Możliwe niewielkie zwyżki w Europie
Rekordy S&P i jena oraz brak negatywnych informacji tworzą umiarkowanie pozytywny klimat na rynkach akcji. Po południu kluczowe znaczenie mogą mieć dane o sprzedaży detalicznej w USA.
W piątek indeksy giełd europejskich początkowo zyskiwały, ale bardzo szybko okazało się, że nie jest to droga, którą chcą iść inwestorzy nastawieni raczej na spokojny dzień i odrobinę relaksu przed weekendem. Dlatego w miarę upływu dnia skala zwyżek topniała, a w naszym regionie minusy powiększały się. DAX zyskał ostatecznie 0,2 proc., a WIG20 stracił 0,5 proc., przy czym warto odnotować spadek RTS o 1,5 proc. oraz zniżkę indeksu giełdy ateńskiej o prawie 3 proc. (przed poniedziałkową decyzją o wypłacie kolejnej transzy pomocy).
Na Wall Street także niewiele się działo, dopiero w ostatniej godzinie popyt przycisnął gaz i dzięki temu S&P zyskał 0,4 proc. i zanotował kolejny rekord. Uwagę przyciąga spadek rentowności obligacji skarbowych (z 1,65 do 1,9 proc. dla 10-latek tylko w maju). Zakończenie hossy na rynku obligacji (wniosek przedwczesny, ale sugerowany przez zachowanie rynku) sugerowałoby m.in. obawy o wzrost inflacji oraz być może powrót hossy na rynek surowców, o ile obawy o skutki zakończenia QE nie okażą się w tym przypadku silniejsze.
Warto odnotować spadek Merval o 3,9 proc. w piątek, po tym jak w czwartek indeks ten stracił 4,3 proc.
Na rynkach azjatyckich sytuacja nie zmieniła się. Przywódcy G7, którzy spotkali się w weekend w Londynie dali zielone światło polityce Japonii, dzięki czemu jen dziś rano osłabił się do 102 JPY za dolara, a Nikkei mógł zyskać dalsze 1,2 proc. Kospi wzrósł o 0,2 proc., natomiast indeks w Szanghaju tracił 0,2 proc. na pół godziny przed końcem notowań po tym jak podano, że kwietniowa produkcja wzrosła o 9,3 proc. (oczekiwano 9,7 proc.), a sprzedaż detaliczna 12,7 proc. (zgodnie z oczekiwaniami).
Europejczycy zaczną zapewne tydzień spokojnie, dobre zachowanie Wall Street w końcówce notowań może pomóc w otwarciu po zielonej stronie. Wobec braku ważniejszych publikacji makro, liczyć się będą wyniki spółek (u nas wyższe od consensusu zyski przedstawił PKO BP) oraz publikowane o 14:30 dane o dynamice sprzedaży detalicznej w USA (oczekiwany jest niewielki spadek).
Emil Szweda, Open Finance
Może to Ci się spodoba
Spada bezrobocie w Stanach Zjednoczonych
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, koniec tygodnia na rynku walutowym został zdominowany przez wiadomości napływające z amerykańskiego rynku pracy. Jak wynika z danych opublikowanych przez tamtejsze Biuro Statystyki Pracy, liczba osób
Trwa wyczekiwanie na FED
Poranny, wtorkowy handel na rynku złotego przynosi kontynuację 5-sesyjnej konsolidacji na rynku złotego z lekkim wskazaniem na dalsze próby aprecjacji krajowej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1740 PLN
Złoty coraz mocniejszy, ponad 2-letnie maksima wobec EUR
Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi lekkie wyhamowanie trendu wzrostowego na złotym. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,0835 PLN za euro, 3,7202 PLN względem dolara amerykańskiego, 3,8719
RBA zaskoczył obniżką stóp
Kolejny bank centralny zdecydował się na poluzowanie polityki pieniężnej. Tym razem był to Bank Australii, który nie musi jeszcze drukować pieniądza, gdyż ma do dyspozycji stopy procentowe. Na rynkach akcji
Gołębie przemówienie Yellen
Koniec tygodnia został zdominowany przez informacje docierające z Jackson Hole, gdzie odbyło się doroczne spotkanie przedstawicieli banków centralnych. W obliczu coraz lepszych danych napływających w ostatnim czasie ze Stanów Zjednoczonych,
Kluczowe znaczenie danych z amerykańskiego rynku pracy
Dobre informacje napływające w piątek zza Oceanu wywołały sporo zamieszania zarówno na rynku akcji, jak i walut. Wiadomość o wzroście zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym do 295K – podczas gdy
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!