Londyńska giełda bije rekordy
Koniec tygodnia pozwolił zarobić wielu inwestorom. Bycze nastroje panowały na wielu rynkach. Pomimo nieznacznie gorszego kwietniowego bilansu handlowego Wielkiej Brytanii (-9.1 mld GBP wobec oczekiwanych -9.0 mld GBP) londyński indeks FTSE100 przekroczył psychologiczną barierę 6600 pkt po raz pierwszy od października 2007 roku. Wzrosty zanotowały również CAC40 (0.64% na plusie) i DAX (0.19% powyżej czwartkowego zamknięcia). Hossa na parkietach wynika w znacznej mierze ze sztucznego pobudzania koniunktury przez interwencje banków centralnych. Chociaż wszyscy uczestnicy rynku wiedzą o tym doskonale, po cichu trzymają kciuki za utrzymanie tych praktyk. Eksperci liczą, że niskie rentowności papierów dłużnych (poniżej poziomu inflacji), stanowiących gros aktywów banków centralnych, zmuszą te ostatnie do nabywania akcji. Politycy zdają sobie jednak sprawę z zagrożeń wynikających z coraz powszechniejszej i intensywniejszej polityki luzowania ilościowego. Niemiecki minister finansów Roman Schaeuble pogroził palcem Japonii, mówiąc, że nie ma zgody na podwyższanie konkurencyjności japońskiego eksportu poprzez osłabienie jena. Skąd niemiecki polityk czerpie moralne prawo do takich uwag, nie wiadomo. Po południu uwaga inwestorów skierowała się za Ocean. Kanadyjski rynek pracy nie zanotował oczekiwanej poprawy. Stopa bezrobocia wyniosła w kwietniu 7,2% (oczekiwano wartości na poziomie 7.0%). Wieczorem amerykański Departament Skarbu opublikował także comiesięczne oświadczenie budżetowe. Budżet federalny zamknął kwiecień 112.9 mld USD nad kreską. Dolar umocnił się wobec najważniejszych walut.
Poniedziałkowy poranek przyniesie dane dotyczące sprzedaży detalicznej w Chinach. Podobne informacje niedługo później opublikuje szwajcarskie biuro statystyczne. Wieczorem, inwestorzy z otwartymi pozycjami na dolarze będą niecierpliwie oczekiwać publikacji danych dotyczących konsumpcji w Stanach Zjednoczonych. Początek tygodnia będzie doskonałą okazją, by zarobić.
dr Maciej Jędrzejak
Może to Ci się spodoba
Hossa w Państwie Środka
Początek tygodnia został zdominowany przez wystąpienia przedstawicieli największych banków centralnych. W czasie przemówienia wygłoszonego przed komisją ds. gospodarczych i monetarnych Parlamentu Europejskiego, Mario Draghi podkreślił, że rozpoczęty dwa tygodnie temu
EM FX: mniej wiary w odporność PLN?
EUR/PLN w trzy dni uformował bazę na 4,1150, a wtorkowe odbicie do 4,13 nasuwa pytanie, czy pozytywny wpływ skupu aktywów ECB będzie stanowić wystarczającą przeciwwagę dla „strachu przed Fed”? Waluty
Poranny komentarz walutowy – ciężkie chwile norweskiej korony
Na rynku walutowym największym przegranym ostatnich dni jest z pewnością norweska korona, której potężne osłabienie spowodowane jest zarówno spadającymi cenami ropy, jak i wczorajszą zaskakującą decyzją Norges Banku o obniżce
Nastroje w biznesie najgorsze od pięciu lat
Pogarszająca się sytuacja ekonomiczna w Eurolandzie oraz wzrost napięcia geopolitycznego na Bliskim Wschodzie w negatywny sposób wpływają na nastroje panujące wśród przedsiębiorców – wynika z opublikowanego wczoraj raportu Global Business
Wyhamowanie spadków na złotym, możliwa korekta
Wtorkowy, poranny handel przynosi kontynuację stabilizacji polskiej po wczorajszej względnie udanej sesji na rynku. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,2275 PLN za euro, 3,0347 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz
FED zaszkodził złotemu
Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę stabilizacji kwotowań po wczorajszej spadkowej sesji. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2084 PLN za euro, 3,0415 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!