Niechęć do wzrostów (w USA)
W piątek Wall Street nie dostała wielu informacji, na których można by było budować ruchy na rynkach. W nocy opublikowane jednak zostały dane o lipcowej inflacji w Chinach. Oczekiwano, że pozostanie na poziomie 2,7 proc. r/r i tyle wyniosła. Potem dowiedzieliśmy się jeszcze, że produkcja przemysłowa wzrosła o 9,7 proc. r/r (oczekiwano 9 proc.), a sprzedaż detaliczna wzrosła o 13,2 proc. r/r (oczekiwano 13,3 proc.).
Publikacja danych o zapasach w hurtowniach amerykańskich nigdy nie doprowadza jednak do ruchów na rynkach i piątkowa publikacja też nie była wyjątkiem. Odnotujmy, że zapasy spadły o 0,2 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,2 proc.). Im wyższe zapasy tym wyższy PKB.
Rynek akcji nadal nie bardzo wiedział, co ma robić. Indeksy rozpoczęły dzień od zwyżki, ale bardzo szybko załamały się i zabarwiły na czerwono. Indeks DJIA przełamał nawet lipcowe wsparcie, ale zaraz potem zawrócił. Na dwie godziny przed końcem sesji indeksy wróciły do poziomu niewiele niższego od czwartkowego zamknięcia. Tam czekano na końcową rozgrywkę. Jej po prostu nie było. Niewielki spadek indeksów nie ma żadnego znaczenie prognostycznego.
GPW rozpoczęła dzień od niewielkiego wzrostu WIG20, ale bardzo szybko z tego wzrostu zrobił się około półprocentowy spadek. Byłoby gorzej, gdyby nie wzrost cen akcji KGHM reagującej na znowu drożejącą miedź (wynik chińskich danych makro). Po tym spadku indeks delikatnie pełzł na północ.
Giełdy zagraniczne naszym bykom nie pomagały, ale przed pobudką w USA WIG20 zameldował się na poziomie neutralnym. W zasadzie dotarł tam wyłącznie dzięki KGHM (umacniała WIG20 o blisko 0,4 punktu procentowego). Tam też na długi czas indeks ugrzązł.
Po rozpoczęciu sesji w USA indeksy ruszyły na północ. WIG20 w tej fazie pomagał oprócz KGHM wzrost ceny akcji Pekao i PKO BP. Mimo tego udało się zakończyć dzień niewielką zwyżką (0,33 proc), dzięki czemu WIG20 zakończył tydzień półprocentowym wzrostem. Dużo lepiej zachował się MWIG40 (podciągnięty mocno w samej końcówce, co najlepiej nie wyglądało) zyskując w piątek 1,12 proc. i SWIG80 (0,79 proc.). Oba te indeksy zakończyły tydzień solidną zwyżką, ale wykupione oscylatory aż proszą się o korektę.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Xelion
Może to Ci się spodoba
Poranny komentarz walutowy – szacowanie strat w toku
Od środy tematem numer jeden na rynku jest portugalski bank Espirito Santo. Problemy spółki matki z wykupieniem długu kładą się cieniem na notowaniach na rynkach akcji i peryferyjnym długu, szkodząc
Komentarz do rynku złotego
Poranny, piątkowy handel na rynku złotego przynosi lekkie osłabienie polskiej waluty w ślad za zniżką na rynku bazowym. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1263 PLN za euro, 3,1668 PLN
Złoto zyskuje na wartości dzięki wzrostowi popytu z Indii
Euro (EUR) utrzymuje poziom około 1.2940 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta odbiła się ze swojego 14-miesięcznego minimum po lepszych niż oczekiwano danych dotyczących produkcji przemysłowej w USA
Szansą dla branży budowlanej jest eksport materiałów i usług
Eksport usług budowlanych stanowi zaledwie nieco ponad 3 proc. wartości sprzedaży całego sektora. Polskie firmy mają potencjał, by zwiększać swój udział na zagranicznych rynkach. Pomocne byłoby wsparcie ze strony państwa.
Dobre dane z USA
Za nami cotygodniowa ilość nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, gdzie nie ma większych zaskoczeń, w znaczeniu takim, że publikacja jest dobra, nawet nieco lepsza od prognoz. Oscylujemy wokół 300
Konsolidacji ciąg dalszy
W USA we wtorek nastroje powinny być już przed sesją nieco popsute przez spadające indeksy na europejskich giełdach. Nieco, bo przecież Amerykanie często (a właściwie najczęściej) lekceważą europejskie nastroje. Tak
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!