Spokojna reakcja na dane z rynku pracy

Spokojna reakcja na dane z rynku pracy

W USA od początku piątkowej sesji reagowano przede wszystkim na miesięczny raport z rynku pracy. Jego publikacja najczęściej powoduje gwałtowne zmiany (na rynku walutowym) w chwili publikowania, ale rynek akcji zazwyczaj kończy dzień niewielkimi zmianami. Od początku sesji zanosiło się właśnie na takie rozwiązanie.

Spójrzmy na te dane. Raport był słaby. Liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym wyniosła 169 tys. (oczekiwano 180 tys.). Gorzej, bo dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano w dół – ze 162 tys. do 104 tys. Zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło o 152 tys. miejsc pracy (oczekiwano, że też wzrośnie o 180 tys.). Weryfikacja danych publikowanych miesiąc wcześniej też była negatywna – ze 161 na 127 tys. Mniej istotna w USA stopa bezrobocia spadła do 7,3 proc. (oczekiwano 7,4 proc.).

Spadek rentowności obligacji i nadzieje na to, że Fed nie będzie się śpieszył z redukowaniem zakupu aktywów pomogły bykom na rynku akcji. Po pierwszym, nerwowym okresie indeksy ulokowały się tuż nad poziomem neutralnym, a w ostatnich godzinach sesji zaczęły podążać dalej na północ. Nic z tego mini-ataku nie wyszło. Sesja zakończyła się praktycznie neutralnie, czyli zgodnie ze statystyką.

W piątek, po potężnej dwudniowej przecenie na GPW należało oczekiwać jakiegoś odbicia. Jasne też jednak było, że powrotu do trendu wzrostowego nie należy oczekiwać, bo gracze są zbyt przestraszeni i nie są pewnie, czy paniczna podaż już się wyczerpała. Byki wypuściły zwiadowcze czujki – WIG20 zyskał nieco ponad jeden procent (MWIG40 ponad dwa procent) i rynek zamarł.

Wydawało się, że bykom uda się spektakularny finisz i na przykład trzyprocentowy wzrost, ale obawy były za duże. WIG20 zyskał tylko (po tak dużych spadkach to niewiele) 1,7 proc. Dużo lepszy był MWIG40 zyskując blisko trzy procent. Zdecydowanie nie możemy powiedzieć, że ta sesja zakończyła przecenę, a paniczna podaż już się nie pojawi. Pozytywem było to, że znowu obrót był bardzo duży. To znaczy, że duża podaż była, ale popyt zmobilizował się i był większy.

 

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion

Previous Komentarz do rynku złotego
Next Silne zwyżki w Azji nie dotrą do Europy?

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Możliwe spadki na otwarciu w Europie

Zwyżka na Wall Street zatrzymała się zaraz po zakończeniu sesji w Europie i obawy o korektę w USA mogą dziś rano zaważyć na nastrojach w Europie. Czwartkowe notowania przyniosły kontynuacje

Komentarze rynkowe 0 Comments

Bardzo dobre dane ze Stanów i gołębi Mario

Pomimo iż większość inwestorów oczekiwała wczoraj wiele po komunikacie Banku Anglii i konferencji prezesa EBC, to te wydarzenia wbrew pozorom nie miały tak silnego wpływu na rynki, jak publikowane także

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz giełdowy – Twitter podciął bykom skrzydła

Środa będzie niezwykle gorącym dniem na rynkach finansowych. Od rana mamy liczne publikacje danych i wyników, a dzień zakończymy decyzją Fed. Warto też pamiętać, iż podczas naszego długiego weekendu USA

Komentarze rynkowe 0 Comments

G4 FX: kurz opadł i nastała cisza

Po szoku wywołanym FOMC EUR/USD ustabilizował się pod 1,07. Podobnie USD/JPY z punktem odniesienia 120,80. Jedynie GBP/USD powrócił do silniejszych spadków, gdyż sprzedający dostali kolejny argument z Banku Anglii. Choć

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – rozgrzewka przed decyzją EBC

Dzisiejsza sesja zapowiada się bardzo ciekawie za sprawą wypełnionego po brzegi kalendarium makroekonomicznego. Cała seria danych z Europy o poranku, później ważne odczyty ze Stanów Zjednoczonych, a na deser posiedzenie

Komentarze rynkowe 0 Comments

W oczekiwaniu na rozstrzygnięcia na Wall Street

Wczoraj S&P podjął próbę ustanowienia nowego szczytu, ale bez powodzenia. Azja i Europa dają Wall Street kredyt zaufania i zaczekają na kolejne podejście. Sytuacja jednak różowa nie jest. W poniedziałek

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź