Fundusze obligacji lub akcji globalnych jednym ze skutecznych sposobów oszczędzania na emeryturę
Obligacje zarówno skarbowe, jak i korporacyjne są w dłuższym terminie najlepszą oraz bezpieczną metodą odkładania na emeryturę – uważa Piotr Szulec, dyrektor ds. komunikacji inwestycyjnej w Pioneer Pekao TFI. Jego zdaniem warunkiem powodzenia jest m.in. odpowiednia dywersyfikacja portfela. Ci, którzy nie boją się większego ryzyka, mogą się zdecydować na fundusze akcyjne.
– Najważniejszą kwestią w oszczędzaniu na emeryturę jest samo odkładanie pieniędzy. Drugą kwestią jest zarabianie na tych środkach, które odkładamy – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Piotr Szulec, dyrektor ds. komunikacji inwestycyjnej w Pioneer Pekao Investment Management. – Jeżeli weźmiemy pod uwagę utworzenie portfela bezpiecznego, to w tym przypadku inwestorzy powinni się skupić przede wszystkim na tym, żeby swoje środki zainwestować w fundusze obligacji skarbowych lub fundusze z udziałem obligacji korporacyjnych.
Obligacje, zwłaszcza skarbowe, to bezpieczny instrument, bo gwarantem wypłaty jest państwo. Zakup papierów dłużnych firm wymaga większej rozwagi w doborze podmiotów, bo tu ryzyko niewypłacalności jest wyższe, ale i na wyższe oprocentowanie można liczyć. W ostatnich latach najkorzystniejszy dla obligacji skarbowych i funduszy obligacyjnych był 2014 rok, gdy osiągnęły one dwucyfrową stopę zwrotu.
– Patrząc na historyczne dane, można założyć około 5-proc. stopę zwrotu na tego typu funduszach. Przy czym istotne jest to, żeby oszczędzanie na emeryturę odbywało się systematycznie – zastrzega Piotr Szulec. – Dzięki temu jesteśmy w stanie zrównoważyć stopę zwrotu, czyli kupować taniej w momencie, kiedy mamy przesilenie na rynku długu i ewentualnie zarabiać więcej wtedy, kiedy mamy hossę.
Zdaniem Piotra Szuleca 2014 rok będzie jednak w obecnych warunkach trudny do powtórzenia. Rentowność polskich 10-letnich obligacji spadła wówczas z 4,5 proc. na początku roku do mniej niż 2 proc. na początku 2015 r. Stopy obniżono wprawdzie tylko raz, w październiku, ale o pół punktu procentowego, ponadto rynek na początku roku spodziewał się raczej podwyżek. Rynek zaskoczyła deflacja, która pojawiła się w połowie 2014 roku.
– Mamy do czynienia z dwoma czynnikami, które wpływają na to, jaką stopę zwrotu z inwestycji osiągniemy. Pierwsze to są ruchy na stopie procentowej realizowane przez bank centralny w Polsce – mówi Piotr Szulec. – Podnoszenie stóp w górę powoduje słabsze stopy zwrotu z rynku obligacji skarbowych, obniżanie tych stóp powoduje zwiększenie stopy zwrotu.
Ekspert zaznacza, że obligacje przynoszą największe zyski, gdy kupuje się je przy w miarę wysokich rentownościach, które następnie będą spadać. Obniżanie stóp procentowych temu spadkowi sprzyja. Niskie rentowności oznaczają wysokie ceny i odwrotnie. Wpływ na wysokość oprocentowania mają także inne czynniki składające się na zaufanie inwestorów, np. gdy w połowie stycznia agencja Standard & Poor’s obniżyła rating Polski, rentowności skoczyły w górę. Do dziś zdążyły już jednak niemal powrócić do poziomu sprzed decyzji.
– Drugim czynnikiem, istotnym z punktu widzenia obligacji korporacyjnych, jest stan gospodarki danego kraju. W momencie, kiedy mamy do czynienia z dobrym, szybkim rozwojem gospodarki, to również stopy zwrotu na obligacjach korporacyjnych są całkiem wysokie – podkreśla dyrektor ds. komunikacji inwestycyjnej w Pioneer Pekao Investment Management. – Natomiast w przypadku słabszego rozwoju danego kraju istnieje ryzyko chociażby bankructwa konkretnych emitentów, którzy wpuszczają w obieg tego typu obligacje.
Szulec podkreśla, że przy obecnie relatywnie niskich stopach procentowych w Polsce portfel obligacji skarbowych warto uzupełnić korporacyjnymi. Z ostatniego rankingu Analiz Online wynika, że w ciągu ostatniego roku (od marca 2015 do lutego 2016) polskie fundusze dłużne skarbowe straciły 0,1 proc. Korporacyjne polskie urosły w tym czasie o 1,3 proc. W perspektywie 3-letniej górą są obligacje skarbowe ze względu na wspomniany 2014 rok. Zysk w tym czasie wyniósł 10,6 proc. Fundusze obligacji firm zarobiły średnio w tym czasie 7,6 proc.
– Dzisiaj, biorąc pod uwagę, że jesteśmy w cyklu obniżek stóp procentowych i one są na bardzo niskim poziomie, stopy zwrotu osiągane z rynku obligacji skarbowych też są relatywnie niskie – mówi Piotr Szulec. – Dlatego na te chwilę zalecamy, żeby w portfelu inwestora, który zdecyduje się inwestować na rynku długu jakąś część, np. 20-, 30-, a może nawet 40-proc. w zależności od profilu ryzyka, stanowiły obligacje korporacyjne, najlepiej kupowane za pośrednictwem funduszy o globalnej dywersyfikacji, czyli inwestującej w szeroki portfel wielu emitentów tego typu obligacji.
Podobną radę analityk ma dla tych inwestorów, którzy nie boją się podjąć wyższego ryzyka i przeznaczyć część środków na zakup akcji.
– Zalecamy, żeby inwestor, który jest w stanie ponieść większe ryzyko, inwestował w jak najbardziej zdywersyfikowany portfel, czyli w fundusze inwestujące globalnie. Warto pamiętać o tym, że środki, które oszczędzamy na emeryturę, to są te, z których kiedyś będziemy żyli. Dlatego jeżeli ponosimy ryzyko, to to ryzyko powinno być ponoszone w jak najmniejszym stopniu.
Może to Ci się spodoba
Kto ma prawo do renty szkoleniowej?
Renta szkoleniowa dotyczy pracowników, którzy stracili zdolność do pracy zawodowej, jednak po przekwalifikowaniu wciąż mogą znaleźć zatrudnienie. Istnieją jednak pewne warunki, które warto spełnić, żeby starać się o świadczenie. Co
Kto może uzyskać rentę szkoleniową?
Renta szkoleniowa może być omawiana w stosunku do zatrudnionych, którzy stracili możliwość kontynuowania kariery zawodowej, ale po przekwalifikowaniu nadal mogą pozostawać czynni zawodowo. Ustanowiono jednak pewne zasady, które trzeba spełnić,
Tylko jedna piąta upraw w Polsce jest ubezpieczona od zjawisk losowych
Według ustaleń komisji z początku sierpnia w tym roku na skutek niekorzystnych zjawisk atmosferycznych 31,5 tys. gospodarstw rolnych poniosło straty, które w sumie są szacowane na ponad 1 mld zł. Do tego trzeba
Pokonaj swoje długi! Rusza bezpłatny kurs wychodzenia z długów
Już ponad 2,38 mln Polaków ma problemy z terminowym płaceniem rat kredytów. Na pytanie jak wyjść ze spirali zadłużenia rujnującego nasze życie, odpowiada multimedialny kurs „Pokonaj swoje długi”. Ten autorski
35 proc. Polaków nie jest w stanie odłożyć przez miesiąc żadnych pieniędzy
Ze statystyk GUS wynika, że co trzecie gospodarstwo domowe źle ocenia stan swoich finansów, a ponad 40 proc. nie ma możliwości pokrycia niespodziewanych wydatków z własnej kieszeni. Z drugiej strony dane pokazują,
Koniec konsumpcji, czas na oszczędzanie
Większość z nas chciałaby utrzymać swój obecny standard życia na emeryturze, tymczasem tylko co dziesiąty Polak odkłada dodatkowe środki na przyszłość. W tej grupie ponad połowa (55 proc.) przyznaje, że
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!