Świadczenie rehabilitacyjne jest wypłacane osobom, które rokują powrót do zdrowia

Chorzy, którzy wyczerpali okres pobierania zasiłku chorobowego przez 182 albo 270 dni, ale rokują odzyskanie zdolności do pracy, mogą liczyć na świadczenie rehabilitacyjne. Okres jego wypłaty zależy od oceny stanu zdrowia przez lekarza orzecznika ZUS. Można je pobierać maksymalnie przez 12 miesięcy.

Świadczenie rehabilitacyjne przysługuje ubezpieczonemu, który wykorzystał okres wypłaty zasiłku chorobowego i nadal jest niezdolny do pracy, ale dalsze leczenie i rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie przez niego zdolności do pracy – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Urszula Juszczyk z Departamentu Zasiłków w Centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

O świadczenie rehabilitacyjne z funduszu chorobowego mogą ubiegać się wszyscy, którzy podlegają ubezpieczeniu chorobowemu obowiązkowo, np. pracownicy albo dobrowolnie (m.in. osoby wykonujące pozarolniczą działalność gospodarczą czy pracujący na podstawie umowy-zlecenia).

Jeśli natomiast niezdolność do pracy powstała podczas wypadku przy pracy lub jest spowodowana chorobą zawodową, można skorzystać ze świadczenia rehabilitacyjnego z funduszu wypadkowego. Trzeba jednak pamiętać o tym, że osoby prowadzące pozarolniczą działalność i osoby z nimi współpracujące, nie mogą jednak mieć zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne.

Zadłużenie jest badane na dzień wypadku przy pracy lub na dzień złożenia wniosku o przyznanie świadczeń z tytułu choroby zawodowej. Jeżeli zadłużenie przekracza kwotę 6,60 zł, to świadczenie rehabilitacyjne nie przysługuje do czasu spłaty całości zadłużenia – podkreśla Juszczyk.

Świadczenie rehabilitacyjne przysługuje po okresie zasiłkowym (182 albo 270 dniach – w przypadku ciąży lub zachorowania na gruźlicę). Można je pobierać maksymalnie przez 12 miesięcy. Po tym okresie chory albo zostaje uznany za zdolnego do pracy, albo zapada decyzja o przyznaniu mu renty z tytułu niezdolności do pracy.

O tym, czy stan zdrowia ubezpieczonego uzasadnia przyznanie mu świadczenia rehabilitacyjnego, a jeżeli tak, to, na jaki okres, decyduje lekarz orzecznik ZUS, który wydaje w tej sprawie orzeczenie. Ubezpieczony, który nie zgadza się z  tym orzeczeniem, może złożyć sprzeciw w ciągu 14 dni od daty jego otrzymania. Wówczas sprawą zajmuje się komisja lekarska ZUS i wydaje orzeczenie. Na jego podstawie oddział ZUS wydaje decyzję w sprawie świadczenia rehabilitacyjnego – tłumaczy Juszczyk.

Ekspertka ZUS wskazuje, że wniosek o świadczenie najlepiej złożyć 6 tygodni przed zakończeniem pobierania zasiłku. Taki termin gwarantuje, że wypłata świadczenia nastąpi bezpośrednio po zakończeniu zasiłku chorobowego.

Aby dostać świadczenie rehabilitacyjne, trzeba złożyć wniosek na druku ZUS Np-7.

Do wniosku o świadczenie rehabilitacyjne ubezpieczony powinien dołączyć zaświadczenie o stanie zdrowia wypełnione przez lekarza prowadzącego na druku ZUS N-9 oraz wywiad zawodowy z miejsca pracy na druku ZUS N-10 – przypomina Juszczyk.

Za okres pierwszych 90 dni pobierania świadczenia jest ono wypłacane w wysokości 90 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia lub przychodu, które stanowi podstawę wymiaru zasiłku chorobowego. W dalszym okresie pobierania świadczenia wynosi ono 75 proc. podstawy. Jeśli jednak świadczenie jest wypłacane w okresie ciąży lub przysługuje z powodu wypadku przy pracy bądź choroby zawodowej, to jego wysokość przez cały okres wynosi 100 proc. podstawy wymiaru.

Jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem przy pracy, do wniosku o świadczenie rehabilitacyjne należy dołączyć protokół ustalenia okoliczności i jego przyczyn, jeżeli dana osoba jest pracownikiem, albo kartę wypadku w przypadku pozostałych ubezpieczonych. Gdy natomiast niezdolność do pracy została spowodowana chorobą zawodową, ubezpieczony powinien dołączyć do wniosku decyzję o stwierdzeniu choroby zawodowej wydaną przez Inspektora Sanitarnego – wskazuje Urszula Juszczyk.

Liczba osób korzystających ze świadczenia rehabilitacyjnego systematycznie rośnie. W 2000 roku świadczenie pobierało 60 tys. osób, a w ubiegłym roku 78 tys.

Previous Grupa Velux rozbudowała fabrykę w Namysłowie. Planuje wzrost zatrudnienia
Next Globalne wydatki na reklamę sięgną w tym roku 538 mld dol

Może to Ci się spodoba

Pierwsza połowa 2017 roku powinna przynieść poprawę na rynku transakcji gruntami rolnymi

Rynek transakcji gruntami rolnymi powinien wróci do dobrej kondycji w pierwszej połowie 2017 roku – ocenia Mariusz Włodarczyk z BZ WBK Leasing. Na przełomie roku pozytywny impuls dla finansowania inwestycji powinny dać dotacje

Przez ustawę o sieci szpitali mieszkańcy południa Warszawy i Mazowsza mogą mieć ograniczony dostęp do specjalistycznej opieki kardiologów

Sieć szpitali – według zapowiedzi resortu zdrowia – ma poprawić dostęp pacjentów do świadczeń ambulatoryjnych, szpitalnych i rehabilitacyjnych. Pojawiają się jednak głosy, że w wybranych regionach nowe przepisy mogą mieć odwrotny skutek.

ZUS przeprowadza w firmach ok. 80 tys. kontroli rocznie

Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje przedsiębiorców. Rocznie przeprowadza około 80 tys. kontroli. Stoją one na straży praw ubezpieczonych, ale pomagają też płatnikom w realizacji ich obowiązków. Płatnicy mogą zgłosić zastrzeżenia do protokołu

Uchwalenie ustawy o funduszach nieruchomościowych będzie sprzyjać rozwojowi rynku budowlanego i polskiej giełdy

Zgodnie z deklaracją rządu już w maju ma się pojawić nowy projekt ustawy o REIT-ach, czyli funduszach nieruchomościowych, w które inwestować można nawet niewielkie kwoty, partycypując w ogromnych inwestycjach. Zdaniem szefowej Griffin Premium RE, spółki,

Przedsiębiorstwa będą mieć więcej czasu na przejście do Krajowego Systemu e-Faktur. MF proponuje lipiec przyszłego roku

Ministerstwo Finansów po konsultacjach z przedsiębiorcami, księgowymi i sektorem IT zdecydowało się na przesunięcie terminu obowiązku stosowania e-faktur. Wejdzie on w życie nie od początku 2024 roku, lecz w jego połowie. Dla firm to istotna

Rząd rozważa oskładkowanie studenckich umów-zleceń. Zmiany mogą być korzystne dla rynku pracy

Pracodawcy nie muszą dziś odprowadzać do ZUS składek na ubezpieczenia społeczne pracowników przed 26 rokiem życia, którzy wciąż kontynuują naukę. Niedługo może się to zmienić. Rząd rozważa możliwość oskładkowania studenckich umów-zleceń.

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź