Za co płacimy w internecie?
Dzisiaj trudno sobie wyobrazić brak Internetu – stał się częścią naszej codzienności, którą wzbogaca rozrywką, dostępem do najświeższych informacji, możliwością zarobkowania i wydawania naszych pieniędzy w różnoraki sposób. Na co pada nasz wybór, kiedy decydujemy się na wydawanie pieniędzy w sieci?
Kliknięcie w ikonę dowolnej przeglądarki internetowej otwiera przed nami drzwi do całego świata, a jeśli wziąć pod uwagę przesyłane przez sondę New Horizons zdjęcia Plutona, także kosmosu. I chociaż w odległych zakątkach Układu Słonecznego nie znajdziemy (jeszcze) możliwości wydawania pieniędzy, dostępna w internecie oferta sklepów i tak przyprawić może o zawrót głowy. Szczególnie tych, którzy pamiętają jeszcze braki w zaopatrzeniu, jakie miały miejsce w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku.
Polacy stawiają na e-handel
To, że zagustowaliśmy w zakupach online nie dziwi, ale ciekawe jest to, że Polacy kupują przez internet częściej niż Hiszpanie, Niemcy, Włosi czy Francuzi. Wartość e-handlu detalicznego w ubiegłym roku przekroczyła kwotę 23 mld złotych i z roku na rok jest się większa o kilkanaście procent, o czym donoszą wyniki badań firm badawczo-konsultingowych podawane m.in. przez portal forbes.pl. Czego najczęściej poszukujemy w sieci? Elektronika, odzież i produkty spożywcze od lat rozpoczynają obszerne zestawienia naszych konsumenckich wyborów.
Jednak na sprzedaży produktów w internecie od lata pada cień obawy o bezpieczeństwo naszych danych. Niepokojące informacje o kradzieżach baz nazwisk, adresów, telefonów to częste newsy, a nawet kilkuminutowe problemy z działaniem najważniejszych portali społecznościowych odbijają się głośnym echem na całym świecie (czego ostatnim przykładem był Facedown). Tego typu wiadomości wzmagają czujność kupujących – przecież jeśli awarie zdarzają się największym (Facebook i Twitter, o którym pisaliśmy tutaj), to dlaczego mam powierzyć numer swojej karty kredytowej małemu sklepowi?
Prepaid dodatkowym zabezpieczeniem
Nic dziwnego, że z jednej strony prowadzone są działania mające na celu jak najdoskonalszą ochronę baz danych i zapewnienie bezpieczeństwa zawieranych transakcji, a z drugiej – wprowadzanie alternatywnych do znanych nam sposobów płacenia. Wśród tych ostatnich ciekawą propozycją jest korzystanie z paysafecard. Dzięki takiej karcie zawieramy transakcję i płacimy w internecie nie podając ani jednej z danych, które jesteśmy zobowiązani wpisać na klawiaturze korzystając na przykład z karty kredytowej, którą płacimy w sklepie internetowym. Daje to duże możliwości zwłaszcza dla tych użytkowników internetu, którzy są zbyt młodzi na samodzielne otworzenie rachunku bankowego i otrzymanie co najmniej karty debetowej – a przecież branża gier odbywających na bezdrożach internetowej sieci to głównie domena nastolatków. Dla nich karta prepaidowa, której można użyć jako środka płatniczego w internecie, jest biletem wstępu do świata ich zainteresowań, a nierzadko i prawdziwej pasji.
Może to Ci się spodoba
Na świecie w 2020 roku będzie 45 zetabajtów danych
Rynek danych rozwija się dziś sześć razy szybciej niż cała branża IT. Za cztery lata jego wartość przekroczy 200 mld dol. Ze względu na to, że na analityce danych opartych
Obligacje korporacyjne – Rynek przełamuje słabość
Początek roku na rynku obligacji korporacyjnych nie był udany. Było to widać zarówno po sytuacji na Catalyst, jak i liczbie emisji papierów firm. Zastój, trwający niemal przez cały pierwszy kwartał,
Jak krok po kroku otworzyć franczyzową pralnię chemiczną Speed Queen?
Pralnia chemiczna to przepis na szybki i pewny zysk: wciąż przecież potrzebujemy czystych ubrań. Materiały, z jakich produkowane są nasze okrycia oraz tekstylia do domu, coraz częściej stawiają przed nami
Kompetencje cyfrowe Polaków odbiegają od unijnej średniej
Z danych Komisji Europejskiej wynika, że 27 proc. Polaków nigdy nie korzystało z internetu, a 40 proc. ma zaledwie podstawowe umiejętności cyfrowe. Polska jest pod tym względem w europejskim ogonie. Nadrobieniu różnic względem
Programowe usuwanie AdBlue to jedyny sposób, by zaoszczędzić nawet kilkanaście tysięcy złotych! Usterka AdBlue bywa niebotycznie kosztowna w próbach klasycznej naprawy. Jeśli nie chcesz narażać się na ogromne koszty i ryzyko ponownego wystąpienia problemu, zdecyduj się na wyłączenie AdBlue ze sterownika swojego pojazdu!
Usuwanie AdBlue może pomóc Ci zaoszczędzić nawet kilkanaście tysięcy złotych, a przy okazji masę nerwów. Jeśli Twój pojazd dotknęła awaria AdBlue, to wiedz, że ten problem dotyczy nie tylko Ciebie.
Jedzenie poza domem wciąż nie jest domeną Polaków
Wydatki na żywienie poza domem w ubiegłym roku zwiększyły się co prawda o prawie 5 proc., osiągając blisko 25 mld zł, ale nadal są kilka razy mniejsze niż w pozostałych krajach UE. Analitycy prognozują
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!