Spokojny początek tygodnia na złotym

Spokojny początek tygodnia na złotym

Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi lekkie osłabienie wyceny polskiej waluty, z tymże należy zaznaczyć, że płynność pozostaje ograniczona. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2055 PLN za euro, 3,0298 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4540 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 4,064% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilka sesji na rynku złotego przyniosło przejście w stan konsolidacji w okolicach 4,19-4,21 EUR/PLN, jednak z technicznego punktu widzenia w dalszym ciągu znajdujemy się w trendzie wzrostowym na parze. Bezpośrednim powodem „słabszego” złotego jest oczywiście temat Ukrainy, który skutecznie powstrzymuje kapitał zagraniczny przed wejściem na „długo” w PLN. W piątek na rynek docierały informacje o nasileniu walk między oddziałami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy. Dzisiejsze słabsze otwarcie może mieć związek z piątkowym słabszym odczytem z zakresu przemysłowego indeksu PMI dla Polski. Publikacja na poziomie 52 pkt., wobec oczekiwanych 54,3 pkt. potwierdza scenariusz dalszego wzrostu gospodarki, jednak przy malejącej dynamice. Dodatkowo negatywny wpływ na wskaźnik mają obawy o możliwy konflikt na Ukrainie. W piątek na rynku panowała ograniczona płynność i aktywność graczy, stąd część z uczestników obrotu może dopiero dzisiaj zdyskontować wcześniejsze dane.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z kraju. W bieżącym tygodniu warto zwrócić uwagę na środowe zakończenie posiedzenia RPP, które rozpatrywane będzie w świetle oczekiwanych podwyżek w I kw. 2015r. Dodatkowo w czwartek będzie miała miejsce aukcja długu o wartości 3,0-5,0 mld PLN, a w piątek poznamy wyniki finansowe OFE za 2013r.

Z rynkowego punktu widzenia układ techniczny na większości par wskazuje na możliwą próbę odreagowania złotego. Scenariusz ten mógłby mieć miejsce dopiero w momencie, gdy EUR/PLN naruszyłby zakres 4,1950 PLN, co oznaczać będzie naruszenie 1-miesięcznej linii trendu wzrostowego na parze. Dzisiejsza sesja przebiegać może pod znakiem ograniczonej zmienności z uwagi na dzień wolny od handlu w Londynie.

1

2

3

Konrad Ryczko

Analityk
Makler Papierów Wartościowych

Previous Poranny komentarz walutowy – dolar nadal słaby
Next Co nowego w zasiłku dla bezrobotnych?

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Rynek zbyt optymistyczny co do poczynań Fed

Z rynkami często tak już jest, że przechodzą ze skrajności w skrajność. Po czerwcowej konferencji szefa Fed inwestorzy zaczęli agresywnie dyskontować zacieśnianie polityki pieniężnej w USA a cięcia we wrześniu

Komentarze rynkowe 0 Comments

Koniec listopada może być spokojniejszy

W kończącym się miesiącu nie brakowało emocji na rynkach, ale ostatni tydzień może przynieść uspokojenie sytuacji. Mogą jednak także pojawić się niespodzianki, wprowadzające pewne napięcia. W poniedziałek będziemy już znać

Komentarze rynkowe 0 Comments

Popołudniowy komentarz giełdowy – to nie był dobry tydzień

Sesja na Wall Street dopiero się rozkręca, ale biorąc pod uwagę, iż główne indeksy są blisko wczorajszych zamknięć można z dużym przekonaniem stwierdzić, iż tydzień ten na giełdach można będzie

Komentarze rynkowe 0 Comments

Ostatnia nadzieja dolara

Dzisiejsza sesja powinna przebiegać w dość spokojnej atmosferze ze względu na niewielką ilość odczytów makroekonomicznych. Na rynku walutowym nadal dużo mówi się o transakcji na linii Verizon – Vodafone, która

Komentarze rynkowe 0 Comments

Stało się: mamy government shutdown w USA

Niespodzianki nie było. „Za pięć dwunasta” nie udało się wypracować kompromisu ws. amerykańskiego budżetu. Obie izby Kongresu pozostały na swoich stanowiskach. W związku z tym od dziś została zamknięta duża

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dane w USA

Mocny raport nie tylko bijący prognozy, ale jeszcze pokazujący wzrost etatów największy od wielu miesięcy. Dane poprawiają jeszcze rewizje poprzednich odczytów i wzrost płac. W skrócie rzecz ujmując 321 tys.

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź