Handel internetowy będzie rósł w najbliższych latach w tempie kilkunastoprocentowym. Napędza go inflacja, ale też nowinki technologiczne

Handel internetowy będzie rósł w najbliższych latach w tempie kilkunastoprocentowym. Napędza go inflacja, ale też nowinki technologiczne

Pandemia i lockdowny przyspieszyły rozwój e-commerce, skłaniając wiele sklepów do rozbudowy działalności w internecie. Chociaż tempo wzrostu nieco osłabło, to rynek w dalszym ciągu ma przed sobą optymistyczne perspektywy. Strategy& Polska ocenia, że w latach 2021–2027 wartość rynku wzrośnie o 94 mld zł. W ostatnim czasie wzrosty napędza wysoka inflacja, tym bardziej że klienci w poszukiwaniu promocji cenowych częściej kierują się do online’u, ale motorem są też nowinki technologiczne, które stale poprawiają doświadczenia klientów. 

– Sztuczna inteligencja obecnie ulega demokratyzacji, odmieniamy ChatGPT teraz przez każdy możliwy przypadek, natomiast algorytmy już bardzo długo pomagają nam, sklepom internetowym, klientom, dokonywać zakupów. Całe AI jest zaprzęgnięte do tego, żeby w efektywny sposób pomagać klientowi kontaktować się z marką – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jakub Gierszyński, prezes zarządu apteki internetowej Melissa i członek zarządu sieci aptek stacjonarnych Zdrowit. –  Natomiast teraz handel korzysta przede wszystkim z tego, żeby najlepiej dostosować cenę do konkurencji. Od dwóch lat przed pandemią nie mówiliśmy o cenach, mówiliśmy o sposobie dostawy, dyspozycji produktu, natomiast teraz, od półtora roku, szczególnie mocne reperkusje są cenowe, więc musimy się na tym skupić.

O sztucznej inteligencji zrobiło się głośno pół roku temu, gdy firma OpenAI wprowadziła ChatGPT, a kolejne technologiczne giganty zaczęły ogłaszać swoje aplikacje, takie jak Microsoft Bing, Jasper, Google Bard, YouChat, Chatsonic, Character.AI czy Chinchilla AI. Jednak w świecie handlu internetowego automatyczne rozwiązania chmurowe funkcjonują już od paru lat, a ich rozwój przyspieszyła pandemia. Cyfrowe systemy pomagają m.in. w tworzeniu spersonalizowanej oferty na podstawie dotychczasowych zakupów czy odwiedzin stron internetowych, a także zarządzaniu ofertą sprzedażową na różnych platformach. W ostatnich dwóch latach szczególnego znaczenia nabrało pozycjonowanie cenowe, ze względu na rosnące w niewidzianym od dziesięcioleci tempie ceny.

– Cena zawsze była bardzo ważna, natomiast teraz faktycznie determinuje percepcję klientów. Zawsze chcielibyśmy kupować tanie i dobre jakościowo produkty, widzimy przecież downsizing w sieciach FMCG. Po to, żeby utrzymać pewną cenę, te produkty się trochę zmniejszają – stwierdza Jakub Gierszyński. – Cena jest istotna, natomiast nie jest najistotniejsza. W e-commerce liczy się przede wszystkim szybkość dostawy i rzetelność marki, w zależności od konsumenta są inne gradacje. Koszyk zakupowy w zależności od branży się trzyma na podobnym poziomie bądź też lekko zwiększa, mówię tu szczególnie o branży farmaceutycznej. Widzimy, że liczba artykułów w zamówieniu spada, natomiast wartościowo zakupy są na podobnym poziomie, mamy tutaj efekt inflacji.

Z najnowszych danych GUS wynika, że inflacja w kwietniu wyniosła 14,7 proc., podczas gdy w kategorii zdrowie była na poziomie 9,5 proc. Najniższym wzrostem cen w tej kategorii charakteryzowały się wyroby farmaceutyczne (7 proc.).

Popularność zakupów przez internet wzrosła w okresie pandemii. W lutym 2020 roku, jak wynika z danych GUS, udział e-zakupów w sprzedaży detalicznej ogółem wynosił w Polsce zaledwie 5,6 proc. W marcu, kiedy rozpoczął się pierwszy lockdown, wzrósł do 8,1 proc., a w kwietniu sięgnął 11,9 proc. W kolejnych miesiącach wraz z luzowaniem kolejnych obostrzeń spadł, ale obecnie pozostaje na wyższym niż przed pandemią poziomie; w ciągu ostatniego roku najniższy wskaźnik wyniósł 8,3 proc., a w listopadzie 2022 roku ponownie zwiększył się do 11,9 proc. (co może być częściowo efektem „czarnego piątku”). Pokazuje to jednak, że rola internetu w zakupach Polaków trwale wzrosła.

– W pandemii oczywiście był to turbowzrost dla wielu e-commerce’ów i pewna weryfikacja dla marek, które e-commerce’u nie wprowadziły. Widzieliśmy ogromny wzrost liczby klientów, która przepłynęła do e-commerce w sposób wymuszony, część z nich została. Impakt już nie jest taki jak podczas pandemii i zaraz po niej, ale dwucyfrowy wzrost e-commerce’u jest utrzymywany, będziemy go widzieć, bo jest to jeszcze młoda gałąź rynku i rozwijająca się – uważa ekspert.

