Analiza poranna Forex: USD/PLN
Początek tygodnia zaczął się bardzo spokojnie. Dolar nieco tracił na wartości, pozwalając na lekką stabilizację po silnych ruchach w zeszłym tygodniu. Rynek akcji pokazał jednak utrzymującą się awersję do ryzyka, gdyż indeksy w USA straciły blisko 1%, a w Europie i Azji spadki te były jeszcze większe. Złoto nadal utrzymuje się poniżej 1300 USD/oz. Ponownie rosły rentowności amerykańskich papierów (rentowność 10latek obecnie znajduje się już na poziomie 2.54%). W czasach globalnego prosperity rosnące rentowności wynikają raczej z wyższych oczekiwań inflacyjnych, które są pokłosiem solidnego wzrostu. W tym wypadku wzrosty rentowności obrazują panikę wynikającą z wycofania taniego pieniądza. Środki z QE wpływały nie tylko na rentowności obligacji skarbowych, ale pośrednio także na obligacje korporacyjne – nadpłynność pozwalała zaakceptować niższą marżę kredytową wobec emitenta, który w normalnych warunkach finansowałby się po wyższej stopie. Wraz z papierami skarbowymi rosną rentowności papierów komercyjnych, stąd nawet przy odrabianiu strat przez inne aktywa (EUR, GBP, AUD), amerykański rynek akcji może mieć problemy w najbliższych dniach.
Inwestorzy będą szczególnie śledzić dane makro z USA, mając na uwadze słowa Bena Bernanke. To twarde dane z gospodarki będą decydować o postępie wycofywania środków QE, a następnie zacieśniania polityki monetarnej (wzrost stóp prawdopodobnie dopiero w 2015 roku). W dzisiejszym kalendarzu szczególnie ważny będzie Indeks Zaufania Konsumentów Conference Board. Kolejny raz przypomnijmy, że obok poprawy na rynku pracy wszyscy oczekują, że Amerykanie zaczną wreszcie więcej wydawać. Lepszy od prognoz odczyt wskaźnika wyprzedzającego może potwierdzić siłę gospodarki USA i w efekcie wzmocnić dolara. Warto wspomnieć, że ostatnie wskazanie na poziomie 76.2 pkt było najlepszym od 5 lat. Istotne będą również zamówienia na dobra trwałego użytku (zwłaszcza dane bez środków transportu, gdyż ostatni odczyt ogólny został mocno zniekształcony przez zamówienia Boeinga). Na dokładkę poznamy jeszcze sprzedaż domów na rynku pierwotnym w USA, ale inwestorzy podobnie jak FED skupiają się obecnie na danych dotyczących rynku pracy i konsumenta, stąd wyłącznie odczyty wysoce odbiegające od konsensusu mogą spowodować większe ruchy.
O 10:00 poznamy także kondycję polskiego konsumenta, zobrazowaną przez sprzedaż detaliczną w maju oraz stopę bezrobocia. Oczekuje się wzrostu sprzedaży 0.2% w porównaniu do zeszłego roku, a stopa bezrobocia powinna obniżyć się do 13.7%. Lepsze dane pomogłyby złotówce odreagować ostatnie wzrosty na USDPLN, ale oczywiście ważniejsze będą dzisiejsze dane z USA. W ciągu sesji warto zwrócić uwagę na poziom 3.2950 oraz 3.2835, gdyż ich przełamanie pozwoliłoby testować 3.2593. W przypadku dobrych danych z USA, przebicie oporu 3.2333, może doprowadzić parę w okolice 3.3680.
Dominik Rożko, Dom Inwestycyjny BRE Banku, Zespół BRE FOREX ECN
Może to Ci się spodoba
TRY w górę po decyzji Banku Centralnego
Bank Centralny Turcji zdecydował w trakcie dzisiejszego posiedzenia o obniżeniu stóp procentowych repo 50pb. z 8,25% do 7,75%. Rynek spodziewał się mniejszego cięcia o 25pb. Równocześnie po decyzji obserwujemy lekkie
USD/CHF próbuje wsparcia
Wczorajsze dane z USA przyczyniły się do odbicia na amerykańskich giełdach. Europejskie parkiety zakończyły jednak dzień na minusach. Wyraźnie zyskiwał wczoraj dolar australijski i nowozelandzki. Sprzedaż detaliczna w USA wzrosła
USD/JPY: kolejny test dolnej bandy konsolidacji
Para USD/JPY testuje po raz kolejny dolne ograniczenie szerokiej konsolidacyjnej formacji. Jeśli tym razem dojdzie do jego trwałego wybicia, to spadki powinny dotrzeć do strefy wsparcia w okolicy 118,20, a
EUR/USD: sytuacja bez zmian
Kurs EUR/USD pozostaje w wąskiej konsolidacji między 1,1130 a 1,1260. Zejście do jej dolnego ograniczenia oznaczać będzie utworzenie formacji głowy z ramionami, sugerującej możliwość większych spadków. Kluczowym wsparciem pozostaje jednak
USD/JPY: powolne spadki
Kurs USD/JPY naruszył dolne ograniczenie długotrwałej konsolidacji i pokrywające się z nim zniesienie 50 proc. ostatniego impulsu wzrostowego. Jeśli wybicie tych poziomów nie zostanie wkrótce zanegowane, to powinno to podtrzymać
Szterling w dół po słabych danych
O ile dzisiejsze wskazania z zakresu przemysłowych PMI dla Strefy Euro wypadły blisko rynkowych oczekiwań to analogiczny wskaźnik liczony przez HSCB dla gospodarki brytyjskiej okazał się być gorszy od konsensusu.
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!