Najgorsza giełda na świecie
W USA we wtorek przed sesją na rynku kontraktów utrzymywały się niezłe nastroje zapowiadające odbicie na rynku kasowym. Na rynek nie napłynęły istotne dla graczy informacje. Nikogo na rynku akcji nie poruszyło to, że bilans handlu zagranicznego w USA wykazał deficyt 34,25 mld USD (oczekiwano 40 mld). Jednak po tej publikacji kurs EUR/USD zaczął się osuwać i zakończył dzień niewielkim spadkiem.
Rynek akcji od początku był w nastroju do wygenerowania zwyżki indeksów. Gracze doskonale pamiętają o tym, że już 9.01 rozpoczyna się, umownie od publikacji raportu Alcoa, sezon raportów kwartalnych amerykańskich spółek. Ten okres od bardzo wielu kwartałów jest korzystny dla byków.
Nie było więc nic dziwnego w tym, że indeksy rosły. Około pół procent zyskiwał S&P 500, a blisko jeden procent NASDAQ. Podczas sesji były nieśmiałe próby kontrataku niedźwiedzi, ale nie odnosiły one sukcesów. Tak się też ta nudna sesja zakończyła. Potrzeba jeszcze trochę wsparcia z wyników spółek i danych makro, żeby hossa była kontynuowana.
Na GPW niedźwiedzie we wtorek natychmiast przystąpiły do działania. WIG20 błyskawicznie tracił – spadek przekroczył znacznie dwa procent. O połowę mniej tracił z początku MWIG40, ale po godzinie i on już mocno spadał. Po tej przecenie rynek ustabilizował się nie reagując na rosnące indeksy na innych giełdach europejskich.
Końcówka była fatalna, stawiająca kropkę na i. WIG20 stracił 2,31 procent – wtedy kiedy na innych giełdach (również w Turcji) indeksy rosły. GPW była zdecydowanie najgorszą giełdą wśród obserwowanych giełd na całym globie.
Przypominam to, co napisałem we wtorek. Na GPW nadal grozi nam wyprzedaż OFE ze względu na chęć zmniejszenia zaangażowania w akcje do około 80 procent. Poza tym sytuacja w Turcji znacznie się zaostrzyła. Indeks tureckich akcji gwałtownie tracił, a część funduszy ma Polskę i Turcję w jednym koszyku, co może prowadzić do redukowania również polskich aktywów.
Niejeden powie, że OFE i/lub zagranica jednak wcale tak dynamicznie nie sprzedają. Powiem na to tak – może i nie sprzedają, ale świadomość tego, że w dowolnej chwili mogą zacząć sprzedawać odsuwa popyt głęboko w dół. A to wystarczy do kontynuowania przeceny. Nie ma sensu teraz łapać spadającego noża – trzeba poczekać aż wbije się w ziemię (aż rynek znajdzie twarde dno).
Piotr Kuczyński
 Główny Analityk
 Xelion
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz walutowy – rynki czekają na minutes
Wydarzeniem dzisiejszego dnia z pewnością będzie publikacja protokółu z ostatniego posiedzenia FOMC. Z kolei w Polsce, uwaga inwestorów będzie skupiać się na decyzji RPP dotyczącej wysokości stóp procentowych. Rynek oczekuje,
DAX – kontynuacja odbicia po miesięcznych spadkach
Kilka tygodni temu na niemieckim rynku panował optymizm. Wartość indeksu DAX zbliżyła się do kluczowego poziomu oporu – 8000 punktów. Agresywna korekta, która nadeszła później, pokazała jednak przewagę chęci realizacji
Dane w USA
Bardzo słaby finalny odczyt dynamiki PKB w I kwartale potwierdza, że zima zamroziła gospodarkę amerykańską znacznie mocniej niż większość sądziła. Wymowę danych łagodzi jednak fakt, iż odnoszą się do przeszłości.
Oczekiwane spadki w Europie
Pretekstem do nich ma być protokół z posiedzenia FOMC i zapowiedź ograniczenia QE3 w ciągu kilku miesięcy, jeśli dane wskażą na poprawę stanu gospodarki USA. Publikacja protokołu wywołała wyraźne poruszenie
Raport dzienny Forex
Na wczorajsze, wieczorne informacje z Bostonu w największym stopniu zareagował japoński jen wyraźnie zyskując na wartości. Dzisiaj rano ruch ten został odrobiony, chociaż wskazuje się na potencjalne „ryzyka” związane z
Komentarz do rynku złotego
Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi kontynuację osłabienia polskiej waluty zapoczątkowanego po wczorajszej konferencji po posiedzeniu RPP. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2870 PLN za euro, 3,2737 PLN
 
	         
 
						         
						         
						         
						         
						         
	                             
	                             
	                             
	                             
	                             
	                             
	                             
	                            
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!