Spokojne (chociaż spadkowe) zakończenie tygodnia
W piątek Wall Street miała za zadanie pokazać, że czwartkowy, mikroskopijny wzrost nie był jedynie „ząbkiem” w trendzie spadkowym. Nadal wsłuchiwano się w wypowiedzi polityków dotyczące problemu podniesienia limitu zadłużenia USA. W Senacie projekt budżetu miał zostać poddany głosowaniu, a analitycy liczyli, że jeśli dojdzie do zawieszenia finansowania usług federalnych (goverment shutdown) to USA mogą stracić nawet 1,4 proc. PKB.
W tej sytuacji raporty makroekonomiczne nie miały żadnego znaczenia. Odnotujmy jednak że raport o przychodach i wydatkach Amerykanów pokazał, iż tak jak oczekiwano przychody w sierpniu wzrosły o 0,4 proc. m/m, a wydatki o proc. 0,3 m/m. Wrześniowy indeks nastroju Uniwersytetu Michigan (dane ostateczne) wyniósł 77,5 pkt. (oczekiwano 78 pkt.).
Wydawało się, że choćby przez chwilę pomoże bykom na rynku akcji głosowanie w Senacie. Nie pomogło. Senat co prawda przegłosował finansowanie potrzeb federalnych do 15. listopada, ale jeśli do wtorku nie zatwierdzi tego Izba Reprezentantów to wydatki państwa zostaną zamrożone. Poza tym przesunięcie problemu o kilka tygodni nic tak naprawdę nie daje.
Nic dziwnego, że od początku sesji indeksy spadały. Nie były to duże spadki, a poza tym przed głosowaniem w Senacie zostały wyraźnie zredukowane. Po głosowaniu indeksy znowu zaczęły się osuwać. Daleko jednak nie dotarły, a poza tym w końcówce byki zredukowały skalę spadków do kosmetycznego rozmiaru. To była po prostu sesja wyczekiwania na decyzje polityków.
GPW rozpoczęła piątkową sesję podobnie jak inne giełdy europejskie – wzrostem indeksów. Jednak słabe nastroje panujące na innych giełdach szybko zawróciły WIG20, który zabarwił się nawet na czerwono. Dalej spadać jednak nie chciał. MWIG40 przed południem nadal barwił się na zielono.
Rynek wszedł w wielogodzinny marazm. Kompletnie nic się nie działo, Końcówka (ewidentnie pod wpływem Wall Street) była jednak niedźwiedzia. WIG20 stracił 0,55 proc., ale nie miało to wielkiego wpływu na obraz techniczny rynku. Poza tym MWIG40 i SWIG80 wzrosły. Tyle tylko, że indeks WIG20 nie potwierdził czwartkowego naruszenia linii trendu spadkowego. Odnotować trzeba, że obrót był bardzo mały. Duże kapitały stanęły z boku.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion
Może to Ci się spodoba
Barack Obama daje pretekst niedźwiedziom
Po dość słabej sesji wtorkowej w USA byki dostały w środę kolejną szansę. Od rana bardzo dobre nastroje panowały na europejskich rynkach akcji, co mogło nieco wpłynąć na początek sesji
Dane makro przesądzą o losach sesji
Po trzech dniach względnego spokoju na rynkach, środa może przynieść bardziej dynamiczne zmiany. Sprawi to obfita porcja informacji na temat kondycji gospodarek strefy euro i USA. Oczekiwania nie są nadmiernie
Euro, jen i szwajcarski frank tracą na wartości
Po nudnym poniedziałku, gdy brak inwestorów z USA i Wielkiej Brytanii, zaowocował spadkiem obrotów i zmienności, na forexie wrócił normalny handel. Jednak emocji można oczekiwać dopiero po południu, gdy zostanie
Rubel najtańszy od upadku ZSRR
Doniesienia o wkroczeniu żołnierzy Federacji Rosyjskiej na terytorium wschodniej Ukrainy, miały decydujący wpływ na kształt wczorajszej sesji. Głównym czynnikiem, który przyczynił się do wyraźnego zamieszania na rynkach finansowych – szczególnie
W pierwszym kwartale 2015 r. mogą wystąpić wyjątkowe turbulencje na rynkach i w polityce pieniężnej
Świat wkracza w 2015 r. pod znakiem dramatycznych zmian w zakresie polityki gospodarczej i pieniężnej i będzie musiał stawić czoła bezprecedensowej liczbie czynników ryzyka geopolitycznego. Należy się spodziewać, że kulminacja
G4 FX: siła dolara
Dolar zyskuje dziś do wszystkich pozostałych walut z grona G-10. Jedną z przyczyn jego siły mogą być słabe dane o bilansie handlowym z Chin, który ukształtował się na najniższym poziomie
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!