Krótszy dzień pracy – eksperyment czy przyszłość?
Bez pracy nie ma kołaczy, znamy to zdanie od dziecka. Jednak w dzisiejszych czasach większość osób zapracowuje się, czasem nawet poświęca na pracę swój czas prywatny. Osiem godzin w biurze już dawno przestało być normą, a nadgodziny stały się chlebem powszednim. Czy to znaczy, że pracy jest coraz więcej, czy może staliśmy się mniej efektywni?
Niedawno świat obiegła informacja o szwedzkim urzędzie, który skrócił czas pracy do 6h dziennie. Ma to przyczynić się do spadku liczby zwolnień lekarskich i wzrostu produktywności. Jak pokazują badania OECD i Unii Europejskiej ilość przepracowanych godzin nie świadczy o efektywności. Według tych badań narodami, które pracują najwięcej, są Grecy i Polacy.
Spędzają oni w pracy ok. 2 tys. godzin rocznie, a mimo to mają o 70 proc. niższą produktywność niż Niemcy czy Holendrzy, którzy pracują około 1,4 tys. godzin.
– Można odnieść wrażenie, że Niemcy, Norwegowie, Luksemburczycy albo Holendrzy są produktywni, ponieważ mało pracują. Produktywność ich mierzona jest w PKB na osobę, podzielone przez ilość godzin spędzonych w pracy. Zachodzi tu jednak fundamentalny błąd logiczny. Otóż przyczyną produktywności nie jest skrócenie czasu pracy – twierdzi Piotr Michalak.
Jego zdaniem Niemcy nie są bardziej produktywni ze względu na mniejszą liczbę godzin w pracy. Są tacy, gdyż poprzednie pokolenia wybudowały zarówno silniejszą gospodarkę, jak i mądrzejszą kulturę pracy. Korzystając dziś z dorobku poprzednich pokoleń, mogą oni mniej pracować, uzyskując satysfakcjonującą produktywność. Natomiast Polacy korzystają dziś z dorobku PRL. Nie budują gospodarki od zera, ale od nowa tworzą przedsiębiorczość, wartości i kulturę pracy. Niemiecki porządek i ekspansywność są ich cechą narodową. Naszą cechą jeszcze niedawno było okradanie pracodawcy i brak zaufania w miejscu pracy. To się dynamicznie zmienia, ale i tak zmiany takie zachodzą latami – dodaje Piotr.
Kluczem do sukcesu jest koncentracja
Konflikt pomiędzy zarabianiem pieniędzy, a poświęcaniem się życiu prywatnemu istniał od zawsze. Jednak w dzisiejszych czasach wydaje się być jeszcze bardziej zacięty. Większość ludzi wybiera jedną z dwóch ścieżek. Pierwsza to jak najmniej pracować, aby mieć czas dla siebie i dla rodziny. Natomiast druga opcja to jak najwięcej pracy, sukces, samorealizacja i pieniądze. Za tym konfliktem stoją różne założenia. Jednym z nich jest twierdzenie, że mniej pracy równa się spokojniejsze życie. Jednak droga do większych osiągnięć nie wiedzie poprzez większą liczbę przepracowanych godzin, ale przez skuteczność. Dzięki niej można pogodzić obie gałęzie tego konfliktu. Trzeba tylko wiedzieć jak – kluczem jest koncentracja.
Nadgodziny często wynikają z tego, że w ciągu dnia tracimy czas na rzeczy nieistotne, jak Facebook, częste przerwy na papierosa, kawę czy biurowe plotki. Tracimy przez to koncentrację, energię i nie wyrabiamy się z pracą – mówi Piotr Michalak, nauczyciel biznesu. W przypadku jednego pracownika koncentracja to skupienie się na jednej rzeczy na raz. Jednak termin ten dotyczy również działania całej firmy, czyli koncentracji strategicznej, w której firma działa na jednym polu i skupia całą swoją energię na konkretnym kierunku rozwoju. Dzięki temu istnieje synergia pomiędzy wszystkimi elementami składowymi. Oczywiście można robić wszystko naraz, ale odbywa się to kosztem spokoju, czasu wolnego i przyjemności. Jeżeli człowiek potrafi umiejętnie budować zespół, kierować ludźmi, to będzie w stanie delegować zadania i w rezultacie pracować mniej godzin. Jednocześnie dobry podział pracy i jasno określone cele spowodują, że zespół też będzie mniej pracował, nie tracąc przy tym efektywności – dodaje Piotr Michalak.
Idealny model pracy
Idealnym przykładem modelu, który w Polsce może wydawać się polem do nadużyć, a za granicą przynosi zdumiewające efekty, jest system stworzony przez Sir Richard’a Branson’a w „The Virgin Way”. Umożliwił on swoim pracownikom branie tylu urlopów, ile do szczęścia potrzebują. Nie do pomyślenia? A jednak można wdrożyć taki system w swojej firmie, stosując się do kilku „prostych” zasad:
1. Zatrudniani są wyłącznie ambitni ludzie. Nie osoby, które chcą nie pracować i dostawać za to pieniądze. Lecz osoby, które faktycznie chcą i lubią pracować.
2. Zatrudniani są ludzie zaangażowani emocjonalnie. Nie osoby, którym obojętne jest, do której pójdą firmy, byle mieć pensję na koniec miesiąca, lecz osoby, które marzą o pracy w danej, konkretnej firmie.
3. Ludziom przypisane są konkretne role i obowiązki oraz minimalne wyniki, z których są rozliczani. Na urlop albo do domu można więc pójść wtedy, gdy wykona się swoją pracę do końca.
Dzięki takiemu podejściu firmy nie są oszukiwanie przez pracowników i mogą dawać dłuższe urlopy, osiągając przy tym lesze rezultaty niż konkurencja.
Wyższa efektywność w krótszym czasie
Drogą do większych osiągnięć może być cięższa praca, jednak jak pokazują badania wcale nie musi tak być. W tym pierwszym przypadku osiągamy sukces kosztem rodziny. W tym drugim łączymy sukces z rodziną i spełnieniem osobistym. Bo tak naprawdę w biznesie nie liczy się liczba godzin pracy. Liczy się efekt i wynik finansowy. Żeby wypracować najlepszy model i osiągnąć równowagę pomiędzy pracą, a rodziną tak, aby zarówno praca przynosiła satysfakcję a rodzina była szczęśliwa, trzeba jak najbardziej koncentrować swoje działania, nie ulegać rozproszeniu. Wtedy krótszy dzień pracy nie będzie tylko marzeniem, ale i rzeczywistością.
Materiał prasowy
Może to Ci się spodoba
Stres przyczyną 60 proc. nieobecności w pracy. Europejskie firmy tracą na nim ponad 600 mld euro rocznie
Eksperci alarmują, że ponad połowa nieobecności pracowników może być spowodowana nadmiernym stresem. W Europie straty przedsiębiorstw z tego powodu szacowane są na 617 mld euro rocznie. Do najczęstszych czynników stresogennych zaliczane
Nowy obowiązek dla dużych firm. Do 30 września muszą przeprowadzić audyt energetyczny
Zgodnie z nowymi przepisami duże firmy muszą do końca września przeprowadzić audyt energetyczny. Wbrew pozorom nie zostało dużo czasu – przestrzegają eksperci, gdyż przy średniej komplikacji taki audyt może trwać ok. 3–4
Sale konferencyjne w Uniejowie – dlaczego są wyjątkowe?
Gdy szukamy miejsca, w którym chcemy zorganizować konferencję czy też spotkanie biznesowe, bardzo często spotykamy się w reklamie z określeniem „wyjątkowe”, „oryginalne”. Jednak cechy te w wielu miejscach nie są
Od maja 2018 r. dane osobowe w UE będą lepiej chronione
Ogólne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (GDPR) zacznie obowiązywać w maju 2018 roku. Nowe przepisy nadają konsumentom szereg uprawnień, które obejmują m.in. prawo do bycia zapomnianym oraz prawo do informacji o tym, jak wykorzystywane
Podbijanie słupków sprzedaży wymaga dziś od firm dużo większej aktywności w mediach
Podbijanie słupków sprzedaży wymaga dziś od firm dużo większej aktywności w mediach. Ich precyzyjna analiza biznesowa pomaga budować komunikację marketingową, przede wszystkim określić grupy docelowe przekazu oraz sprawdzić jego zasięg i reakcję odbiorców.
Ozusowanie umów zlecenia w 2016 roku
Bieżący rok przynosi wiele zmian w prawie pracy, m.in. w oskładkowaniu umów zleceń, potocznie zwanych „umowami śmieciowymi”. Czy było to posunięcie korzystne? A jeśli tak, to dla kogo? Portal http://sprawdzonyksiegowy.pl
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!