Ceny surowców na monetarnych sterydach – komentarz surowcowy
W centrum uwagi:
• Gołębi FOMC niewielkim wsparciem dla cen ropy
• W przypadku miedzi fundusze liczą na popyt z Chin
W piątek ceny surowców zyskiwały w ślad za osłabiającym się dolarem, któremu cały czas szkodził gołębi wydźwięk ostatniego komunikatu po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Wcześniejsze oczekiwania co do czerwcowego terminu pierwszej podwyżki stóp uległy przesunięciu w kierunku września, co wspierało scenariusz zamykania długich pozycji na dolarze. Pamiętać jednak trzeba, że ten monetarny impuls dla cen surowców cały czas ulega zderzeniu z fundamentami, których słabość wskazuje na ostrożność co do możliwości płynnej kontynuacji wzrostów.
Gołębi FOMC niewielkim wsparciem dla cen ropy
Kwestię słabych fundamentów wciąż najlepiej widać na rynku ropy, której cena ma problemy, by odbić się od dolnego ograniczenia wahań z ostatnich trzech miesięcy. Cena baryłki dzisiaj o poranku zniżkowała nawet o 2%, po tym jak Arabia Saudyjska powtórzyła deklarację, że jednostronnie nie obniży produkcji. Saudyjski minister do spraw ropy, Ali al-Naimi, stwierdził jedynie, że jego kraj mógłby rozważyć obniżki produkcji wyłącznie w porozumieniu z producentami spoza OPEC. Nie była to jedyna gorsza wiadomość dla cen czarnego złota. Otóż chiński import ropy z Iranu spadł w lutym względem minionego roku o 3,7% do 2,04 miliona ton. Państwo Środka zwiększyło import surowca pod koniec ubiegłego roku, by korzystając z niskich cen uzupełnić zapasy. Teraz pojemność magazynów może się wyczerpywać, co wymusza ograniczenie zamówień. Z kolei niższe dostawy przy utrzymaniu niezmienionej produkcji przez OPEC wpłyną na zwiększenie nadwyżki na rynku z 0,9 milionów baryłek dzienne do szacowanych przez Barclays 1,3 mb/d. Cena czarnego złota stara się to uwzględnić i stąd trudności z większym wzrostowym odreagowaniem.
Wykres 1. Notowania ropy w USA – dane dzienne.
W przypadku miedzi fundusze liczą na popyt z Chin
Perspektywy notowań miedzi prezentują się lepiej od ropy i w piątek fala zakupów wyniosła cenę tego surowca powyżej średniej z 100 sesji i ponad lokalny szczyt z lutego na poziomie 2,72 dolara za funt. Wzrosty prawdopodobnie wynikały z zamykania krótkich pozycji przez chińskie fundusze, co oznacza, że mogą przygotowywać się na silny sezonowo okres zakupów surowca przez Państwo Środka w II kw. Wiele zarządzających wydaje się wierzyć w podobny scenariusz, gdyż długie pozycje netto na miedzi osiągnęły najwyższe poziomy od ponad pół roku. Zwyżki wspiera również słabszy dolar, ale pytania o zakres prawdziwego popytu pozostają otwarte z uwagi na serię niezadowalających publikacji z Chin.
Z technicznego punktu widzenia pokonany lokalny szczyt z lutego służy teraz za najbliższe wsparcie, którego złamanie wyraźnie osłabi wzrostowe scenariusze. Pamiętać też trzeba, że główny trend pozostaje spadkowy i trwa nieprzerwanie od 2011 roku, czyli już od trzech lat.
Wykres 2. Notowania miedzi w USA – dane dzienne.
Łukasz Bugaj
DM BOŚ
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!