Długi cień poniedziałku
Inwestorzy rozpoczęli sesję niezwykle wcześnie, zastygając w oczekiwaniu na informacje z australijskiego banku centralnego. Zgodnie z przewidywaniami stopy procentowe nie uległy zmianie, z kolei bilans płatniczy za maj był nieco lepszy od oczekiwanego i wyniósł -8.5 mld AUD. Szef banku, Glenn Stevens podkreślił, że dane za inflacje pozostawiają furtkę luzowania polityki monetarnej otwartą, co będzie przedmiotem dyskusji na kolejnych posiedzeniach Royal Bank of Australia. Kilka godzin później oczy graczy skupiły się na Kanadzie, której urząd statystyczny opublikował dane dotyczące bilansu handlowego. Wyniki były nieco lepsze od prognoz ekspertów, głównie za sprawą dynamicznego wzrostu eksportu do poziomu 40.27 mld CAD.
Śledząc uważnie wypowiedzi światowych ekspertów widać, że powoli przełamuje się zmowę milczenia wokół braku dobrych wieści dotyczących produkcji przemysłowej w USA. Wskaźnik nowych zamówień przemysłowych ISM zanotował w poniedziałek najgorszy wynik od połowy 2009 roku (48.8 pkt), głównie na skutek zmniejszenia wartości kontraktów rządowych i słabnącego popytu zewnętrznego. Ostatnie tygodnie przyniosły podobne dane dla Korei Południowej, Rosji, Indii oraz, co najważniejsze, Chin. Eksperci obawiają się, że światowa gospodarka coraz częściej pokazuje, że nie radzi sobie dobrze. Parafrazując słowa Janusza Głowackiego, różnica pomiędzy dobrze a trochę dobrze jest taka, że trochę dobrze to niedobrze.
Środowy poranek przyniesie kolejne informacje z antypodów, tym razem poświęcone australijskiemu PKB. Około południa podobne informacje zostaną opublikowane dla Eurostrefy. Wtedy też poznamy dane dotyczące sprzedaży detalicznej w krajach unii walutowej. Po południu zza Wielkiej Wody nadejdą wieści dotyczące amerykańskiego rynku pracy. Biorąc pod uwagę, że to właśnie od tego wskaźnika zależy przyszłość działań Rezerwy Federalnej, inwestorzy powinni zachować szczególną czujność.
dr Maciej Jędrzejak
Może to Ci się spodoba
BPH: raport rynek akcji
Sesja Środowy poranek na giełdzie w Warszawie rozpoczął się od spadków na głównych indeksach i przekroczeniu przez WIG20 psychologicznej bariery 2 500 pkt. Indeks największych spółek zniżkował do poziomu 2
BPH: raport futures
Czwartkowa sesja, wciśnięta pomiędzy wolne dni, nieco chyba zaskoczyła aktywnością inwestorów, którzy podczas majówki znaleźli czas dla giełdy. Rynek terminowy również cieszył się niemałym zainteresowaniem. FW20M13 rozpoczęły notowania na minusie,
Sfinks: wyhamowanie i czekanie
Na interwale tygodniowym, widoczne jest wyhamowanie ruchu spadkowego przy wsparciu utworzonym na poziomie 1,27. Obecnie jest to dość patowa sytuacja, która nie wskazuje na wyraźną przewagą żadnej ze stron. Wybicie
Spółka dnia: Groclin
Opór: 25,00 zł Wsparcie: 19,20 zł Od czerwca br. kurs spółki znajduje się w średnioterminowym kanale trendu horyzontalnego. Punktem zwrotnym dla notowań walorów spółki była skuteczna obrona dolnej linii kanału
BPH: raport rynek akcji
Sesja Umiarkowane spadki w USA i odreagowanie środowej przeceny na sesji w Japonii zaowocowały optymistycznym startem rodzimej giełdy. WIG20 rozpoczął sesję od 0,27% wzrostu, a indeks szerokiego rynku rósł o
BPH: raport futures
Sesja Czwartkowa sesja była lustrzanym odbiciem środowej. Bardzo słaby początek, wobec mocnego startu dzień wcześniej, a następnie redukcja zdobyczy strony podażowej (w środę popytowej). Przedpołudniowy spadek można tłumaczyć odreagowaniem po
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!