W USA pojawia się lęk wysokości

W USA pojawia się lęk wysokości

W USA w środę czekano na kontynuację hossy. Nie bardzo było się czym zmartwić. Dane o kwietniowym handlu zagranicznym w Chinach (duży wzrost eksportu i importu) mogły tylko cieszyć, a wzrost (w stosunku miesięcznym) produkcji w Niemczech zamiast oczekiwanego spadku umacniał przekonanie, że gospodarki globalne odbijają się od dna.

W kalendarium nie było publikacji amerykańskich danych makro, więc rynek walutowy bazował na danych chińskich i europejskich. Kurs EUR/USD od rana rósł. Dobre dane z Niemiec i z Chin powinny były podnieść ceny surowców. Początkowo jednak ledwo drgnęły. Dopiero publikacja niemieckich danych doprowadziła do dużego wzrostu ceny miedzi i złota. Ropa nadal trzymała się blisko poziomu neutralnego. Potem dane o zapasach paliw w USA pomogły również we wzroście jej ceny.

Na rynku akcji pojawił się prawdziwy lęk wysokości. Gracze wiedzą, że realizacja zysków musi się w końcu pojawić i lepiej by się czuli kupując akcje po korekcie. Nic więc dziwnego, że indeksy rozpoczęły sesję od niewielkiego spadku. Oczywiście kupujący spadki w nadziei na złapanie uciekającego pociągu natychmiast poprowadzili indeksy na północ.

Siły w tym rajdzie jednak nie było widać. Indeksy rosły, ale rosły nieznacznie. W końcu S&P500 wyrysował sesyjną formację RGR, co doprowadziło na 1,5 godziny przed końcem sesji do powrotu indeksów w okolice wtorkowego zamknięcia. Wydawało się, że przesądzone jest takie właśnie zakończenie sesji, ale chętni do kupienia „tanich” akcji rzucili się na nie i indeksy znowu zakończyły dzień niewielką zwyżką z rekordami wszech czasów. Nie zmienia to postaci rzeczy, że lęk wysokości powinien wkrótce doprowadzić do korekty. Potrzeby jest tylko pretekst.

GPW rozpoczęła środową sesję od zwyżki indeksów. Była ona odreagowaniem słabszej (niepotrzebnie s słabszej) końcówki sesji wtorkowej. WIG20 zachowywał się podobnie do innych giełd europejskich. Jednak dość szybko pojawiła się różnica. W oczekiwaniu na dobre dane z Niemiec, a potem po ich publikacji indeksy we Francji czy w Niemczech spokojnie rosły – u nas WIG20 osunął się i rynek zamarł.

Przed pobudką w USA nasze byki też jednak się obudziły i indeks zaczął rosnąć. Z p[oczątku nic z tego jednak nie wyszło (podobnie jak na innych giełdach). Potem jednak, po rozpoczęciu sesji w Stanach indeksy już spokojnie rosły. WIG20 zyskał 0,86 proc. wybijając się z kanału trendu spadkowego. To teoretycznie jest kolejny sygnał kupna, ale spadek obrotu stawia znak zapytania.

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk

Previous Przygotowujesz się do wakacji? Zacznij oszczędzać
Next BPH: raport futures

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Wyraźne spowolnienie chińskiej gospodarki

Początek tygodnia został zdominowany przez wiadomości napływające z Dalekiego Wschodu. Jak wynika z informacji opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny Chin, w ubiegłym miesiącu dynamika eksportu w Państwie Środka nieoczekiwanie spadła

Komentarze rynkowe 0 Comments

Chiny kontra gadające głowy

Jak pamiętamy w piątek amerykańskim bykom udało się ochronić Wall Street przed kolejną przeceną. Pozostawało zadać pytanie: czy uda się to również w poniedziałek? Przed sesją nastroje na świecie były

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz makro-walutowy

USDPLN przekracza historyczne poziomy Początek minionego tygodnia rozpoczął się od uruchomienia luzowania ilościowego (mającego przeciwdziałać deflacji w strefie euro) przez EBC i krajowe banki centralne. Operacja ta doprowadziła do powstania

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – dolar czeka na najważniejszy raport

Stabilne i konsekwentne ożywienie na rynku pracy. To takie przekonanie sprawiło, iż Komitet Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej ograniczył w środę po raz kolejny program skupu aktywów o 10 mld USD.

Komentarze rynkowe 0 Comments

Spada popyt na ropę

Podczas wczorajszej sesji uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu przyciągnęły informacje o obniżeniu przez OPEC prognoz popytu na ropę naftową, co przyczyniło się do dalszego spadku cen tego surowca –

Komentarze rynkowe 0 Comments

Blok dolarowy: są sprawy ważne i ważniejsze

Rozczarowanie po stronie sprzedaży detalicznej w Kanadzie i spadki cen ropy naftowej przegrały w piątek z ogólną słabością USD we wpływie na USD/CAD. Wstępne wzrosty szybko zamieniły się w swobodny

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź