Bezruch
W czwartek Amerykanie znowu musieli podjąć decyzję: gramy według zasady „im gorzej tym lepiej”, czy może jednak spojrzymy na to, co dzieje się w realnej gospodarce (bardzo słabo) i na to, co dzieje się na rynkach akcji (super hossa) i wyciągniemy właściwe wnioski. O te właściwe wnioski było jednak nadal bardzo trudno, mimo że większość danych znowu niepokoiła.
Inflacja CPI w kwietniu spadła o 0,4 proc. m/m (oczekiwano spadku o 0,2 proc.). W stosunku rocznym wyniosła jedynie 1,1 proc. (oczekiwano 1,3 proc.). Raport o ilości nowych wniosków złożonych w ostatnim tygodniu był słaby – ilość wniosków wyniosła 360 tys. Oczekiwano 330 tys.), a średnia 4. tygodniowa wzrosła.
Kolejne regionalne dane makro, po opublikowanym już w tym tygodniu indeksie Empire State (indeks dla regionu Nowego Jorku) pokazały, że sytuacja gospodarcza znacznie się pogarsza. Majowy indeks Fed z Filadelfii spadł z poziomu 1,3 pkt. do minus 5,2 pkt. (oczekiwano wzrostu).
Jedynie dane o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na ich budowę były niejednoznaczne. Rozpoczętych budów domów było o 16,5 proc. mniej niż w marcu (oczekiwano spadku o 6,1 proc.), ale pozwoleń było więcej o 14,3 proc. (oczekiwano wzrostu o 4,2 proc.).
Rynek akcji starał się nie zauważyć tego, że od 2 dni napływają bardzo słabe raporty makroekonomiczne. Ciągle obowiązywał zasada „im gorzej tym lepiej”, co na tym etapie uważam za błąd. Patrzono na wyniki spółek. Po środowej sesji lepszy od prognoz raport kwartalny opublikował Cisco – cena akcji rosła, co pomagało indeksowi NASDAQ. Jednak raport kwartalny, który przed sesją opublikował Wal-Mart był słabszy od oczekiwań i akcje taniały.
Indeksy nic sobie jednak z tego nie robiły. NASDAQ trzymał się tuż nad kreską, a S&P 500 krążył wokół poziomu neutralnego czekając na rozgrywkę w ostatniej godzinie. Właśnie wtedy pomógł niedźwiedziom John Williams, szef Fed z San Francisco. Powiedział, że jeśli sytuacja gospodarcza poprawi się tak jak on tego oczekuje to on uważa, że program skupu obligacji należałoby „nieco” zredukować.
To oczywiście był bardzo nikły, wręcz zabawny pretekst, ale indeksy ruszyły na południe i zakończyły dzień niewielkim spadkiem. To wcale nie musi być i zapewne nie jest początek większej korekty. Powód jest zbyt błahy.
GPW rozpoczęła czwartkową sesję od spadku indeksów. Można powiedzieć, że rynek odchorował środowy cudo-fixing, a niedźwiedziom dodatkowo pomagały (niewielkie) spadki indeksów na innych giełdach. Po 90 minutach również na GPW popyt bez problemów zmniejszył skalę spadków. Potem, po długich godzinach marazmu, po publikacji danych makro w USA WIG20 zaczął się osuwać. Tym razem fixing postawił kropkę nad i osłabiając indeks przez co stracił on 0,77 proc.
Jeśli jednak weźmie się pod uwagę to, że spadki cen KGHM, PKO BP i PZU odpowiadały za 0,69 proc, straty WIG20 to można powiedzieć, że szeroki rynek po prostu wszedł w marazm. Zresztą MWIG40 i SWIG80 zyskały i to całkiem wyraźnie. To nie była dla byków zła sesja.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Może to Ci się spodoba
Sankcje osłabią rubla
W czwartek uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu przyciągnęły informacje o zaostrzeniu przez Unię Europejską sankcji wobec Rosji. Nowe ograniczenia – dotyczące przede wszystkim firm z sektora obronnego oraz państwowych
Skandi FX: w obrębie starych barier
EUR/SEK wzorowo zawraca od górnego ograniczenia ostatniej konsolidacji (9,39). Poniedziałkowy spadek zatrzymał się na 9,33 i im niżej, tym lepiej, gdyż poprawia do poziom wejście przed środowym posiedzeniem Riksbanku. Naszym
Komentarz PLN: Złoty stabilny przed RPP i EBC
Środowy, poranny handel na rynku złotego nie przynosi większych zmian na wycenie PLN, gdzie inwestorzy czekają już na dzisiejszą RPP oraz EBC. Polska waluta jest obecnie wyceniana następująco: 4,0138 PLN
Zatrzymanie
W USA po wzrostach indeksów na sesji środowej (z widocznym ociąganiem się byków) czwartek mógł postawić kropkę nad i pokazując kierunek na dłużej. Dane makro i wyniki spółek były koktajlem,
Syriza wygrywa wybory w Grecji
Koniec tygodnia został zdominowany przez wiadomości napływające z Grecji – jak wynika z sondażu exit polls, w odbywających się w niedzielę przedterminowych wyborach parlamentarnych skrajnie lewicowa kolacja Syriza zdobyła 36%
Komentarz surowcowy
W centrum uwagi: • Spadek importu ropy do Chin • Amerykańscy kongresmeni podzieleni • Mniejszy, lecz wciąż spory import miedzi do Chin W piątek na rynkach towarowych dominował kolor zielony.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!