Z raportu Strategy& Polska, będącego częścią PwC, wynika, że podwyższona inflacja będzie główną siłą napędową wzrostu polskiego rynku e-commerce w 2022 i 2023 roku. Jednocześnie utrzymująca się w dłuższej perspektywie wysoka inflacja może skłonić kolejnych klientów do przejścia z offline’u do online’ w poszukiwaniu korzystnych cen i promocji, co dalej będzie napędzać wzrost sprzedaży. Zgodnie z prognozami ekspertów w tym roku rynek wzrośnie o 13,7 proc. W kolejnych dwóch latach tempo wzrostu będzie tylko nieco niższe – osłabnie do 11,9 i 11,3 proc., a następnie spadnie do nieco poniżej 10 proc. Ponad połowa wzrostu będzie pochodzić z kategorii: moda, elektronika oraz zdrowie i uroda.

Analitycy Strategy& oceniają, że kolejną siłą napędową rynku będą innowacje i technologie, które poprawią doświadczenia zakupowe e-klientów. Głównymi wskazywanymi przez nich technologiami, które mają odgrywać coraz większą rolę, są automatyzacja procesów logistycznych, zagęszczenie sieci automatów paczkowych, krótkoterminowe finansowanie zakupów (buy now, pay later) czy rosnąca potrzeba wśród klientów realizacji błyskawicznych dostaw prosto do domu.

– Nie można myśleć o e-commerce bez technologii i ciągłego szukania nowinek. Sklepy powinny teraz wybierać elastyczne technologie, które możemy wdrożyć tu i teraz, dlatego branża SaaS, czyli Software as a Service, się rozwija fenomenalnie. Musimy bardzo szybko i elastycznie przyłączać nowe rozwiązania. Prosty przykład, duży trend e-commerce’owy, który będzie odpowiadał za mniej więcej 60 proc. rynku, czyli platformy 3P,  marketplace’y: od Allegro, przez Amazon i inne, takie jak Empik, Decathlon, czyli marketplace’y markowe – wylicza prezes melissa.pl. – Możemy się integrować bezpośrednio, ale wtedy integracja musiałaby być z każdym providerem, a tak mamy np. BaseLinkera, jest to zintegrowane przy Allegro i możemy w efektywny sposób wdrożyć naszą ofertę jednorazowo: na Allegro, na Amazona i parę innych miejsc.

Strategy& także szacuje, że do 2027 roku udział platform marketplace w sprzedaży online wzrośnie z 45 proc. w 2021 roku do nawet 60 proc. w 2027 roku.

Previous Fundusze ETF - czym różnią się od zwykłych funduszy?
Next W przyszłym roku płaca minimalna najprawdopodobniej przekroczy 4,2 tys. zł brutto. To może wywołać kłopoty w realizacji zamówień publicznych

Może to Ci się spodoba

Leasing 0 Comments

Leasing samochodów osobowych wart jest ok. 15–16 mld zł rocznie

Rynek leasingu samochodów osobowych od dłuższego czasu rozwija się dynamicznie, a prognozy zakładają utrzymanie dwucyfrowego tempa wzrostu w kolejnych kwartałach. Branża z uwagą przygląda się sektorowi bankowemu, gdzie spodziewane przetasowania w strukturach dużych

Nowy obowiązek dla dużych firm. Do 30 września muszą przeprowadzić audyt energetyczny

Zgodnie z nowymi przepisami duże firmy muszą do końca września przeprowadzić audyt energetyczny. Wbrew pozorom nie zostało dużo czasu – przestrzegają eksperci, gdyż przy średniej komplikacji taki audyt może trwać ok. 3–4

Cyfryzacja pozwala firmom rosnąć o blisko 30 proc. szybciej i zwiększać zatrudnienie

Cyfryzacja pozwala usprawnić procesy wewnętrzne w firmie i ułatwia dostęp do danych. W Polsce digitalizują się jednak tylko największe przedsiębiorstwa w branżach o dużej konkurencyjności. Według badań Boston Consulting Group firmy, które aktywnie biorą

Rekordowy debiut na warszawskiej giełdzie. Play z największą ofertą publiczną prywatnej firmy w historii GPW

Kolejny operator telekomunikacyjny wchodzi na warszawską giełdę. Dzisiejszy debiut firmy Play na głównym parkiecie jest największą pierwszą ofertą publiczną prywatnej firmy w całej historii GPW i największą w Europie w ciągu ostatnich 2 lat.

Ozusowanie umów zlecenia w 2016 roku

Bieżący rok przynosi wiele zmian w prawie pracy, m.in. w oskładkowaniu umów zleceń, potocznie zwanych „umowami śmieciowymi”. Czy było to posunięcie korzystne? A jeśli tak, to dla kogo? Portal http://sprawdzonyksiegowy.pl

Firma 1Comments

Rośnie zapotrzebowanie firm na rozwiązania z zakresu Business Intelligence

Popyt na nowoczesne systemy informatyczne klasy Business Intelligence do zarządzania przedsiębiorstwem jest coraz większy. Niedawno stosowane były głównie przez specjalistów i analityków, obecnie coraz częściej sięgają po nie osoby na kierowniczych stanowiskach. W

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź