Tydzień ze słabszym dolarem? – Raport dzienny FX
James Bullard w ubiegły czwartek wywołał dyskusję, która jak widać nie znika w mediach – to kwestia terminu wygaszenia programu QE3. Bullard dał do zrozumienia, że ostatnie zamieszanie na światowych rynkach powinno skłaniać do większej ostrożności i tym samym powstrzymania się z zakończeniem QE3 już w październiku, co otworzyło pole do dyskusji nt. generalnego podejścia do sposobu wyjścia z ultra luźnej polityki w najbliższych miesiącach. Bullard nie ma jednak prawa głosu w FOMC w tym roku, podobnie jak wypowiadający się w weekend John Williams i Eric Rosengren. Ci jednak dali do zrozumienia, że przy QE3 nie należy już manipulować, chociaż kwestia szybkiego zacieśnienia polityki w latach 2015-16 pozostaje już „otwartą sprawą”. Tym samym dolar nadal będzie miał słabszą prasę, a inwestorzy nie będą do końca pewni, czy FOMC nie rozbroi jakieś „bomby” przy okazji posiedzenia w dniach 28-29 października. W kalendarzu na ten tydzień mamy ważne dane nt. inflacji CPI za wrzesień w środę, które mogą ważyć na nastrojach.
•EUR/USD: Zerkamy na dług i czekamy na wyniki stress-testów
•USD/JPY: Reforma funduszu emerytalnego coraz bliżej
Rzut oka na wykres koszyka BOSSA USD pokazuje, że opisywany od kilku dni scenariusz powolnego osuwania się i ostatecznie testowania w tym tygodniu okolic minimum z ubiegłego tygodnia na 71,48 pkt., a więc poniżej istotnych 71,58 pkt. wciąż ma szanse na realizację. Rejon oporu 72,30-72,40 pkt. jest dość solidny. Dzisiaj ważnym impulsem może być zejście poniżej 72 pkt.
Wykres dzienny BOSSA USD
Kalendarz publikacji jest dzisiaj pusty, jedynie o godz. 16:00 zaplanowane jest wystąpienie członka zarządu FED –Jerome Powell’a, który ma zaplanowany wykład nt. bankowości. Jego poglądy były zazwyczaj umiarkowane, więc jeżeli nawiąże do bieżących kwestii, które obecnie angażują rynki, to raczej nie wpłynie na zmianę nastrojów.
•EUR/USD: Zerkamy na dług i czekamy na wyniki stress-testów
Wprawdzie w piątek premier Grecji starał się deprecjonować ryzyko wcześniejszych wyborów w 2016 r. (taki scenariusz mógłby się pojawić, gdyby parlament nie był w stanie wyłonić prezydenta), które mogłyby wynieść do władzy skrajną lewicę (takie są sondaże), to jednak tylko częściowo uspokoił nastroje. Rentowności 10-letnich obligacji greckich nadal utrzymują się powyżej poziomu 8 proc. Rynek zastanawia się na ile prawdopodobny może być scenariusz kolejnego pakietu wsparcia dla Aten, chociaż te dopiero co chciały wyjść z „parasola pomocowego” i nie tak dawno częściowo powróciły na rynek długu. To dla rynków będzie kluczowe to reakcja Europejskiego Banku Centralnego. Pamiętając jednak chociażby zapisy z przedstawionego w 2012 r. programu OMT, szanse na szerokie zakupy obligacji rządowych krajów PIIGS (chociażby w ramach klasycznego QE) w najbliższych miesiącach nie są nazbyt duże. A to może wywołać kolejną falę paniki na rynkach, zwłaszcza jeżeli gospodarczy marazm będzie się pogłębiał (szkodzi on najbardziej właśnie krajom PIIGS).
W najbliższych dniach rynek będzie też spekulował nt. wyników testów wytrzymałościowych dla banków, których ostateczne wyniki zostaną opublikowane w najbliższy weekend. Już teraz pojawiają się plotki, że kilka banków mogło ich nie zaliczyć, co gdyby się potwierdziło wzbudziłoby mocne obawy przed kolejną odsłoną kryzysu w tym sektorze.
Na razie jednak te teoretycznie negatywne informacje mają ograniczony wpływ na wspólną walutę – ta swoją mocną przecenę zaliczyła wcześniej, a od ponad 2 tygodni skutecznie próbuje odbijać w górę. Na dziennym wykresie widać, że okolice wsparcia to rejon 1,2730-50. Jego skuteczna obrona da szanse na testowanie okolic 1,2840 i dalej 1,2885 w tym tygodniu. Wyraźne złamanie 1,2730 będzie jednak sygnałem do testowania okolic 1,2680 i być może zejścia jeszcze niżej – wykształcenia się kolejnej fali spadkowej.
Wykres dzienny EUR/USD
•USD/JPY: Reforma funduszu emerytalnego coraz bliżej
W weekend w japońskiej prasie pojawiły się informacje, że zmiany dotyczące procentowego limitu udziału akcji w portfelu GPIF (państwowego funduszu emerytalnego) mogą zostać sfinalizowane do końca miesiąca. Mają one zakładać wzrost limitu z obecnych 12 proc. +/- 6 proc. do 25 proc. z możliwością ustalenia górnego pułapu na 30 proc. Odpowiedzią rynku na te „rewelacje” była blisko 4 proc. zwyżka giełdowego indeksu Nikkei225, gdyż rynek zakłada, że GPIF mógłby dokupić akcji nawet za 8 bln JPY. Warto jednak pamiętać o tym, że temat zmian w GPIF był już „wałkowany” od wiosny.
W efekcie reakcja na USD/JPY jest już o wiele bardziej umiarkowana, mimo zwyczajowej sporej korelacji z Nikkei225. Rejon 107 to zniesienie 38,2 proc. ostatnich spadków, a przy 107,60 proc. jest to 50 proc. W ubiegłym tygodniu zanotowaliśmy odbicie z okolic 105,42 (to istotne wsparcie z przełomu roku). Nie oznacza to jednak, że rynek nie przetestuje tego poziomu ponownie w ciągu najbliższych kilkunastu dni.
Wykres dzienny USD/JPY
Opracował: Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
Nowe minima na rublu
Już wczorajszy handel sygnalizował wzrost presji podażowej na rosyjskiego rubla wraz z postępującymi spadkami na rynku ropy. Dzisiejsze doniesienia o wycofaniu się CBR z dziennych interwencji (ograniczenie kwoty do 350
EUR/JPY: wybicie z flagi
Notowania EUR/JPY wybiły się z opisywanej przez nas wczoraj formacji flagi i zniosły już 50 proc. całej wzrostowej korekty. Zniżka wyhamowała w okolicy wspomnianego zniesienia (aczkolwiek już po przebiciu go)
Analiza Forex: EUR/USD
Pierwszy dzień nowego tygodnia wyglądał tak, jakby go nie było. Wahania na rynkach były w większości przypadków minimalne. Po raz kolejny nieznacznie rosły amerykańskie giełdy. Inwestorzy wyczekują. We wzrostach indeksu
Euro straciło po słabszym Ifo – Raport dzienny FX
Nastroje w niemieckim biznesie okazały się jednak gorsze od oczekiwań rynku. Indeks sporządzany przez instytut Ifo spadł w maju do 110,4 pkt. z 111,2 pkt.. Pogorszenie odnotowały zarówno subwskaźniki bieżącej
EUR/USD: końca spadków nie widać
EUR/USD kontynuuje spadki, potencjalnych oporów na wykresie brak. Najbliższe w miarę solidne wsparcie wypada w okolicy 1,1000. TMS Brokers
ZAR najsłabszy od 6,5 roku
W trakcie dzisiejszej sesji wycena południowo-afrykańskiego randa spadła do 6,5 rocznych minimów wobec dolara amerykańskiego. Test okolic z 2008r. na USD/ZAR jest wynikiem z jednej strony odwrotu od bardziej ryzykownych
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!