Komentarz do rynku złotego

Komentarz do rynku złotego

Poranny, piątkowy handel na rynku złotego przynosi lekkie osłabienie polskiej waluty kontynuując ruch z wczorajszej sesji. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1970 PLN za euro, 3,1342 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4163 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu spadły do okolic 4,207% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego mijało pod znakiem podwyższonej zmienności, która ostatecznie przyniosła skokowe osłabienie polskiej waluty. Wydarzeniem sesji okazała się zaskakująca decyzja EBC o obniżeniu stopy procentowej do poziomu 0,25% w celu wsparcia gospodarek Strefy Euro. Ruch ten wsparł bardziej ryzykowne aktywa, w pierwszej chwili umacniając również złotego na bazie przepływów kapitałowych związanych ze wzrostem dyferencjału stóp procentowych. Niespodziewanym czynnikiem podażowych okazała się jednak decyzja CNB o ogłoszeniu programu interwencji mających zbliżyć kurs EUR/CZK do poziomu 27,00 CZK. Rynek, który chwilę wcześniej kupował większość ryzykownych aktywów ( w tym walut CEE) szybko uznał, iż stanowi to wiarygodny sygnał do wycofania się z walut regionu. W ślad za tymi odpływami istotnie stracił również złoty oraz węgierski forint. Spadek w stosunku do euro okazał się być ograniczony (ze względu na decyzję EBC), jednak w stosunku do dolara czy franka obserwowaliśmy wybicie ostatnich istotnych oporów na parach. Z obowiązku warto wspomnieć również o wczorajszej udanej aukcji długu, gdzie MF sprzedało obligacje OK0116, PS0718 o łącznej wartości 7,96 miliarda złotych, a popyt inwestorów wyniósł 14,67 miliarda.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego. Inwestorzy w dalszym ciągu dyskontować będą wczorajsze wydarzenia, jednak do układani dojdzie nowy element – zmiana NFP październik (oczek. 125k) w USA.

Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze osłabienie złotego i wybicie oporów n parach X/PLN stanowi istotny sygnał na strony podażowej. Z racji wydarzeń makroekonomicznych dynamika spadku w stosunku do euro powinna zostać ograniczona (ważny poziom 4,20 PLN za euro), jednak w przypadku USD/PLN (USDPLN, 3.12450 +0.04%, News) (opór 3,1340 PLN) oraz CHF/PLN może dojść do pogłębienia wczorajszego ruchu. Scenariusz ten wspierany będzie przez fakt, iż piątkowa sesja charakteryzuje się często zamykaniem pozycji na bardziej ryzykownych aktywach do grupy, której w dalszym ciągu zalicza się PLN.

 

 

Konrad Ryczko
analityk DM BOŚ

Previous ECB pomaga Wall Street chłodzi
Next BPH: raport futures

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Wall Street słabsza od Europy

Wydawało się, że we wtorek w USA też, podobnie jak w Europie, nastroje powinny być już lepsze, bo NASDAQ zasłużył już na jakieś odbicie, co powinno pomagać również indeksowi szerokiego

Komentarze rynkowe 0 Comments

Słabe dane o zamówieniach

Za nami lekko spóźnione dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku, które zauważalnie mijają się z oczekiwaniami i to na wszystkich frontach. Chodzi nie tyko o środki transportu, ale również

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dolar kanadyjski przed ważnymi danymi

USDCAD, zgodnie z naszymi oczekiwaniami wyrażonymi w poprzednim komentarzu na temat tej pary, był jednym z większych „beneficjentów” ogłoszenia przez FOMC ograniczania wartości QE. Para umacniała się wyraźnie już przed

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz PLN: Stabilny początek tygodnia na PLN

Początek nowego tygodnia na rynku walutowym nie przynosi większych zmian w wycenie złotego. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1313 PLN za euro, 3,8207 PLN względem dolara amerykańskiego, 3,9041

Komentarze rynkowe 0 Comments

Spowolnienie Chin sprzyja przecenie miedzi

Znacznie słabsze od prognozowanych dane napływające w ostatnich dniach z Państwa Środka – gdzie dynamika produkcji przemysłowej wyniosła w marcu 5.6% r/r, natomiast sprzedaży detalicznej sięgnęła 10.2% r/r – w

Komentarze rynkowe 0 Comments

Raport dzienny Forex

Im bliżej będzie ważnych publikacji z USA, które są zaplanowane na pierwsze dni czerwca (indeksy ISM, dane Departamentu Pracy) tym więcej będzie wątpliwości wśród inwestorów, kiedy FED rzeczywiście zredukuje skalę

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź