Inwestycje dla ceniących spokój
Fundusze obligacji korporacyjnych, fundusze pieniężne, a może lokaty bankowe? Co wybrać, jeśli lubimy łączyć spokój z zyskami?
Zanim powiemy o różnicach między wspomnianymi sposobami lokowania kapitału, przyjrzyjmy się ich wspólnym mianownikom. Zarówno zyski z lokat jak i funduszy pieniężnych, czy obligacji przedsiębiorstw są pochodną sytuacji na rynku, czy też mówiąc w większym uproszczeniu – związane są bezpośrednio z wysokością stóp procentowych oraz z ich zmianami.
W najmniejszym stopniu zmiany odczuwa oczywiście posiadacz tradycyjnych lokat, który umawia się z bankiem na określoną wysokość oprocentowania. Lokujący nadwyżki w funduszach pieniężnych muszą oczywiście pogodzić się z nieznanym wynikiem inwestycji. Jest on jednak z grubsza zgodny z bieżącymi warunkami rynkowymi, takimi jak wysokość oprocentowania lokat w bankach, rentowność bonów i zapadających w niedługim czasie obligacji skarbowych. Przy inwestycjach w fundusze obligacji korporacyjnych niepewność wyniku jest większa i związana jest zarówno z ryzykiem wypłacalności emitentów, jak i z ryzykiem stopy procentowej.
Co je łączy?
Wspólną cechą wszystkich trzech form inwestycji jest jednak przewidywalność końcowego wyniku inwestycji, ponieważ we wszystkich trzech przypadkach jest on w niewielkim stopniu obarczony ryzykiem zmiany wartości aktywów, w które lokujemy środki. To właśnie podstawowa cecha lokowania w instrumenty dłużne – wahania ich wartości są stosunkowo niewielkie w porównaniu np. do akcji, walut czy nawet funduszy obligacji skarbowych. Oczywiście musi być spełniony jeden warunek, emitenci instrumentów dłużnych pozostaną wypłacalni. Dotyka on przede wszystkim funduszy obligacji korporacyjnych i wymusza na zarządzających jak najszerszą dywersyfikację portfeli.
Co je dzieli?
Różnice dotyczą natomiast płynności inwestycji oraz uzyskiwanych stóp zwrotu. Najbardziej płynną formą inwestycji są oczywiście lokaty bankowe, choć za przywilej zerwania lokaty trzeba często zapłacić utratą naliczonych odsetek. Fundusze takiej elastyczności nie oferują. W przypadku funduszy otwartych od złożenia dyspozycji umorzenia jednostek do otrzymania przelewu na konto może minąć kilka dni roboczych. W przypadku funduszy zamkniętych zakończenia inwestycji można dokonać w ściśle określonych terminach, często mocno odległych w czasie od daty rozpoczęcia inwestycji. Z kolei ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe mogą oferować możliwość wyjścia w indywidualnie określonych terminach, które z reguły łączą się z datą wyceny. Wycofanie środków w praktyce zajmie 2-3 tygodnie.
Przewagą funduszy nad lokatami jest za to możliwość zachowania zarobionych pieniędzy mierzonych wzrostem wartości uczestnictwa lub wypłacaną na bieżąco rentą. Na takie pionierskie rozwiązanie na polskim rynku funduszy obligacji korporacyjnych zdecydowało się Open Life Towarzystwo Ubezpieczeń Życie S.A., które w swoim funduszu Open Life Obligacji Korporacyjnych UFK wypłaca regularny, kwartalny kupon.
Liczymy zyski
Skoro o zwrotach mowa – nagrodą za mniejszą płynność i większe ryzyko są właśnie wyższe zyski. W 2013 r. średnia stopa zwrotu z funduszy obligacji korporacyjnych wynosiła 5,15 proc. (wyłączając dwa najsłabsze fundusze, które musiały dokonać przymusowej wyprzedaży aktywów; źródło: Obligacje.pl), przy 3,2 proc. zarobionych przez fundusze pieniężne i ok. 2,5 proc. oferowanych obecnie przez depozyty bankowe. W okresie stałych lub rosnących stóp procentowych przewaga funduszy obligacji korporacyjnych utrzyma się lub wzrośnie, ponieważ oprocentowanie obligacji szybciej dostosowuje się do zmiany warunków rynkowych.
Wealth Solutions
Może to Ci się spodoba
Informacje ze Wschodu umocniły polskiego złotego
Kluczowe znaczenie dla przebiegu wczorajszej sesji miały informacje na temat decyzji o wstrzymaniu ognia we wschodniej Ukrainie oraz porozumieniu na linii Kijów – Kreml. Pomimo późniejszego dementowania tych informacji, perspektywa
Złoty słabszy, inwestorzy śledzą doniesienia z Grecji
Środowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi stabilizację złotego po dwóch sesjach spadków. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1937 PLN za euro, 3,7076 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz
Sprawa dla nadzoru finansowego
W piątek zachowanie rynków w Europie i w USA było bardzo dziwne. Można wręcz powiedzieć, że było tak dziwne, iż należy podejrzewać „insider trading”. Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze
Możliwa duża zmienność na rynkach
Wzrost na Wall Street może nie zostać wykorzystany do odbicia w Europie ze względu na postępującą wyprzedzać akcji w Azji, szczególnie w Szanghaju. Piątkowe notowania początkowo przyniosły odbicie, lub przynajmniej
Przedłużona majówka
Rynek finansowy pozostaje w świątecznej atmosferze, gdyż poniedziałkowa sesja odbędzie się bez udziału Londynu, a Tokio jest zamknięte aż do czwartku. Jednak w piątek nie przeszkadzało to w wystąpieniu wyraźnych
Dominacja międzyrynkowych połączeń
EUR/USD wrócił ponad 1,1250, gdyż do głosu powracają schematy aktywne w ubiegłym tygodniu – przy wyprzedaży na europejskich rynkach akcji i obligacji euro pnie się coraz wyżej. Rosnące ceny ropy
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!