USD/PLN najniżej od miesiąca
Środowy poranek przynosi umocnienie złotego. Dziś jego notowania w dalszym ciągu będą w głównej mierze determinowane przez sytuację na rynku długu. Jego aprecjacja będzie mieć miejsce w przypadku spadku rentowności polskich obligacji, a deprecjacji gdy będzie ona rosła.
Wtorek był kolejnym dniem ucieczki inwestorów z polskiego rynku długu, co jest cechą charakterystyczną dla większości rynków wschodzących. Rentowność 10-letnich obligacji w ciągu dnia wzrosła do 4,079% i była najwyższa od 21 lutego br. Na przestrzeni ostatniego miesiąca wzrosła ona o ponad 100 punktów bazowych, co jest najsilniejszym ruchem od końca stycznia 2009 roku. Pozytywną informacją jest to, że wyprzedaż ta powinna już zbliżać się do końca.
Wyprzedaż polskiego długu przełożyła się na osłabienie złotego w relacji do głównych walut. Cieniem na jego notowaniach kładło się też pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych i związany z tym wzrost awersji do ryzyka. Skalę przeceny hamowały jednak obawy przed kolejną interwencją Narodowego Banku Polskiego (NBP) oraz zwyżka kursu EUR/USD, co historycznie stanowi czynnik wspierający złotego.
Sytuacja zmieniła się pod koniec aktywnego handlu we wtorek. Wówczas rentowność obligacji wróciła poniżej psychologicznego poziomu 4%, a wraz z nią zaczęły się obniżać kursy USD/PLN i EUR/PLN. Na koniec dnia ta pierwsza para spadła do 3,2035 zł z dziennego maksimum na poziomie 3,2352 zł. Za euro trzeba było natomiast zapłacić 4,2675 zł, podczas gdy dzienne maksimum zostało wyznaczone na poziomie 4,2732 zł. W efekcie tego wieczornego cofnięcia złoty we wtorek umocnił się do dolara oraz nie zmienił swej wartości w relacji do wspólnej waluty.
Zachowanie rynku długu będzie determinować notowania złotego także w środę. Kontynuacja wyprzedaży doprowadzi do jego deprecjacji, a odwrócenie nastrojów przyczyni się do jego aprecjacji. Pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych stanowi dodatkowy czynnik ryzyka dla polskiej waluty. Obawy przed interwencją NBP oraz wzrosty eurodolara przemawiają za jej umocnieniem.
Gwałtowna fala wyprzedaży jaka w ostatnich tygodniach przetoczyła się przez polski rynek długu, czemu towarzyszył skok rentowności 10-letnich obligacji z okolic 3% do ponad 4% wczoraj, powinna powoli wygasać. Oczywiście przyjmując, że ta gwałtowna ucieczka inwestorów, charakterystyczna również dla rynków długu w innych krajach, charakteryzuje się pewnym racjonalizmem. Takim naturalnym miejscem do wyhamowanie obserwowanej tendencji jest strefa 4,0-4,118% na wykresie rentowności. Tworzy ją psychologiczny poziom 4% i maksimum z lutego br. Tu należałoby oczekiwać zwrotu. Kolejnym krokiem byłby powrót do 3,6-3,7%.
Powrót popytu na rynek długu będzie stanowił naturalny impuls do umocnienia złotego. Szczególnie teraz, gdy rynek może obawiać się kolejnej interwencji Narodowego Banku Polskiego, a sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN przemawia za umocnieniem polskiej waluty.
W środę o godzinie 9:12 kurs USD/PLN spadł do 3,1853 zł z 3,2035 zł. Dolar jest najtańszy od prawie miesiąca. Kurs EUR/PLN cofnął się do 4,2460 zł z 4,2675 zł wczoraj na koniec dnia. Sytuacja techniczna na obu parach wskazuje na rosnącą przewagę strony podażowej. O ile jeszcze w przypadku euro może to zapowiadać powrót jedynie do 4,20-4,21 zł, to już dolar ma otwarta drogę nawet do kwietniowego minimum na 3,1094 zł. Taki silne umocnienie złotego oczywiście wymagałoby powrotu popytu na polski rynek długu i znaczącego spadku jego rentowności. Prawdopodobieństwo zaistnienia takiego scenariusza jest jednak spore. Dlatego też w kolejnych tygodniach należy się liczyć ze spadkami USD/PLN i EUR/PLN.
Marcin Kiepas
Admiral Markets Polska
Może to Ci się spodoba
Ropa z polityką w tle
Zeszłotygodniowe spotkanie państw OPEC w sprawie ograniczenia produkcji „czarnego złota” to prawdziwa czarna rozpacz dla Władimira Putina i jego marzeń o powrocie Rosji na imperialne salony. Brak zgody ze strony
Złoty mocniejszy na coraz płytszym rynku
Piątkowy, poranny obrót na rynku złotego przynosi lekkie umocnienie złotego w stosunku do euro oraz próby osłabienia krajowej waluty w stosunku do dolara oraz franka. Złoty wyceniany jest przez rynek
Poranny komentarz giełdowy – czy optymizm przeważy na rynkach wschodzących
Dzisiejsza noc przynosi udaną sesję giełdową w Azji i coraz bardziej optymistyczne nastroje w Chinach. Zdaniem chińskich ekonomistów drugi kwartał przyniósł wyraźną poprawę nastrojów w rodzimej gospodarce, poparty stabilizacją wzrostu
Wraca geopolityczna obawa
We wtorek Amerykanie powrócili na rynki po trzydniowym wypoczynku i w nieco nowej sytuacji geopolitycznej. Nieco nowej, bo co prawda Barack Obama zapytał Kongres o zdanie, ale wywiady różnych państw
Komentarz PLN: Złoty nieco mocniejszy, inwestorzy śledzą doniesienia dot. Grecji
Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi stabilizację kwotowań złotego po wczorajszym lekkim umocnieniu. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1250 PLN za euro, 3,7820 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9850
Spowolnienie chińskiego smoka
Początek tygodnia został zdominowany przez wiadomości napływające z Dalekiego Wschodu, gdzie poniedziałkowa sesja upłynęła pod znakiem znaczących spadków na chińskiej giełdzie – indeks Shanghai Composite stracił wczoraj ponad 7.7%. Zdaniem
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!