają całą serię danych fundamentalnych, które pozwolą wiarygodniej ocenić perspektywę dalszego cięcia stóp w czerwcu. W trakcie dzisiejszej sesji GUS poda przeciętne zatrudnienie (oczek. -0,9% r/r) i wynagrodzenie (oczek. 2,2% r/r) (w sektorze przedsiębiorstw) w kwietniu. Najważniejszą figurą będzie jednak wtorkowy odczyt w zakresie produkcji przemysłowej (oczek. 2,8% r/r). Dodatkowo w czwartek poznamy zapiski z majowego posiedzenia RPP.

Z rynkowego punktu widzenia okolice 4,19-4,20 EUR/PLN ponownie potwierdziły swoją istotność oraz zwyczajowy wzrost popytu na złotego w tym zakresie. Ruch powrotny doprowadził do testu obszaru wsparcie na 4,1625 EUR/PLN, którego przekroczenie ( w kierunku 4,1510 EUR/PLN) wymagać będzie najprawdopodobniej już wsparcia ze strony notowań eurodolara.

Konrad Ryczko
analityk DM BOŚ

Previous Optymistyczny koniec tygodnia
Next BPH: raport futures

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz giełdowy – spokój na rynkach w oczekiwaniu na środowe wydarzenia

Giełdy w Europie w dalszym ciągu pozostają pod wpływem informacji płynących ze wschodu Ukrainy, a także Strefy Gazy, gdzie wznowiono działania zbrojne. Wczorajsza sesja dla DAXa zakończyła się lepiej niż

Komentarze rynkowe 0 Comments

DAX – kontynuacja odbicia po miesięcznych spadkach

Kilka tygodni temu na niemieckim rynku panował optymizm. Wartość indeksu DAX zbliżyła się do kluczowego poziomu oporu – 8000 punktów. Agresywna korekta, która nadeszła później, pokazała jednak przewagę chęci realizacji

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz PLN: Złoty stabilny w oczekiwaniu na RPP

Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi lekki spadek wyceny polskiej walut względem euro oraz stabilizację wobec franka i dolara amerykańskiej. Złoty wyceniany jest następująco: 4,1571 PLN za euro, 3,7108

Komentarze rynkowe 0 Comments

Wall Street nie chce zmian

Znudzeni spokojnym poniedziałkiem inwestorzy od rana oczekiwali publikacji istotnych danych makroekonomicznych. Ich uwagę w godzinach porannych przykuły informacje dotyczące cen konsumpcyjnych w Wielkiej Brytanii. Wskaźnik, liczony rdr był nieznacznie niższy

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz PLN: Złoty najmocniejszy od grudnia, trwa wyczekiwanie na RPP

Początek nowego tygodnia na złotym nie przynosi większych zmian, choć wycena polskiej waluty w dalszym ciągu oscyluje na najwyższych poziomach od początku roku. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2697

Komentarze rynkowe 0 Comments

Warszawa idzie śladem Szanghaju

Na świecie korekta słabnie, w Warszawie nabiera tempa. Wykres indeksu naszych największych spółek najbardziej przypomina obraz kreślony przez wskaźniki na giełdzie w Chinach. Powody do niepokoju są odmienne, ale reakcja

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź