G4 FX: z saperskim wyczuciem
Bycie teraz aktywnym na rynku USD nie jest łatwą przeprawą. Niepewność generuje zmienność i choć zarówno spekulanci, jak i dysponenci rzeczywistego kapitału chcą finalnie być na długiej w USD, tak każdy pretekst do sprzedaży jest wykorzystywany.
Dolarowe byki pozostają w strachu, czy zostawać na rynku, czy realizować zyski w obawie przed kolejną fale redukcji pozycji (samospełniająca się prognoza) i wrócić przy tańszym USD? Dane z USA dawno nie znaczyły tyle, co teraz i możemy oczekiwać większej zmienności w czasie publikacji. Jakkolwiek nadzieja leży po stronie silnego odczytu NFP za marzec, tak raport poznamy dopiero 3 kwietnia i do tego czasu trzeba jakoś przeżyć. Dzisiejsza sprzedaż domów na rynku wtórnym prawdopodobnie niewiele zmieni, ale CPI we wtorek i zamówienia na dobra trwałego użytku w środę nie przejdą niezauważone. Uwaga tez na komentarze członków Fed. Dziś rano słowa Mester z Fed Cleveland, ze Fed obserwuje poziom USD, prawdopodobnie zostały wykorzystane do zatrzymania umocnienia USD.
Po stronie euro Grecja ponownie rozgrzewa wyobraźnię. W normalnych warunkach straszenie Grexitem nie ma sensu, ale teraz może być inaczej. Indeksy giełdowe w Europie mają za sobą mocne wzrosty, a rynek długu także pcha ceny obligacji na rekordowe poziomy. Na obu rynkach presja korekty jest coraz mocniej odczuwalna, a temat Grecji może być idealnym, by popsuć nastroje. Perspektywa, że pogorszenie sentymentu uderzy w euro nie jest nierealna. Na plus mogą odznaczyć się wstępne PMI we wtorek. EUR/USD przełamał szczyty na 1,0885, które broniły się w trakcie nowojorskiej sesji w piątek i azjatyckiej sesji w poniedziałek. Następny przystanek przy czwartkowych szczytach na 1,0919.
Handel na USD/JPY jest spokojniejszy, za czym przemawia lżejsze pozycjonowanie inwestorów spekulacyjnych sugerowane przez raport CFTC. Pierwszą linie obrony wyznaczyłbym w strefie 119,50/60, zanim rynek przetestuje środowe minima na 119,28.
Rynek funta to trudniejszy orzech do zgryzienia. Z jednej strony słabość USD przemawia za pchaniem GBP/USD wyżej. Z drugiej strony rynek wychodzi z krótkich pozycji w EUR/GBP, gdyż ryzyko nierozstrzygających wyników wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii kładzie coraz większą presję na funcie. Do maja oczekiwałabym istotnego spadku GBP/USD, jednak z obecnych poziomów (1,49) kurs ma sporo miejsca do wzrostów przed kluczowym oporem (1,50).
Długo myślałem, co napisać w kwestii pozycjonowania się na rynku i biorąc pod uwagę, że komentarz ten ma formę wpisu raz dziennie, strategicznie rekomendowanie pozycji jest daremne. Osobiście nastawiałbym się na kupno USD z ciasnym stop lossem (20-30 pipsów) ze „skalpowaniem” rynku po ruchu o 40-50 pipsów, może więcej, jeśli rynek nabierze dynamiki. Zasadnym jest też szybkie przesunięcie stop lossa na poziom wejścia, jeśli rynek ruszy się w naszą stronę 20-30 pipsów. Dziś rano taka strategia ratowałaby pieniądze na EUR/USD i GBP/USD. Ale z wyborem momentu wejścia potrzeba precyzji sapera i aktywnego zarządzania pozycją.
Konrad Białas
Strateg Walutowy
TMS Brokers
Może to Ci się spodoba
Poczekajmy na maj
Dzisiejsza sesja prawdopodobnie nie przyniesie większych emocji, choć będzie sporo danych makroekonomicznych. Na te o kluczowym znaczeniu trzeba jednak będzie poczekać do piątku. Na świecie wciąż nie widać oznak zbliżania
Tydzień kluczowych rozdań
Posiedzenie Fed, rynek pracy (payrolls, ADP), amerykański PKB, EBC, Bank Anglii – to nie jest lista wydarzeń na kolejny miesiąc, one są zagęszczone w ciągu zaledwie trzech dni! A w
Ameryka spokojna, Europa nerwowa, Warszawa bliska paniki
Na kilkanaście godzin przed kluczowym posiedzeniem Fed, nastroje na rynkach są równie zróżnicowane, jak poglądy na to, czy już teraz dojdzie do ograniczenia QE3. Niezależnie od tego, jaką decyzję podejmie
Poranny komentarz giełdowy – rynki czekają co powie Draghi
Ostatni tydzień nie był zbyt udany dla większości inwestorów na światowych giełdach. Przez rynki przetoczyła się fala spadków spowodowana w głównej mierze problemami portugalskiego banku Espirito Santo International, który nie
Komentarz do rynku złotego
Poranny, wtorkowy handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty w rejonie wczorajszych maksimów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1815 PLN za euro, 3,2571 PLN wobec dolara amerykańskiego
Próba rozegrania mocniejszego złotego pod czynniki fundamentalne
Środowy, poranny handel przynosi lokalne odreagowanie wczorajszego umocnienia złotego, jednak kwotowania w dalszym ciągu pozostają blisko 3-tygodniowych maksimów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1900 PLN za euro, 3,0335 PLN
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!