Złoty w defensywie, PKB za 2013r. w kalendarzu
Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań w zakresie 5-miesiecznych minimów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2205 PLN za euro, 3,0964 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4528 PLN względem franka szwajcarskiego. Również polski dług uległ osłabieniu, gdzie rentowności wynoszą aktualnie 4,509% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło dalsze osłabienie krajowej waluty w ślad za spadkami na emerging markets. Słabsze nastroje dotknęły również rynek długu, który znalazł się na najniższym poziomie od początku stycznia. Zgodnie z wczorajszym komentarzem efekt podwyżki stóp w Turcji okazał się krótkotrwały, a zagraniczni inwestorzy w dalszym ciągu pozbywają się bardziej ryzykownych aktywów na bazie czego tracą m.in. giełdy oraz PLN. Silny impuls spadkowy wystąpił w trakcie porannego handlu, a następnie ok. godz. 20:00 pogłębiony został przez decyzję FED. Amerykańska Rezerwa Federalna, zgodnie z prognozami, zdecydowała, że ograniczy swój program skupu aktywów o 10 miliardów dolarów miesięcznie. Aktualnie wartość programu wynosi 65 mld (wobec początkowych 85 mld USD). Podobnie jak wczoraj utrzymuje tezę, iż zewnętrzna presja podażowa na złotego zostanie utrzymana, jednocześnie z uwagi na czynniki fundamentalne powinien on tracić mniej niż np. węgierski forint czy turecka lira. Podobnego zdania są przedstawiciele NBP, gdzie cytowany wczoraj członek Zarządu, Eugeniusz Gatnar, powiedział, iż Mocne fundamenty gospodarki sprawiają, że nie ma przesłanek do osłabienia złotego.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy wstępny szacunek PKB za 2013r. zaprezentowany przez GUS. Rynek oczekuje wzrostu 1,5% r/r, wobec 1,9% r/r uprzednio. Część ekonomistów zakłada jednak, że możemy zobaczyć odczyt z zakresu 1,6% r/r z uwagi na mocniejszej poprawy popytu krajowego. Jest to niewątpliwie najważniejsze publikacja ostatnich tygodni na złotym, a pozytywny odczyt mógłby odbić się na wyraźnie przecenionej ostatnio polskiej walucie.
Z rynkowego punktu widzenia polska waluta zanotowały kolejny dzień mocnej wyprzedaży ze strony inwestorów zagranicznych. Kwotowania EUR/PLN ponownie podeszły do opór na 4,2337 PLN, który aktualnie ogranicza dalsze wzrosty na parze. Do wybicia w górę doszło również na parze USD/PLN, która po teście 3,1107 PLN może kierować się w okolice ostatnich szczytów na 3,1340 PLN. Koszyk BOSSA sugeruje, iż może dojść do próby pogłębienia spadków na złotym, jednak skala tego ruchu powinna zostać ograniczona. W krótszym ujęciu początek handlu w Europie powinien przynieść próbę odreagowania wczorajszego osłabienia i wygenerowanie korekty spadkowej na parach.
Konrad Ryczko
analityk DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
Spokojny początek tygodnia na złotym
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi lekkie osłabienie wyceny polskiej waluty, z tymże należy zaznaczyć, że płynność pozostaje ograniczona. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2055 PLN za euro,
Dane w USA bez wyrazu
Za nami seria danych z USA. Cotygodniowa ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych ustabilizowała się lekko poniżej poziomu 300 tys. i nie widać tutaj zmiany. Bez zmian jest również inflacja,
Słabe dane poprawiają nastroje
Mimo rozczarowujących danych Wall Street sięgnęła po kolejne rekordy. W Tokio indeks spada, choć dynamika PKB wystrzeliła do 3,5 proc. Wczorajsze notowania w Europie przyniosły kontynuację zwyżek mimo słabych danych
Komentarz PLN: Znów nerwowo na złotym, dług lekko w dół
Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę stabilizacji po wczorajszym wyraźnym osłabieniu. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2030 PLN za euro, 3,2509 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz
Słabsze dane z Niemiec
Za nami jedyna istotna dzisiaj publikacja, która zaskakuje negatywnie. Spodziewano się wzrostu indeksu ZEW, a ten spadł i to pierwszy raz od października minionego roku. Powodem pewnej słabości ma być
Zmienność nadal króluje w USA
W USA po czwartkowym szturmie byków powinna się pojawić refleksja, czego wynikiem powinna być spokojna sesja. Teoretycznie sporo zależało od publikowanych w piątek danych makro, ale jak już wiemy ich
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!