W USA też kupują Japończycy?

W USA też kupują Japończycy?

Amerykańscy inwestorzy we wtorek znowu pozbawieni byli mocniejszych impulsów. Dostaliśmy tylko raport o lutowych zapasach w amerykańskich hurtowniach. Oczekiwano wzrostu o 0,5 proc., a naprawdę zapasy spadły o 0,3 proc. Im większe zapasy tym lepiej dla PKB, ale rynki na ten raport nie reagują i tym razem też nie zareagowały.

Impulsem mógł być początek sezonu raportów kwartalnych amerykańskich spółek. Po poniedziałkowej sesji raport kwartalny opublikowała Alcoa – był lepszy od prognoz, jeśli chodzi i zysk, ale gorszy, jeśli chodzi o przychody. Jednak reakcja rynków na ten raport była niezachęcająca (cena akcji Alcoa spadała i dopiero optymizm szerokiego rynku wyciągnął ją nad kreskę). Poza tym to nie jest spółka, której raport może być prognostykiem dla szerokiego rynku.

Zachowanie rynku akcji było bardzo podobne do tego obserwowanego w poniedziałek. Kilka godzin krążenia wokół poziomu neutralnego i na około 3 godziny przed końcem sesji wybicie. Nastąpiło nieco wcześniej niż w poniedziałek, ale schemat był podobny. Wyraźnie są fundusze (może japońskie tak jak w przypadku polskich obligacji?), które w połowie sesji zaczynają napełniać portfele.

Liderami zwyżki były Microsoft i Intel. Zdecydowanie trwa gra po wyniki kwartalne spółek. Zbyt wczesne rozpoczęcie ataku zemściło się niegroźną realizacją zysków w ostatniej godzinie sesji, ale kolejna niewielka zwyżka ocalała. Ta końcówka sygnalizuje jednak, że dalsze wzrosty mogą nastąpić już wyłącznie po faktach a nie w wyniku jedynie oczekiwań.

GPW rozpoczęła wtorkową sesję od wzrostu indeksów, ale wystarczyło delikatne pogorszenie sytuacji na innych giełdach europejskich (tam indeksy rosły, ale widać było niepewność), żeby WIG20 dotknął poziomu neutralnego. Od południa indeksy powoli pełzł na północ. Nic z tych nieśmiałych prób nie wyszło, bo w okolicy pobudki w USA nastroje na innych giełdach europejskich zdecydowanie „siadły”, a to i u nas doprowadziło WIG20 znowu do poziomu neutralnego i tam właśnie sesję zakończyliśmy.

 

Piotr Kuczyński
Główny Analityk

Previous Komentarz do rynku złotego
Next DAX na wsparciu, Dow Jones na szczycie

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Jen spada poniżej poziomu 114.00

Euro (EUR) odbiło się ze swojego dwumiesięcznego minimum na poziomie 1.2439 aż do poziomu 1.2530 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta pozostaje pod presją, ponieważ takie kraje Europy

Komentarze rynkowe 0 Comments

Made in China znaczy jakość?

Po wielomiesięcznej zadyszce chińskiej gospodarki, wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie Państwo Środka w końcu odbije się od dna. Dzięki gigantycznym inwestycjom infrastrukturalnym, sprawnej polityce zagranicznej oraz zacieśnianiu

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz walutowy – kluczowy dzień dla euro

Czwartkowy poranek jest bardzo korzystny dla złotego, który zdecydowanie umacnia się do głównych walut, kontynuując wcześniejsze trendu. Swoją siłę złoty zawdzięcza dyskontowaniu dzisiejszej decyzji Europejskiego Banku Centralnego, który ma obniżyć

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz do rynku złotego

Początek nowego tygodnia przynosi ok. 2-groszowe osłabienie złotego w reakcji na wydarzenia na Ukrainie. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1800 PLN za euro, 3,0358 PLN względem dolara amerykańskiego

Komentarze rynkowe 0 Comments

Poranny komentarz giełdowy – przedwczesne nadzieje w Rosji

Dzisiejszego dnia poznaliśmy nie tylko wartość wczorajszej interwencji walutowej banku centralnego Rosji, ale informację, że również tamtejsze ministerstwo finansów zdecydowało się pomóc rublowi. Wobec takich wieści lekko zaczęła zyskiwać rosyjska

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dolar oraz światowe akcje tracą na wartości

Euro (EUR) rozpoczęło swoją tygodniową sesję wzrostem i obecnie jest notowane na poziomie 1.2675 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta odbiła się z zeszłotygodniowego minimum na poziomie 1.25,

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź