Nowy system, ale znajome spadki
Wczorajsza sesja na GPW była historyczną z tego względu, że przeprowadzona została na nowy systemie UTP, który zastąpił wysłużony Warset. Z tej perspektywy notowania należy uznać za udane, gdyż problemów nowoczesny system inwestorom nie sprawił. Z drugiej jednak strony niepomyślne wiadomości z Chin doprowadziły do tego, że surowce kolejny dzień z rządu zanotowały bardzo nieudaną sesję, co z kolei negatywnym echem odbiło się na walorach większości krajowych spółek.
Już w piątek rynki surowcowe prezentowały niezwykle słabą formę, która w dniu wczorajszym została spotęgowana niepomyślnymi informacjami z Chin, gdzie gospodarka w I kw. urosła o 7,7% wobec oczekiwanych 8%. Odczyt ten był również niższy niż w ostatnim kwartale roku minionego i postawił znak zapytania nad spodziewaną kontynuacją ożywienia za Wielkim Murem. Znając silne uzależnienie rynku surowców od koniunktury w Chinach spodziewać można się było słabego zachowania towarów. Rzeczywiście silnie taniały ropa, miedź a w szczególności złoto i srebro. Taka sytuacja wywierała negatywną presję na spółki wydobywcze, w tym głównego krajowego przedstawiciela tej branży, czyli KGHM. Pogorszenie atmosfery powodowało presję podaży również na innych walorach, co z kolei sprowadzało indeksy na południe. Tym samym zanegowane zostało przeprowadzone w minionym tygodniu wybicie indeksu WIG20, a lokalna siła ponownie ustąpiła miejsca dobrze znanej od początku roku słabości.
Ostatecznie indeks WIG20 stracił 2% podczas gdy niemiecki DAX czy francuski CAC40 zniżkowały o niecałe 1%. Oprócz słabości rynku surowców szkodzić GPW mógł również fakt, że dzisiaj ze względów bezpieczeństwa sesja się nie odbędzie, więc inwestorzy obawiali się zostawać z akcjami w okresie potężnych zawirowań na rynku towarów. Do poważnych zakupów zniechęcał również fakt, że z mozołem budowane od ponad tygodnia odbicie runęło w gruzach i całą pracę zaczynać będzie trzeba od nowa, oczywiście o ile pozwoli na to sytuacja zewnętrzna, a na to nie ma przecież gwarancji. Czego jednak można być pewnym, to fakt, że wraz z nowym systemem od wczoraj, przynajmniej do końca roku, sesja kończyć się będzie pół godziny szybciej, dzięki czemu już nie będziemy najdłużej działającym rynkiem w regionie. Widać więc, że wczorajsze notowania przyniosły wiele nowości, ale niestety zabrakło w nich z takim utęsknieniem wykładanego optymizmu.
Łukasz Bugaj
Może to Ci się spodoba
Cała kasa w akcje
We wtorek Amerykanie znowu pozbawieni byli impulsów płynących z raportów makroekonomicznych. Nastroje były dobre, ale brak impulsów poza tymi płynącymi z Niemiec (bardzo dobre dane o zamówieniach przemysłowych) mógł doprowadzić
Miałkie sankcje – spore zwyżki
W USA gracze reagowali na wydarzenia geopolityczne tak jak ich koledzy w Europie. Indeksy rosły w oczekiwaniu na to, co Rosja, zrobi z wynikiem referendum na Krymie oraz w oczekiwaniu
Na świecie lekka korekta, Warszawa się broni
Poniedziałkowa sesja przebiegała pod znakiem niewielkich zmian warszawskich indeksów. WIG20 przez większą część dnia oscylował wokół poziomu piątkowego zamknięcia, odchylając się od niego o zaledwie kilka punktów. Siły byków i
Wzrost napięcia wokół Ukrainy szkodzi walutom regionu
Bliskość kluczowych dla przyszłości rynków wydarzeń oraz wzrost napięcia wokół Ukrainy stoją za wzmożoną zmiennością kursów. Zyskuje dolar, traci złoty i waluty regionu. W centrum uwagi wstępne dane o inflacji
Dane w USA
Kluczowy odczyt dnia w postaci amerykańskiego PKB trafia w prognozę – annualizowana dynamika PKB w II kwartale wyniosła 4,6 procent. Zaskoczenia nie ma, ale dane są bardzo dobre w kontekście
Znać Fed lepiej niż sam Fed
W środę przedstawiciele banków centralnych przejmują wodze w kalendarium makroekonomicznym przy niewielkim udziale danych, z których uwagę przykuwa jedynie sprzedaż nowych domów z USA. W styczniu sprzedaż ma spaść do
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!