EM FX: na złotym (za) spokojnie
Wczorajsze próby umocnienia złotego do euro spełzły na niczym pod presją wyprzedaży na europejskim rynku długu. W środowisku inwestycyjnym dominuje awersja do ryzyka, co bardziej realnym czyni dalsze osłabienie waluty.
Jako dobry znak należy uznać względną stabilność rentowności polskich obligacji (ok. 2,88 proc.) i właśnie to decyduje, że EUR/PLN nie pnie się dziś ponad 4,11. Porannego spokoju nie brałbym jednak za gwarancję stabilizacji w kolejnych godzinach. Przy wysokiej zmienności rynku długu w strefie euro, która potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie, trudno liczyć, aby inwestorzy byli skłonni lokować środki na rynkach ościennych, które (1) są silnie skorelowane z rynkiem strefy euro i (2) towarzyszy im jeszcze większa zmienność. Mimo że fundamenty polskiej gospodarki przemawiają za napływem zagranicznego kapitału, awersja do ryzyka będzie brać górę. W takim otoczeniu strategia dla EUR/PLN zmienia się o 180 stopni i bezpieczniej jest kupować dołki niż sprzedawać górki. 4,07 jest najbliższym znaczącym wsparciem; od góry po 4,11 technika wskazuje na 4,13.
Konrad Białas
Strateg Walutowy
TMS Brokers
Może to Ci się spodoba
Metale i zboża pod presją podaży
W centrum uwagi: • Ceny złota i srebra znów w dół • Coraz bliżej raportu USDA We wtorek na rynkach towarowych nastroje były mieszane. Ostatecznie surowcowy indeks CRB zanotował symboliczny
Poranny komentarz walutowy – w oczekiwaniu na dane o inflacji
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny wygląda całkiem emocjonująco, głównie z powodu odczytów inflacyjnych zarówno z Wielkiej Brytanii jak i Stanów Zjednoczonych, o tej samej godzinie, czyli o 14:30 poznamy jeszcze dane z
Euro osiąga nowe minimum na poziomie 1.25
Euro (EUR) straciło na wartości i obecnie jest notowane na poziomie 1.2500 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta straciła na wartości po ujawnieniu w piątek lepszych danych z
Spokojny handel po rekordach
W USA poniedziałek był dniem bez raportów makro i wyników istotnych dla rynku spółek. Zanosiło się więc na uspokojenie po zeszłotygodniowym biciu rekordów. W zasadzie komentarz mógłby brzmieć po prostu:
Poranny komentarz giełdowy – słabość GPW
We wczorajszym komentarzu porannym pisaliśmy, iż sposób, w jaki GPW zareaguje na wyhamowanie wzrostów na globalnych rynkach akcji będzie decydujący. Lekkie zawahanie na takich indeksach jak DAX, czy S&P500 przyniosło
Poranny komentarz giełdowy – era trzech procent
Po raz ostatni wzrost gospodarczy w Polsce wynosił 3% dwa lata temu, dokładnie w pierwszym kwartale 2012 roku. Od tej pory było słabiej, momentami nawet znacznie słabiej. Dziś opublikowane zostaną
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!