Poranny komentarz walutowy – ujemna stopa depozytowa od dziś
Zgodnie z decyzją Europejskiego Banku Centralnego z 5 czerwca od dziś wchodzi w życie ujemna stopa depozytowa. Jak wiemy będzie ona wynosić -0,1%. Jednak najważniejsza jest reakcja banków, którą poznamy w nadchodzących dniach.
Jeszcze do dziś banki komercyjne za przechowywanie depozytów w EBC nie musiały dopłacać pieniędzy. Od dziś się to zmieni. Średnia w ostatnim czasie lokowanych środków po stopie overnight wynosiła około 30 mld euro. Przy ujemnej stopie depozytowej, stopa overnight powinna znacząco spaść (ten ruch już możemy obserwować), co teoretycznie powinno zniechęcić banki do przetrzymywania środków na depozytach. Jednakże to dopiero nadchodzące dni dadzą odpowiedź na pytanie, czy tak się właśnie stanie, gdyż na rynku można usłyszeć opinie, że dla banków komercyjnych jest to bardzo symboliczna obniżka i niekoniecznie musi je zniechęcić. Dowiemy się tego wkrótce.
Z braku innych istotnych wydarzeń to wciąż reakcja po decyzji EBC jest na tapecie zwłaszcza, że główna para EURUSD znalazła się ponownie w rejonie minimum z ubiegłego tygodnia i spadła do 1,3520 (minimum to 1,3502). Oprócz ogólnej słabości euro obserwujemy również zwiększający się potencjał dla USD, a to za sprawą systematycznie rosnących stawek kontraktów na stopę procentową oraz zdecydowany wzrost rentowności amerykańskich obligacji (zwłaszcza tych krótkoterminowych). Co więcej zaczyna również rosnąć LIBOR dla USD, co może powoli zachęcać inwestorów do posiadania amerykańskiej waluty na rynku pieniężnym. Niemniej jednak są waluty odporne na siłę dolara. Jest to m.in. dolar kanadyjski, australijski i nowozelandzki. Zwłaszcza sytuacja na parze NZDUSD może być interesująca, gdyż rynek ten w ostatnich dniach bardzo zdecydowanie zwyżkuje, a inwestorzy mogą dyskontować dzisiejszą wieczorną decyzję Banku Nowej Zelandii. Ma on podnieść stopę procentową z 3 proc. do 3,25 proc. Byłaby to już trzecia podwyżka w tym roku.
Na rynku złotego obserwujmy dalszy etap realizacji zysków, zwłaszcza do USD, gdzie przy spadającym kursie EURUSD złotemu do dolara będzie się ciężko umocnić. Złoty może również tracić po słowach Marka Belki, który ponownie zaznaczył, że w lipcu inflacja konsumencka może spaść do zera lub nawet niżej. Stąd też powrót do celu inflacyjnego wydłuża się i z bardzo małym prawdopodobieństwem nie można wykluczyć obniżki stóp procentowych w Polsce. Niemniej jednak jest to uzależnione od perspektyw dla dalszej inflacji.
O godzinie 09:54 za dolara należało zapłacić 3,04, za euro 4,11, za franka 3,37, a za funta 5,09 złotego.
Daniel Kostecki
 XTB
Może to Ci się spodoba
Możliwe niewielkie zwyżki w Europie
Rekordy S&P i jena oraz brak negatywnych informacji tworzą umiarkowanie pozytywny klimat na rynkach akcji. Po południu kluczowe znaczenie mogą mieć dane o sprzedaży detalicznej w USA. W piątek indeksy
Spokojny start ciekawego tygodnia
Rozpoczynający się tydzień jest skrócony dla niektórych rynków, ale katalizatorów zmienności będzie równie sporo, jak to zwykle bywa na starcie miesiąca. Kulminacja wydarzeń nastąpi jednak w drugiej części tygodnia i
Komentarz PLN: Ograniczenie „ryzyka” ze strony RPP , inwestorzy patrzą na EBC i FED
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym przynosi stabilizację par związanych z wyceną PLN. Złoty kwotowany jest następująco: 4,1340 PLN za euro, 3,8099 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,8635 PLN wobec
Dolar testuje tegoroczne maksimum względem złotego – komentarz PLN
Zgodnie z oczekiwaniami, wartość polskiego złotego poruszała się wczoraj pod dyktando sytuacji na rynkach światowych. To właśnie dlatego największe ruchy na rynku polskiej waluty były widoczne dopiero w drugiej części
Euro pod presją przed publikacją indeksu instytutu ZEW
Euro (EUR) odbiło się wczoraj z poziomu 1.2629 do poziomu 1.2721 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD), w związku z niepokojem, wyrażonym przez amerykańską Rezerwę Federalną, odnośnie tego, że nagła
Poranny komentarz giełdowy – mocna korekta na światowych giełdach
Po wczorajszej solidnej przecenie na Wall Street (S&P500: -2%, DJIA: -1,9%, Nadaq: -2,1%) sesja w Azji przyniosła również spadki, choć nie były one tak silne jak na giełdach w USA.
 
	         
 
						         
						         
						         
						         
						         
	                             
	                             
	                             
	                             
	                             
	                             
	                             
	                            
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!