Komentarz do rynku złotego
Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty po informacjach płynących z Krymu oraz pozytywnej piątkowej sesji. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2232 PLN za euro, 3,0353 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4738 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu w dalszym ciągu pozostają stabilne przy 4,273% w przypadku papierów 10-letnich.
Bez wątpienia wydarzeniem ostatnich godzin jest publikacja wyników referendum na Krymie. Zgodnie z oczekiwaniami tamtejsza ludność (95,5%) zagłosowała za przyłączeniem do Rosji. Pierwsze reakcje przed startem sesji w Europie są względnie negatywne – lekko traci rosyjski rubel, a pod presją znów znajduje się polski złoty. Inwestorzy najprawdopodobniej obawiają się reakcji ze strony Ukrainy oraz eskalacji napięcia w kolejnych dniach. Kwotowania kontraktów na zagraniczne indeksy wskazują jednak, że może dojść do próby odreagowania spadków z końcówki poprzedniego tygodnia. Scenariuszowi temu sprzyja ogłoszenie rozejmu do 21 marca, co powoduje, że większość ruchów w kolejnych dniach będzie miało negocjacyjny. Odreagowanie na giełdach oznaczałoby również poprawę sentymentu wokół bardziej ryzykownych aktywów i potencjalne wsparcie dla PLN. Z punktu widzenia złotego warto zwrócić uwagę na przebieg piątkowej sesji, gdzie okolice 4,24 PLN przyniosły wzrost popytu na polską walutę ze strony inwestorów zagranicznych. Analogiczny ruch obserwowaliśmy na rynku kasowym (zwyżka W20 pod koniec handlu) wskazując, iż część graczy zdecydowała wyprzedzić rynek i szybciej zając pozycje licząc na mocniejsze odreagowanie w pierwszej części tygodnia.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. inflacji bazowej w lutym. Rynek spodziewa się wskazania na poziomie 1,0% r/r. Trudno oczekiwać innej publikacji po tym jak ostatnie dane z zakresu CPI również wykazały stabilizację na poziomach ze stycznia. Niskie odczyty inflacyjne, zgodnie z wcześniejszą prognozą, znalazły odzwierciedlenie w stanowisko RPP – M. Belka w wywiadzie dla Bloomberg BW powiedział, że wiele przemawia za tym, że należałoby się spodziewać, iż do końca tego roku stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie. Oznacza to, że realizuje się scenariusz zakładający pierwsze podwyżki stóp dopiero w I kw. 2015r.
Z rynkowego punktu widzenia kluczowy okaże się najprawdopodobniej test okolic 4,24-4,25 EUR/PLN. Pozytywna obrona tego zakresu przez kupujących złotego oznaczać będzie możliwe mocniejsze odreagowanie w dalszej części tygodnia. Poranne wymiany wskazują jednak, iż złoty znajduje się pod presją sprzedających, jednak widoczne jest to głównie na zestawieniu z euro oraz frankiem szwajcarskim. Kwotowania USD/PLN wykazują mniejszą zmienność z uwagi na ogólną słabość dolara amerykańskiego na szerokim rynku.
Konrad Ryczko
analityk DM BOŚ
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz walutowy – złotego czeka trudny okres
W ostatnich miesiącach polska waluta traciła dość wyraźnie wobec dolara, ale zachowywała się stabilnie wobec euro. Była to zasługa względnego spokoju na globalnych rynkach akcji. Teraz jednak te uwarunkowania się
Chiny: Obniżka stóp procentowych
Zaskakujący krok banku centralnego w Chinach przekłada się na wzrost cen surowców. Umacniają się surowce i waluty surowcowe. Rynki akcji odpowiadają zwyżkami. GPW odpowiada wyniesieniem WIG20 na sesyjne maksima. W
Japońskie byki straciły werwę
Niewątpliwie wydarzeniem ubiegłego tygodnia była czwartkowa panika na giełdzie w Tokio. To, co wydarzyło się w Japonii nie powinno dziwić, w końcu Nikkei w ciągu zaledwie pół roku niemal podwoił
Kilka słabych powodów, by kupować USD
Ostatni dzień kwartału w przedświątecznym skróconym tygodniu na rynku walutowym skutkuje ograniczeniem płynności. Z EUR/USD poniżej 1,08 i USD/JPY ponad 120 sytuacja wydaje się rozgrywać na korzyść USD. Na szarym
Test danych makro
W USA w piątek można było sprawdzić, czy rzeczywiście wystąpienie Janet Yellen przed Senatem USA było już zdyskontowane, czy może jej opinia na temat rynku akcji (nie tworzy się według
Dobre dane makro już nie pomagają niedźwiedziom
W USA czwartkowa sesja mogła być tą, która doprowadzi do bardziej wyrazistej reakcji rynków finansowych. To było możliwe z tego choćby powodu, że na rynek dotarło sporo danych makro. Te
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!