Raport dzienny Forex – Inwestowanie

Raport dzienny Forex – Inwestowanie

Tego teoretycznie dzisiaj nikt nie zauważył – indeks wskaźników wyprzedzających dla Chin pozostał w marcu w okolicach 9-miesięcznego minimum na 258,3 pkt., a kolejna instytucja obniżyła prognozy tegorocznego wzrostu PKB. Jednocześnie chińska prasa pisze o podatkach nakładanych przez tamtejszy rząd na nieruchomości – na razie na „próbę” w trzech metropoliach. Spekuluje się tez o możliwym rozszerzeniu pasma wahań juana względem dolara, co pozwoliłoby na osłabienie chińskiej waluty. Innymi słowy Chińczycy mają świadomość piętrzących się problemów w gospodarce, a także ryzyk związanych z bańką na nieruchomościach i potencjalnych „złych kredytów” bankowych zaciąganych przez samorządy.

Czy w środę szef niemieckiego Bundesbanku czegoś nie dopowiedział? Potencjalne problemy w chińskiej gospodarce byłyby dość niekorzystne dla niemieckiego eksportu, który już przestaje być konkurencyjny w Japonii, co jest wynikiem ostatniej deprecjacji japońskiego jena. Być może wtedy Europejski Bank Centralny zacząłby dojrzewać do obniżki stóp procentowych, a być może i czegoś więcej. Na razie zdaje się zwyciężać retoryka Mario Draghiego, który dawał wielokrotnie do zrozumienia, że nadrzędnym celem jest poprawa kanałów transmisji polityki banku centralnego, chociaż na rynku widać jeszcze echa środowego wywiadu Jensa Weidmanna w którym nie wykluczył on (hipotetycznej?) możliwości cięcia stóp przez ECB, gdyby warunki makroekonomiczne się pogorszyły. W każdym razie obserwujmy uważnie dane z Chin, zwłaszcza, że ostatnie informacje, jakie napływają z Państwa Środka budzą niepokój – słaby odczyt PKB za I kwartał, problemy z nieruchomościami, a także zadłużeniem samorządów (to był powód ostatnich krytycznych opinii ze strony agencji Moody’s i Fitch). Po tym jak ostatnio MFW obniżył prognozy dla Chin, w ostatnich godzinach poinformowano o rewizji ze strony Goldman Sachs – do 7,8 proc. z 8,2 proc. W takiej sytuacji dużą uwagę przyciągnie publikacja danych nt. szacowanego PMI w przemyśle za kwiecień, którą poznamy w najbliższy wtorek.

Na razie rynek zdaje się nie przejmować zbytnio chińskimi problemami. Dzisiaj główną informacją w temacie Azji są słowa japońskiego premiera, który stwierdził po pierwszych obradach szczytu G-20, że nowa polityka rządu i BOJ mająca na celu walkę z deflacją, nie napotyka żadnej fali krytyki ze strony międzynarodowych oficjeli. Efektem jest wyraźne osłabienie się jena względem głównych walut, na którą to możliwość zwracałem uwagę już wczoraj po południu.

Dzisiaj, także w kontekście publikacji danych nt. marcowej inflacji konsumenckiej w Kanadzie (godz. 14:30 – szacunki 0,3 proc. m/m i 1,1 proc. r/r, oraz CPI core 0,3 proc. m/m i 1,4 proc. r/r) warto zwrócić uwagę na parę CAD/JPY. Kanadyjska waluta może zyskać na fali obserwowanego odreagowania silnej przeceny surowców z ostatnich dni, a także w przypadku publikacji wyższych odczytów CPI (zwłaszcza bazowego core).

Na dziennym wykresie CAD/JPY widać potencjał do ponownego testowania szczytu z 11 kwietnia w rejonie 98,86. Wsparcie stanowią okolice 95,70, oraz kluczowa strefa 94,10-94,40. Przy czym nie można wykluczyć, że wspomniane maksimum zostanie naruszone.

Obserwowana wczoraj po południu zwyżka EUR/USD została zahamowana w kolejnych godzinach po informacjach nt. nieudanego wyboru włoskiego prezydenta (drugie głosowanie nic nie wniosło), oraz słowach francuskiego ministra finansów, który przyznał, że jego kraj nie wypełni kryteriów ograniczenia deficytu budżetowego. Kolejny polityczny pat we Włoszech może opóźnić … rozpisanie przedterminowych wyborów parlamentarnych, które mogą okazać się konieczne (potencjalny termin to czerwiec). Niemniej wydaje się, że sprawa wyjaśni się już jutro, kiedy to podczas czwartego podejścia wymagana będzie tylko zwykła większość głosów (51 proc.). Gorzej, że najpewniej zostanie wybrana dość „słaba” kandydatura, co może mieć znaczenie, gdyby po kolejnych wyborach parlamentarnych nadal trudno byłoby znaleźć rządowy kompromis.

Dzisiaj w europejskim kalendarzu jest pusto. Wpływ na notowania mogą mieć, zatem wieści z G-20. O ile sam komunikat wydaje się być dość przewidywalny, to „zamieszanie” mogłyby wywołać nieplanowane wypowiedzi chociażby Mario Draghiego, czy innych oficjeli z ECB podkreślających, że nie ma obecnie miejsca na cięcia stóp procentowych w strefie euro.

Technicznie EUR/USD nadal ma szanse na testowanie strefy 1,3100-1,3115, a nawet podejście w okolice 1,3130-40. Jeżeli rynek nie byłby w stanie wyjść wyżej, to zaczęłaby się potwierdzać koncepcja kształtowania prawej części formacji diamentu (lewa została już wyrysowana jako trójkąt rozszerzający). Pamiętajmy o tym, że przyszły wtorek może dać wiele argumentów za umocnieniem dolara (indeksy PMI w Chinach i strefie euro).

Marek Rogalski

Previous Puls rynku: EUR/USD
Next BPH: raport futures

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Po QE z mniejszymi obawami o greckie wybory

Warty co najmniej 1,1 bln euro program QE zapowiedziany wczoraj przez Mario Draghiego przekroczył najbardziej wygórowane oczekiwania, w rezultacie euro jest niżej, a zyskują aktywa ryzykowne. Na tak zbudowanych pozytywnych

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz do rynku złotego

Poranny wtorkowy handel na złotym przynosi stabilizację kwotowań w zakresie wczorajszych maksimów. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,,1215 PLN za euro, 3,1560 PLN za dolara amerykańskiego oraz 3,3825

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz giełdowy – czerwień zagościła na giełdach na dobre

Rewizje w dół prognoz globalnego PKB przez MFW, spadek produkcji przemysłowej w Niemczech oraz zagrożenie Ebolą w Europie i w USA– wszystkie trzy czynniki stały się wczoraj dobrym pretekstem (nie

Komentarze rynkowe 0 Comments

Złoty wyhamował spadki, inwestorzy czekają na FED

Poranny, środowy handel na rynku złotego przynosi kontynuację wczorajszej, lokalnej stabilizacji na parach związanych z polską walutą. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1400 PLN za euro, 3,0573 PLN wobec

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz PLN: PLN w nowej rzeczywistości politycznej

Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty w okolicy piątkowych zamknięć. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2050 PLN za euro, 3,2075 PLN wobec dolara amerykańskiego

Komentarze rynkowe 0 Comments

Rekordy na Wall Streetnie wystarczą Europie

Indeksy na Starym Kontynencie zaczną sesję od spadku po tym jak wczoraj ocierały się o rekordy hossy. Rynki czekają na wynik posiedzenia ECB i dane o dynamice PKB z USA.

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź