Robotyzacja napędza powstawanie nowych miejsc pracy w nowoczesnych branżach
Automatyzacja i rozwój technologiczny przekładają się na transformację rynku pracy i spadek zatrudnienia w branżach takich jak produkcja czy rolnictwo. Z drugiej strony wpływają na dynamiczny rozwój sektora IT, kreują popyt na nowe usługi i miejsca pracy. Dlatego informatycy i eksperci od nowych technologii są obecnie bardzo poszukiwani. Na polskim rynku ich deficyt sięga około 50 tys. Coraz większą popularność zdobywają też nowe specjalizacje takie jak big data scientist.
– Automatyzacja, robotyzacja i internet rzeczy to wyzwanie dla naszej gospodarki. Badania pokazują, że jest to zagrożenie dla rynku pracy w sektorach, które wymagają siły fizycznej, takich jak produkcja czy rolnictwo. Z drugiej strony to ogromna szansa dla branży IT, ponieważ powoduje zwiększony popyt na nowe usługi i kreuje miejsca pracy – mówi agencji Newseria Biznes Anna Krakowiecka, dyrektor biura personalnego firmy Sygnity, oprogramowania dostawcy rozwiązań IT.
Potwierdzają to wnioski z ostatniego raportu „Technologia a człowiek” firmy doradczej Deloitte. Wynika z niego, że rozwój technologii ma duży wpływ na transformację rynku pracy. Postępująca automatyzacja zawęża zatrudnienie zwłaszcza w branży produkcyjnej, rolnictwie i rzemieślnictwie. Z drugiej strony powoduje szybki przyrost nowych miejsc pracy w branżach związanych z technologią i biznesem. Postęp technologiczny przekłada się również na wzrost siły nabywczej konsumentów, wpływa na tworzenie się nowych usług i związanych z nimi miejsc pracy.
Eksperci Deloitte przytaczają badania amerykańskiej PEW Foundation, według których 48 proc. specjalistów zatrudnionych w branży nowych technologii wierzy, że maszyny i roboty zastąpią w przyszłości pracowników w wielu sektorach. Według szacunków w ciągu najbliższych 10–20 lat w Wielkiej Brytanii automatyzacji może ulec nawet 35 proc. miejsc pracy. Ekonomiści Deloitte dowodzą jednak, że dotyczy to branż, w których wykonuje się powtarzalne czynności lub niezbędna jest siła fizyczna.
– Nie da się zastąpić pracownika maszyną tam, gdzie trzeba budować strategię, albo tam, gdzie trzeba prowadzić negocjacje – uzasadnia Anna Krakowiecka.
Dyrektor biura personalnego Sygnity podkreśla, że dla pracowników z tej branży rozwój nowych technologii oznacza konieczność ciągłego samodoskonalenia. Aby nadążyć za dynamicznym rynkiem, muszą śledzić nowinki i wyprzedzać o krok potrzeby klientów.
– Musimy być mocno zorientowani na to, co dzieje się nie tylko w dziedzinie IT i technologii, lecz także wiedzieć, co się dzieje u naszych klientów, jakie wyzwania stawia rynek i co się dzieje w naszej gospodarce – mówi Anna Krakowiecka.
W ubiegłym roku Komisja Europejska alarmowała, że w całej UE brakuje już prawie 300 tys. specjalistów z obszaru IT. Do 2020 roku zapotrzebowanie może wzrosnąć do miliona. Z podobnym problemem mierzy się polski rynek pracy. Dziś brakuje na nim ok. 50 tys. informatyków. Coraz popularniejsze staje się wykorzystanie big data, w związku z czym skokowo rośnie również zapotrzebowanie na ekspertów od przetwarzania i analizy danych. Eksperci są zgodni, że big data scientist jest obecnie jednym z najbardziej poszukiwanych zawodów na świecie. Najlepiej widać to w Stanach Zjednoczonych, gdzie do 2020 roku ma zabraknąć szacunkowo ok. 1,5 mln ekspertów od dużych zbiorów danych.
– Obecnie firmy szukają głównie programistów, najbardziej popularne języki to Java i .NET. Jednak rynek IT rozwija się tak szybko, że ciągle tworzą się nowe specjalizacje. Widzimy duże zapotrzebowanie na specjalistów big data. To rynek związany z rosnącą ilością danych, które są przetwarzane w każdym projekcie. Obecnie jest to jedna z najlepiej opłacanych branż – mówi Anna Krakowiecka.
Dyrektor HR w Sygnity zaznacza, że studenci i absolwenci, którzy chcą rozwijać się w branży IT, powinni budować swoją karierę w oparciu o doskonalenie umiejętności i śledzenie rynkowych nowinek. Poza wykładami i zajęciami powinni również korzystać z programów stażowych, które pozwalają zdobywać pierwsze doświadczenia zawodowe i dają szansę na znalezienie przyszłego pracodawcy. Z drugiej strony firmy z branży IT także muszą nieustannie szkolić i podnosić umiejętności swoich pracowników, aby móc nadążyć za dynamicznym i zmieniającym się rynkiem.
– W 2015 roku postawiliśmy na szkolenia związane z umiejętnościami technicznymi, technologicznymi i certyfikacją. Natomiast w 2016 roku postawiliśmy nie tylko na rozwój kompetencji technologicznych, lecz także umiejętności miękkich, takich jak zarządzanie ludźmi, zarządzanie projektami, negocjacje czy modny storytelling – mówi Anna Krakowiecka.
Może to Ci się spodoba
Nowe przepisy KE wymuszą na Polsce duże zmiany dotyczące recyklingu i gospodarowania odpadami
Przyjęty przez Komisję Europejską pakiet o gospodarce odpadami stawia przed Polską ambitne cele dotyczące recyklingu i składowania odpadów. Mają być osiągnięte do 2030 roku. Nowe przepisy wprowadzają również ideę tzw. rozszerzonej odpowiedzialności producentów,
Komu pomoże bon stażowy?
Większość studentów lub młodych ludzi po ukończeniu szkoły ma ogromne kłopoty ze zdobyciem interesującej pracy. Zwykle przełożeni proponują niskie wynagrodzenie i nieciekawe warunki pracy. Czym charakteryzują się bony stażowe i
Sklepy i placówki medyczne pod lupą GIODO
W najbliższych miesiącach Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych skontroluje sklepy oraz podmioty lecznicze, takie jak poradnie lekarskie oraz przychodnie. Inspektorzy GIODO przyjrzą się, czy przetwarzanie danych osobowych odbywa się w tych miejscach zgodnie
Wybieraj świadomie, czyli kiedy odrzucić ofertę pracy
Na dzisiejszym konkurencyjnym rynku pracy każdy kandydat, który otrzyma informację o przyjęciu do pracy powinien, niejako z definicji, cieszyć się z otrzymanej szansy. Są jednak sytuacje, gdzie warto się poważnie
Jak wysoka inflacja wpływa na sytuację gospodarczą?
W ostatnim czasie utrzymuje się wzrost inflacji. Na rosnącą inflację wskazują nie tylko prognozy banków, ale także sytuacja na rynku. Kilka lat temu wskaźnik cen usług i towarów znacznie oddalił
Dzięki liberalizacji przepisów liczba upadłości konsumenckich wzrosła do ponad 4 tys
Rośnie liczba upadłości konsumenckich. Dzięki bardziej liberalnym przepisom tylko przez pierwszych 11 miesięcy 2016 roku ich liczba przekroczyła 4 tys. Większość upadłości to tzw. zaległe, czyli dotyczące zobowiązań sięgających lat 90.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!