Coraz gorsze nastroje z niejasnych powodów

Coraz gorsze nastroje z niejasnych powodów

W USA byki miały za zadanie nie dopuścić do przeceny, mimo że indeksy w Europie uparcie przez cały dzień nurkowały. Europejczykom szkodziły wysokie rentowności obligacji Słowenii, gwałtowny spadek sprzedaży samochodów do poziomu sprzed 20 lat oraz pogłoski o zbliżającym się obniżeniu ratingu dla Niemiec. Amerykańskie byki miały trudne zadanie, ale nie było ono niewykonalne.

Martwić mogło jednak to, że jakoś za dużo było tych pogłosek, przypadków, ataków terrorystycznych, potężnych przecen surowców. W środę na przykład gwałtownie spadała cena Apple (jak widomo ma duży udział w indeksach) z dość tajemniczych powodów. Mówiono, że powodem mogła być słaba prognoza sprzedaży jednego z dostawców Apple (Cirrus Logic), ale nie brzmiało to wiarogodnie. Dowiedzieliśmy się też, że do Senatu i na adres Baracka Obamy przyszły listy nasączone rycyną (trucizna, a nie środek przeczyszczający). FBI twierdzi, że to nie ma nic wspólnego z zamachami w Bostonie, ale koincydencja jest dość niepokojąca. Wróćmy jednak z pogranicza spiskowej teorii dziejów na utarty szlak.

Na rynek akcji działały nie tylko nastroje, ale i raporty kwartalne spółek. Przed sesją wyniki kwartału opublikowały dwa duże banki (Bank of America i Bank of New York). BNY miał wyniki zgodne z prognozami i gorsze niż rok wcześniej. Bank of America miał zysk nieco gorszy od oczekiwań, ale o wiele lepszy niż rok wcześniej. Po wtorkowej sesji rozczarowały wyniki Yahoo i zadowoliły Intela.

Indeksy rozpoczęły dzień od spadków i osuwały się przez trzy godziny. S&P 500 tracił już blisko dwa procent, ale oczywiście nie mogło się obyć bez próby kupowania przecenionych akcji. To nie jest etap, na którym rynek spada bez próby obrony. Indeks zaczął się piąć na północ, a Beżowa Księga Fed (raport o stanie gospodarki) delikatnie bykom pomagała. Na zbyt wiele ich jednak stać nie było. Indeksy spadły mocniej niż we wtorek wzrosły, ale sygnału sprzedaży nadal nie ma. Zostałby wygenerowany, gdyby S&P 500 przełamał poziom 1.538 pkt.

GPW rozpoczęła w środę sesję od wzrostu indeksów, ale całkiem nieoczekiwana przecena na innych giełdach europejskich w połączeniu ze spadkiem ceny miedzi, co przeceniało o ponad sześć procent KGHM, doprowadziły do błyskawicznego spadku WIG20. Po 90 minutach tracił około 1,5 procent. Po południu, kiedy indeksy na innych giełdach traciły już znowu około 1,5 procent, WIG20 ruszył w dalszą drogę na południe. WIG20 zakończył dzień nieco tylko lepiej niż inne indeksy europejskie – stracił 1,94 proc. Oczywiście nadal obowiązuje trend spadkowy i sygnały sprzedaży.

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk

Previous Spółka dnia: TP SA
Next Komentarz do rynku złotego

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Słabe euro kradnie show mocnemu dolarowi

Wydarzenia na rynkach walutowych • Najważniejszym wydarzeniem okazało się osłabienie EUR, w szczególności względem JPY i CHF. • USD zasadniczo nie zyskiwał na wartości, ponieważ spadek w parze EUR/USD wynikał

Komentarze rynkowe 0 Comments

Obawy wciąż górą. Oczekiwane spadki w Europie

Dziś nikt nie wie jak mógłby wyglądać świat rynków kapitałowych, gdyby faktycznie doszło do defaultu w USA. Niezłą próbką jest zachowanie rentowności miesięcznych bonów skarbowych USA. Ich rentowność wzrosła do

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz PLN: PLN nieznacznie niżej, trwa wyczekiwanie na RPP

Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi kontynuację wczorajszego lekkiego osłabienia polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2767 PLN za euro, 3,6191 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,5593

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz giełdowy – dobre wyniki amerykańskich spółek

Kontrakt na WIG20 po raz kolejny odbił się od poziomu 2460 pkt. po tym, jak raczej słaba sesja w Azji przełożyła się na nienajlepsze otwarcie w Europie. Amerykańskie spółki publikują

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz do rynku złotego

Poranny, środowy handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań blisko poziomów notowanych w trakcie wczorajszej sesji amerykańskiej. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3220 PLN za euro, 3,3803 PLN względem

Komentarze rynkowe 0 Comments

Oczekiwane zwyżki przed decyzją ECB

Ukraina nadal odgrywa rolę w decyzjach inwestorów, choć obawy zamieniły się w nadzieję w rodzaju „co nas nie zabije…”. Powoli do głosu dochodzą też inne czynniki. Jednym z nich jest

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź