Złoty odrabia straty, zmiana układu sił na USD/PLN
Po tym jak złoty dynamicznie osłabił się po koniec maja, pierwsze dni czerwca upływają pod znakiem odrabiania strat. Takie zachowanie, zwłaszcza w stosunku do dolara, minimalizuje ryzyko mocnych wzrostów USD/PLN, jednocześnie zwiększając prawdopodobieństw powrotu do 3,11 zł.
Złoty próbuje dziś kontynuować swoje wczorajsze umocnienie do głównych walut, gdy kurs USD/PLN spadł do 3,2470 zł z 3,2864 zł na zamknięciu poprzedniego tygodnia, a EUR/PLN zniżkował do 4,2463 zł z 4,2711 zł. Poniedziałkowe spadki obu par to reakcja na wzrost notowań EUR/USD, ale też i na nieco większy popyt na polski dług, co może zwiastować koniec trzytygodniowej korekty na tym rynku.
Obserwowane umocnienie złotego szczególnie nas nie zaskakuje. W końcówce poprzedniego tygodnia, gdy mocno tracił on na wartości, łamiąc kolejne poziomy techniczne, ostrzegaliśmy, że wyprzedaż polskiej waluty jest chwilowa, a poziomy docelowe wyznaczone przez analizę techniczną (4,40 zł dla EUR/PLN i 3,50 zł dla USD/PLN) nie zostaną osiągnięte. Radziliśmy też wtedy, żeby wyższe kursy walut stanowiły bodziec do szukania okazji do ich sprzedaży po atrakcyjnym kursie.
Wczorajszy spadek USD/PLN zmienił układ sił na wykresie dziennym. Utworzona w drugiej połowie ubiegłego tygodnia wielomiesięczna formacja odwróconej głowy z ramionami, która mogła zapowiadać szybki wzrost w okolice 3,50 zł, została zanegowana przez powrót dolara poniżej linii szyi tejże formacji (obecnie znajduje się ona na poziomie 3,27 zł). Jeżeli ten obraz uzupełnić o piątkowy zwrot dolara z poziomu listopadowego maksimum i utworzoną wówczas świecową formację spadającej gwiazdy, a także o poniedziałkowy powrót poniżej maksimum z początku kwietnia, to możemy mówić nie tylko o zanegowanym średnioterminowym sygnale kupna, ale wręcz o sygnale sprzedaży. Dlatego, o ile do końca dzisiejszego dnia układ sił na wykresie ponownie się nie zmieni, to w najbliższych tygodniach bardziej prawdopodobny będzie test kwietniowego dołka (3,1094 zł), niż wzrost do wspomnianego wcześniej poziomu 3,50 zł.
Układ sił póki co nie zmienił się na wykresie EUR/PLN. Wprawdzie zachowanie euro w piątek i z wczoraj sugeruje, że mamy do czynienia z lokalnym przesileniem, ale dopiero powrót EUR/PLN poniżej dawnej strefy oporu 4,20-4,21 zł, a teraz strefy wsparcia, będzie wiarygodnym sygnałem odwrotu od wspólnej waluty i kupna złotego.
Dziś rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Oczekujemy obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Ostatniej już w tym cyklu. Rada ogłosi decyzję w środę po południu. Jako, że jest ona już w pełni zdyskontowana, więc ewentualne cięcie nie będzie miało wpływ na złotego. Istotne będzie natomiast to, jakie sugestie padną na środowej konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.
Marcin Kiepas
Admiral Markets Polska
Może to Ci się spodoba
Komentarz PLN: Spadki na PLN, zaszkodziła Argentyna i spadki na giełdach
Piątkowy poranny handel na rynku złotego przynosi próbę stabilizacji kwotowań po wczorajszej wyraźnej przecenie. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,1754 PLN za euro, 3,1191 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz
Kompromis polityczny wystraszył inwestorów
S&P stracił 1,1 proc. i zszedł w cenie zamknięcia poniżej dołka z pierwszego tygodnia grudnia. Co otwiera obawy o znaczące zwiększenie skali korekty. Na razie jednak S&P nie wyznaczył nowego
Stabilny złoty po wczorajszym umocnieniu
Poranek przynosi niewielkie wahania złotego po jego wczorajszej aprecjacji. Większych emocji należy oczekiwać w godzinach popołudniowych, gdy zostaną opublikowane dane ze Stanów Zjednoczonych i kiedy do gry może włączyć się…
Poranny komentarz giełdowy – nieznaczne odbicie po piątkowej przecenie
Jeszcze w piątek obserwowaliśmy silniejsze tąpnięcie na rynku akcji spowodowane głównie obawami o zaostrzenie konfliktu na Ukrainie. Indeks S&P500 zniżkował o -0,81%, DJIA o -0,85%, a Nasdaq stracił -1,75%. Z
Możliwe odbicie w Europie
Mimo słabej końcówki w czwartek, tempo spadków wyraźnie wyhamowało zdradzając zmęczenie inwestorów ostatnią wyprzedażą. To stwarza warunki do jednodniowego odbicia. W czwartek już od rana większość europejskich indeksów wyhamowała zniżki,
Rynek wycenia już trzy obniżki
Po dłuższej niekorzystnej serii mamy wreszcie trochę pozytywnych zaskoczeń z Europy. Stały się one wczoraj pretekstem do przedłużenia wzrostów na niemieckiej giełdzie. Co jednak istotne pomogło to kupującym na WIG20
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!