Komentarz PLN: Wyhamowanie aprecjacji PLN

Komentarz PLN: Wyhamowanie aprecjacji PLN

Środowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi stabilizację kwotowań złotego w zakresie wczorajszych punktów odniesienia. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 3,9880 PLN za euro, 3,7160 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8877 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,5466 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wzrosły do 2,39% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło wyhamowaniu wzrostu wyceny polskiej waluty, która ustabilizowała się poniżej poziomu 4,00 PLN wobec euro. Inwestorzy ponownie niepokoją się tematem greckim ograniczając inwestycje w bardziej ryzykowne aktywa. Rynek ma świadomość trudności obecnych negocjacji oraz faktu, iż Grecy nie chcą realizować niektórych założonych reform. Wraz z posiedzeniem eurogrupy (24.04) i oceną ostatnich działań Hellady poznamy, w ciągu najbliższych dni, oficjalne stanowisko UE. Tradycyjnie jak w takich przypadkach inwestorzy obawiają się bailout’u oraz tzw. Grexitu, niemniej takie scenariusze wydają się obecnie mało prawodpodobne. Z drugiej strony szerokie nastroje wokół PLN pozostaje pozytywne m.in. dlatego, iż w trakcie wczorajszej sesji MNB ponownie obniżył stopy o 15pb. podczas gdy RPP wyraźnie zakomunikowała zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych. W konsekwencji przy cap’ie na EUR/CZK (27 CZK) to złoty w dalszym ciągu traktowany jest jako jedna z najciekawszych walut regionu, która w dalszym ciągu korzysta na europejskiej wersji QE. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na lekki spadek cen polskiego długu, co najprawdopodobniej ma związek z ogłoszeniem podaży na czwartkową aukcję długu (5-7 mld PLN).

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makro z rynku krajowego. GUS poda jedynie dane dot. koniunktury w przemyśle, budownictwie i usługach w kwietniu. Tradycyjnie wskazania uzupełnione zostaną analogicznym odczytem z zakresu koniunktury konsumenckiej. Również szeroki rynek nie przynosi dziś ważniejszych publikacji stąd inwestorzy skupią się na doniesieniach dot. Grecji oraz ew. popołudniowych wskazaniach makro z USA.

Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy, iż ostatnie umocnienie złotego zostało wyhamowane. Nie przekreśla to jednak testu okolic 3,91-3,90 PLN w ciągu najbliższych sesji. Dużo zależeć będzie od rozwiązań dot. Grecji, która obecnie psuje nastroje na rynkach. W tym wszystkim warto zwrócić uwagę na kwotowania USD/PLN, które znajdują się blisko 10-sesyjnych minimów oscylując blisko wsparcia na 3,7058 PLN.

1 2 3 4

Konrad Ryczko

Analityk
Makler Papierów Wartościowych

Previous Przegląd poranny 22 kwietnia
Next EUR/USD: odwrócony RGR bliski aktywacji

Może to Ci się spodoba

Komentarze rynkowe 0 Comments

Euro osiągnęło swoje roczne minimum

Euro (EUR) osiągnęło swoje roczne minimum na poziomie 1.3118 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD). Wspólna waluta pozostaje pod presją, ponieważ amerykańska gospodarka daje sygnały poprawy. Dzisiaj zostanie ogłoszony wskaźnik

Komentarze rynkowe 0 Comments

Deprecjacja hrywny

Początek tygodnia na rynku walutowym został zdominowany przez wiadomości docierające zza Bugu. Jak wynika z informacji opublikowanych przez serwis Business Insider, Ukraina zmaga się obecnie nie tylko z groźbą utraty

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dobre dane z USA

Za nami dane o cotygodniowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych, których dobry obraz już nie powinien być zaskoczeniem. Kolejny, już ósmy z rzędu, tydzień liczba wniosków jest niższa od 300

Komentarze rynkowe 0 Comments

Komentarz do rynku złotego

Początek nowego tygodnia przynosi lekkie osłabienie polskiej waluty negując część piątkowego umocnienia. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2245 PLN za euro, 3,1602 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,4277 PLN

Komentarze rynkowe 0 Comments

Dolar słabnie przed konferencją FOMC

Euro (EUR) kontynuuje swój trend „byka” osiągając tym samym poziom 1.2764 w stosunku do dolara amerykańskiego (USD), ponieważ miesięczny raport o zamówieniach na dobra trwałe w USA rozczarował inwestorów. Wspólna

Komentarze rynkowe 0 Comments

Made in China znaczy jakość?

Po wielomiesięcznej zadyszce chińskiej gospodarki, wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie Państwo Środka w końcu odbije się od dna. Dzięki gigantycznym inwestycjom infrastrukturalnym, sprawnej polityce zagranicznej oraz zacieśnianiu

0 Comments

Brak komentarzy!

You can be first to comment this post!

Zostaw odpowiedź