BPH: raport rynek akcji

Sesja

Początek nowego tygodnia na warszawskim parkiecie rozpoczął się od mocnych wzrostów. Na otwarciu WIG wzrósł o 0,74%, a WIG20 poszedł w górę o 0,77% do 2 364,48 pkt. Również pozostałe indeksy w Europie wyraźnie zyskiwały. W poniedziałkowym kalendarium danych makro brak było kluczowych informacji, dlatego inwestorzy próbowali odreagowywać wzrostami ostatnie spadkowe sesje. Opublikowane o godz. 12:00 dane o produkcji przemysłowej w Niemczech sprzyjały dobrym nastrojom na giełdach. Nie przełożyły się one jednak na kontynuacje ruchu w górę, choć indeksy utrzymały przedpołudniowe poziomy zarówno w Warszawie jak i w Europie. Druga część sesji przyniosła dominację strony podażowej. Przy braku amerykańskich danych makro szybko okazało się, że kontrolę nad rynkiem przejęli sprzedający i indeksy przede wszystkim dużych spółek ruszyły na południe. Na końcowym fixingu przecena przebiła poranne minima i ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na niewielkim spadku 0,07% , WIG zniżkował symbolicznie 0,02% przy obrotach wynoszących 831,14 mln zł.

Sytuacja techniczna

Poniedziałkowa sesja wkomponowała się w konsolidacyjny zakres zmian indeksu z kilku ostatnich dni. Na wykresie pojawiła się czarna świeca z zamknięciem na minimach sesji, tuż przy minimach całej fali spadkowej. Może to zapowiadać problemy kupujących z utrzymaniem aktualnego poziomu cen. Jednak kluczowe wsparcie na 44 600 pkt cały czas jest bronione i dopiero jego ewentualne przełamanie pogorszy techniczny obraz rynku. Poruszanie się kursu wewnątrz przedziału 44 600 – 45 580 pkt nie daje żadnej ze stron wyraźnej przewagi – jednak konsolidacja kursu przy minimach często jest zapowiedzią pogłębienia spadków. Oscylator RSI sygnalizuje utrzymywanie się tendencji spadkowej, mimo że indykator ten sygnalizuje możliwość krótkookresowego odreagowania spadków. W średnim terminie ADX wskazuje na niewielką przewagę strony podażowej, o czym świadczy górowanie linii kierunkowej –DI nad linią +DI, przy wskazaniach ADX na poziomie powyżej 20 pkt. Można zatem uznać, że obecnie nie ma silnych przesłanek technicznych zapowiadających zmianę negatywnej tendencji na rynku.

BM BPH