Poranny komentarz walutowy – Krajobraz po Jackson Hole
Poniedziałkowy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem reakcji na zakończone już sympozjum w Jackson Hole. Wystąpienia szefów banków centralnych, w tym przede wszystkim Janet Yellen, doprowadziły do wzmożonej zmienności na rynku, w szczególności na parach dolarowych.
Przemówienie szefowej FED nie wniosło nic nowego jeśli chodzi o informacje dotyczące pierwszej podwyżki stóp procentowych. Zaznaczyła ona, iż jeśli publikowane w kolejnych miesiącach dane z rynku amerykańskiego, zwłaszcza z rynku pracy, okażą się lepsze od oczekiwań, to FED nie będzie zwlekał z zacieśnieniem polityki monetarnej. Z drugiej strony Yellen dała wszystkim do zrozumienia, iż ewentualne pogorszenie się odczytów może skutkować opóźnieniem pierwszej podwyżki stóp procentowych. Niemniej jednak słowa szefowej FED zostały odebrane przez rynek jako lekko jastrzębie, co doprowadziło do umocnienia się dolara, czego kontynuację widzimy dziś o poranku.
Na konferencji w Jackson Hole mogliśmy także usłyszeć wystąpienie Mario Draghiego, szefa Europejskiego Banku Centralnego. Inwestorzy z uwagą przysłuchiwali się wypowiedzi prezesa EBC w oczekiwaniu na zapowiedzenie przez niego innowacyjnej, jak na standardy banku centralnego strefy euro, metody walki ze zwalniającą gospodarką oraz osłabiającą się inflacją w postaci luzowania ilościowego. Niestety, Mario Draghi, podobnie jak Janet Yellen, nie wniósł nic nowego do dyskusji na temat dalszych działań EBC. W swojej wypowiedzi stwierdził on, iż liczy na to, że czerwcowe działania banku centralnego wzmogą popyt w strefie euro, a także zwrócił uwagę na dywergencję w polityce monetarnej FED i Europejskiego Banku Centralnego. Dodatkowo prezes EBC zasygnalizował, że bank centralny jest gotowy na dalsze działania, jeśli zajdzie taka konieczność. Pierwsze dane, ważne z punktu widzenia gospodarki strefy euro, poznamy już dziś o godzinie 10 w postaci odczytów indeksu IFO obrazującego nastrój w niemieckiej gospodarce. Dla euro w tym tygodniu kluczowe mogą być jednak dane o inflacji za sierpień, które poznamy w czwartek i piątek. O ile w Niemczech inflacja mogła ustabilizować się na poziomie 0,8%, o tyle w Hiszpanii spodziewany jest spadek cen o 0,6%. To właśnie zagrożenie deflacją na południu Europy nakłada na ten moment największą presję na EBC i na to liczą sprzedający euro.
Dla polskiej waluty dzisiejszy dzień upływać będzie przede wszystkim pod znakiem oczekiwania na rozwój sytuacji za wschodnią granicą. Piątkowy wjazd ciężarówek z białego konwoju na teren Ukrainy oraz wzmożone działania separatystów w połączeniu z reakcją rynku na słowa Janet Yellen doprowadziły do osłabienia się złotego. Możliwa chwilowa stabilizacja kryzysu ukraińskiego na dzień przed konferencją z udziałem UE, Unii Celnej oraz Ukrainy powinna sprzyjać polskiej walucie, co w obliczu braku publikacji istotnych figur z naszego rynku oznacza, iż zmienność na polskim złotym zależeć będzie przede wszystkim od danych napływających ze strefy euro oraz USA. O godzinie 9:00 za dolara należało zapłacić 3.1663 zł, za euro 4.1784 zł, a za franka szwajcarskiego 3.4562 zł.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz walutowy – posiedzenie RPP i raport ADP
Początek dzisiejszej sesji przynosi umocnienie dolara w stosunku do euro. Notowania w dalszym ciągu znajdują się poniżej oporu z poziomu 1,3700, którego pokonanie z pewnością pozwoli dotrzeć głównej parze walutowej
Afera podsłuchowa osłabia złotego
Jednym z najważniejszych wydarzeń poniedziałkowej sesji była publikacja danych obrazujących dynamikę inflacji HIPC w strefie euro, która w ostatnim miesiącu wyniosła odpowiednio -0.1% m/m oraz 0.5% r/r. Popołudniu zza Oceanu
PZU znów pomoże bykom
Wtorek będzie obfitował w publikacje makroekonomiczne oraz informacje ze spółek. Bodźców do działania nie zabraknie, choć trudno przewidzieć, w jakim kierunku podążą indeksy. Dzięki lepszym niż oczekiwano wynikom PZU, dobry
Poranny komentarz walutowy – napięcie w Fed rośnie
Lipcowe posiedzenie Fed miało być formalnością i mogłoby wydawać się, że tak było. Na poziomie decyzji nie ma żadnego zaskoczenia, jednak zmiana komunikatu, jak i sprzeciw Plossera pokazują, że różnica
Bank of Japan zaprasza do Warszawy
Wielkie japońskie luzowanie polityki pieniężnej spowodowało wzmożony ruch na naszych obligacjach i walucie. Giełdowe byki próbowały też coś na tym ugrać, ale w końcu ugięły się pod presją słabnącej Europy
Wzrosty na długu i na złotym, NBP wskazuje na możliwą deflację
Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi lekkie odreagowanie wczorajszego umocnienia polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,1770 PLN za euro, 3,0553 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4180
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!